.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 03.gru.2024 20:36:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1661 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 84  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: [FUN] - wątek śmiechu......
PostNapisane: 09.sie.2003 00:17:50 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
:arrow: Wpada facet do apteki i krzyczy:
- Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!!!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i krzyczy:
- Dwie prezerwatywy proszę...

:arrow: Pielęgniarka do lekarza:
- Panie doktorze, jak udała się operacja?
- O Matko, a to nie miała być sekcja!?

:arrow: Rybak złowił złota rybkę i wypowiedział już dwa życzenia. Rybka prosi, by wypowiedział trzecie.
- No to mi powiedz, kiedy umrę - mówi rybak.
- Nie mogę - odpowiada rybka - ale mogę Ci powiedziec kim będziesz w następnym wcieleniu.
- No to mów.
- Będziesz grał w golfa.
- Jak to, ja nie umiem grać w golfa.
- To się szykuj, bo za dwa tygodnie masz pierwszy mecz.

:arrow: Kowalski zawsze parkował swój samochód przed blokiem. Ponieważ nie miał alarmu, więc za szybą zostawiał kartkę "Brak benzyny, silnika i akumulatora". Pewnego dnia rano przychodzi, a na kartce dopisek "To koła też ci nie będą potrzebne"

:arrow: Reklama ADOBE PHOTOSHOP
http://www.9wires.com/girl/index.html

:arrow: PRZEPIS NA CIASTO
SKLADNIKI
- 2 śmiejące się oczka,
- 2 zgrabne nóżki,
- 2 kochane raczki,
- 2 twarde kontenerki z mlekiem,
- 2 jajka,
- 1 wyścielaną futerkiem miska do mieszania,
- 1 twardy banan.

SPOSÓB PRZYRZADZENIA:
1. Spójrz głęboko w śmiejące się oczka.
2. Rozdziel ostrożnie dwie zgrabne nóżki dwiema kochanymi raczkami.
3. Ściskaj i masuj kontenerki z mlekiem bardzo delikatnie, aż wyścielana futerkiem miska do mieszania będzie dobrze natłuszczona sprawdzaj w regularnych odstępach czasu palcem.
4. Delikatnie dodawaj twardego banana do miski, pracując nim w przód i w tył a także na boki, aż do ubicia piany (dla lepszych rezultatów wyrabiaj w tym czasie kontenerki z mlekiem).
5. Gdy temperatura wzrośnie, wsuń banana głęboko do miski i nakryj jajami (pozwól, aby wszystko przesiąkło - byle nie przez cala noc).
6. Ciasto będzie gotowe, gdy banan stanie się całkiem miękki.
7. Powtarzaj kroki od 3 do 5 lub zmieniaj miski do mieszania.

UWAGA
Jeśli pieczesz w nieznanej kuchni wyczyść dokładnie przybory kuchenne
przed i po użyciu.
Nie wylizuj miski do mieszania po użyciu.
Jeśli ciasto zbyt urośnie, ulotnij się z miasta.

_____________________________
Reszte moge dopisac jesli ktoś chce
:D

Pozdrawiam

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Ostatnio edytowano 13.sie.2003 14:00:07 przez Simpson, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 02:42:38 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.lip.2003 02:15:46
Posty: 538
Lokalizacja: Kołobrzeg
Auto: Audi A8 4.2q
stary i co sie zastanawiasz pisz chociasz posty se nabijesz :P


niezłe z fotoshop :twoja dziewczyna to pokocha :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: [FUN] - kolejna porcja
PostNapisane: 09.sie.2003 03:01:40 
Klubowicz

Dołączył(a): 23.lip.2003 14:08:34
Posty: 893
Lokalizacja: k.Radomia
Simpson napisał(a):
:arrow: Wpada facet do apteki i krzyczy:
- Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!!!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i krzyczy:
- Dwie prezerwatywy proszę...




Ale po co mu dwie?? :roll:

_________________
A8 4.2


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 03:03:31 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.lip.2003 02:15:46
Posty: 538
Lokalizacja: Kołobrzeg
Auto: Audi A8 4.2q
a jak mu peknie jedna to ma odrazu albo jak spotka nastepna ucieche


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 14:27:50 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
:arrow: Rozmawia dwóch kolegów:
- Żonę w domu trzeba trzymać krótko!!!
- Święta racja - góra dwa, trzy lata!!!

:arrow: Siedzi sobie wróbel na gałęzi. Przylatuje wrona.
- A co ty jesteś za ptak? - pyta wróbel.
- Wrona. A ty?
- Ja to jestem orzeł, tylko w dzieciństwie trochę chorowałem.

:arrow: Do taksówki wsiada mocno podpity facet i mówi:
- Na dwooorzec główny, ale szyyybkoo!
- Ale my wlasnie jestesmy na dworcu! - protestuje taksówkarz.
- Maaasz tu 50 zl, a na drugi raz tak nie zaaapieprzaj !

:arrow: Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- "PPPPPPP"
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- "DUPA"
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...
- To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać
Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

:arrow: Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Czy rozmawiasz z mężem w czasie stosunku?
- Jak dzwoni, to tak.

:arrow: Telegram :
"Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy kremować zwłoki?"
Odpowiedź:
"Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykować."

:arrow: Młode dziewczyny zwierzają się sobie:
- Postanowiłam zerwać z chłopakiem, bo traktuje mnie jak psa.
- Bije cię?
- Gorzej, wymaga abym była mu wierna.

:arrow: Do starszego pacjenta podchodzi pielęgniarka:
- Ile pan ma lat? - pyta.
- Osiemdziesiąt dwa - odpowiada pacjent.
- Nie dałabym panu - mówi pielęgniarka.
- Nie śmiałbym prosić...

:arrow: Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
- Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat.
Mam dzieci,wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema...
- Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu???
- Co z Ciebie za katolik?
- Jestem żydem...
- To czemu mi to wszystko opowiadasz?
- Wszystkim opowiadam!!

:arrow: Dwa psy, pudel miniaturka i owczarek spotykają się w szpitalu dla
zwierząt. Owczarek pyta pudelka:
- A ty tu co robisz?
- Miałem pecha, nasikalem na dywan w salonie i państwo postanowili mnie uśpić. A ty?
- Zobaczyłem panią, gdy pastowała podłogę, tyłek w niebo, żadnych majtek. Nie mogłem się powstrzymać!
- I co, teraz ciebie uśpią? - pyta pudelek.
- Nie, dlaczego? - dziwi się owczarek - Mają mi tylko spiłować pazury...

:arrow: Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija pierwszy dzień i nic.
Mija drugi i też nic. To samo trzeciego dnia.
Czwartego dnia jeden z leniwców powoli ruszył głową. Na o drugi:
- Roman, aleś ty nerwowy!

________________________
Kolejna porcja wkrótce
:D

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 21:21:09 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
:arrow: - Dlaczego Bóg stworzył alkohol?
- Aby brzydkie kobiety też miały trochę seksu.

:arrow: Przeprowadzono ankietę wśród młodzieży, która wykazała,
że 42% młodych ludzi patrzy optymistycznie w przyszłość.
Pozostałe 58% nie ma pieniędzy na narkotyki…

:arrow: Policjant zatrzymuje chłopca jadącego na rowerku:
Witam chłopczyku a ten rowerek to pewnie dostałes od mikołaja?
Masz tu mandacik i powiedz mikołajowi zeby dokupił w przyszłym roku swiatełko.
Chłopiec obużony pyta, a tego konia to pan dostał tez od mikołaja?
Policjant usmiechniety kiwa głowa ......tak od mikołaja.
To niech pan powie mikołajowi żeby w przyszłym roku zamontował mu ch** miedzy nogami,
a nie na grzbiecie

:arrow: Kobieca modlitwa
Panie Boze prosze Cie o madrosć zebym mogła zrozumieć swojego mezczyzne,
o miłosć bym mogła mu przebaczyć,
o cierpliwosć bym mogła zniesć jego humory.
Nie prosze Cie o siłe bo wtedy bym go zajebała...

Wkrótce nowe.....

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 21:23:32 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.lip.2003 02:15:46
Posty: 538
Lokalizacja: Kołobrzeg
Auto: Audi A8 4.2q
qrde skad ty to w bierzesz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 21:51:27 
Klubowicz

Dołączył(a): 23.lip.2003 15:28:48
Posty: 366
Lokalizacja: wwa
niektore znane ale fajnie je sobie odswiezyc

_________________
scirocco. jakieś pytania?

Every step appears to be the unavoidable consequence of the preceding one, and in the end there beckons more and more clearly total annihilation...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sie.2003 23:12:27 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Witam ponownie

:arrow: - Co słychać ? Jak się miewa twoja żona ? - Pyta kolega dawno nie widzianego
kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, ze jego żona nie żyje. Wiec szybko
dodaje :
- Wciąż na tym samym cmentarzu ?

:arrow: Motocyklista wybrał się na przejażdżkę. Było zimno, wiec założył marynarkę
tyłem na przód. Jechał zbyt szybko i wpadł na drzewo. Wokół ofiary wypadku
zebrał się tłumek wieśniaków. Po chwili do poszkodowanego przeciska się
lekarz pogotowia:
- Czy on żyje?
- Po wypadku jeszcze żył, ale jak my mu głowę przekręcili na
właściwe miejsce, umarł biedaczysko...

:arrow: Siedzi sobie facet w barze i czyta gazetę a przed nim stoi zupa.
Do baru wpada drugi facet strasznie głodny. Patrzy i widzi ze tamte pierwszy
czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna mu jeść żupę.
Je i je i je aż na dnie widzi grzebień. Tak mu ten grzebień obrzydził ze aż
zwymiotował. W tym momencie tamten co czytał gazetę mówi do tego drugiego:
- Co, pan tez doszedł do grzebienia?

mój ulubiony:
:arrow: Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki.. Widzący to
pasażerowie wesoło komentują sytuacje:
- Jeszcze, jeszcze!!!
Facetowi już przelewa się z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po
następną... gdy wraca widzi ze facet ma pusta torebkę a wszyscy
pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem... - komentuje facet...

:arrow: Wykład
Profesor medycyny ma pierwszy wykład z pierwszym semestrem.
- Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj są dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze - musicie państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć... - i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnął go i oblizał. - A teraz każdy z was po kolei!
Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robią, co kazał profesor. Kiedy skończyli wykładowca mówi:
- Po drugie, powinniście państwo popracować nad spostrzegawczością. Włożyłem palec wskazujący, ale oblizałem środkowy

:arrow: Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Wiec facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekającą nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł ze zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze...

A tu coś starego:
:arrow: Idzie trzech wariatów po torach kolejowych
- O jakie te schody płaskie
- O jaka ta poręcz niska
- Nie przejmujcie się, winda już jedzie!

A na koniec coś długiego :P też stare, ale może ktoś nie zna :wink:
:arrow: Maliniak zawsze przechwalał się kumplom z pracy jaki
to z niego światowy człowiek. Popisywał się ze zna
rożnych sławnych ludzi. Nikt mu oczywiście nie wierzył,
ale pewnego razu przyjechał do ich zakładu Walesa.
Idzie przez teren fabryki, az tu nagle zobaczyl
Maliniaka. Zamachał do niego, wyciskali się,
wycałowali. Potem zamknęli się w pokoju i obalili pare
piw. Chlopakow trochę to zbiło z tropu, ale dalej nie
wierza we wszystko co gada Maliniak.
Pewnego razu, do polski przyjechał Clinton. Wszyscy
stoja na ulicy, machają chorągiewkami. Jedzie samochod
Clintona i nagle zatrzymuje sie. Wysiada Bill i Hillary,
podchodzą do Maliniaka, sciskaja sie jak starzy
znajomi, wspominja jakis stare dzieje, w końcu
zapraszają go do limuzyny i odjeżdżają na bankiet. No
to już zupełnie przylamalo kumpli Maliniaka, ale dalej
nie do końca mu wierzą.
Aż pewnego razu pojechali wszyscy z wycieczka do
Rzymu, zobaczy papieża, Stoją na placu Swietego Piotra
i nagle Maliniak mówi.
- Ciagle mi nie wierzycie, to ja wam pokażę. Za chwile
wyjdę razem z papieżem na balkon, błogosławi tłum na
placu.
- Eeee, zalewasz Maliniak.
- No to zobaczycie..
I faktycznie poszedl gdzies, a za chwile patrza, a na
balkonie pojawia się papież i Maliniak. To już całkiem
ich zgasiło, stoją i nic nie mówią. W pewnej chwili
podchodzi do nich wycieczka arabów i przewodnik pyta
łamana angielszczyzna:
- Excuse me, panowie, czy moglybyszcie nam powiedzecz,
czo to za faczet w białym kitlu sztoi na balkonie z
Maliniakiem.

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.sie.2003 22:00:16 
Użytkownik

Dołączył(a): 11.sie.2003 19:21:35
Posty: 74
Lokalizacja: Rawicz
to jest niebespieczne- moj brzuch....
jak mozesz to doladuj jeszcze troche bo sa zajebiste :)
peace

_________________
było: <b>AUDI 80 B3 1.8 (PM) 91' </b>
jest :
<b>AUDI 100 C3 1.8 (DR) 83' </b>w trakcie doprowadzania do stanu zadowalajacego :)
<b>AUDI 80 B4 1.9 TDI (1Z) AVANT 93' </b>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.sie.2003 22:32:04 
Moderator

Dołączył(a): 19.lip.2003 14:18:17
Posty: 3402
O ja piernicze , ale jazda , hahahahahahahah :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.sie.2003 09:32:20 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Na wyraźne polecenie dodaje jescze kilka:

:arrow: Mąż poszedł do ubikacji zmontować kupę, strzelić batona, czy jak to się tam nazywa. Po chwili żona słyszy dochodzące z ubikacji potworne jęki. Po 10 minutach ciągłego YYYYYYY!!!!!, EEEEEEE!!!!!! dochodzącego z ubikacji, zaniepokojona postanowiła sprawdzić co się tam dzieje. Dochodząc do drzwi ubikacji potknęła się o wykładzinę, poleciała do przodu i uderzyła głową w wyłącznik, gasząc światło w ubikacji. W tym momencie z ubikacji dobiegł ją potworny ryk:
- O JEZUS !!!!! MARIA !!!!! - Żona słysząc to, otwiera szybko drzwi do ubikacji i pyta - Co się stało ?!
Mąż oddychając z ulgą - A nic, tylko myślałem, że mi oczy pękły.

:arrow: Kierowcy popsuł się samochód.Lał duży deszcz więc gościu pobiegł do stojacych przy drodze zabudować aby zatelefonować po pomoc drogową.Podszedł do pierwszej drewnianej chałupy i puka,raz, drugi i nic......... Zdziwił się bo wewnątrz paliło się światło ,podszedł więc do okna i patrzy się do środka.Tam zobaczył mężczyznę i kobietę,oboje byli nadzy.Kobieta ugniatała rękami swoje ogromne piersi........a mężczyzna ściskał pośladkami otwarty parasol. Zszokowany kierowca pobiegł do chałupy po drugiej stronie wsi..... Ledwo puknąl do drzwi i juz był wewnątrz........
- Czy mogę skorzystać z telefonu ? - spytał....
- Oczywiście, ale niepotrzebnie Pan biegł do mnie w taki deszcz, w tym domu przy drodze też mają telefon.....
- Wie Pan ja byłem tam ale ci ludzie dziwnie się zachowywali i pośpiesznie opowiedział co tam widział.......
- E tam to nic takiego odpowiedzial gospodarz. Oni oboje są głusi i ona jemu pokazywała aby poszedł wydoić krowy do obory, a on jej na to,że ma to w dupie bo pada deszcz.................

:arrow: Kobieta pierwsza: - To bardzo krępujące, ale za każdym kichnięciem przeżywam orgazm.
Kobieta druga: - Moje małe biedactwo! Zażywasz już na to jakieś lekarstwo?
Kobieta pierwsza: - Tabakę

:arrow: Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa. Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki.
Wania zdziwiony:
- A waflia niet???

:arrow: Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
- Oczywiście.
- Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki

:arrow: Pewnego dnia Jane spotkala w dzungli Tarzana. Dzikus bardzo ja pociagal, wiec wypytujac go o jego zycie chciala tez wiedziec, czy kiedykolwiek uprawial seks.
- Co to jest seks? - Jane wyjasnila mu.
- Tarzan uzywa dziupli w pniu drzewa - odparl lesny czlowiek.
- Robisz to calkiem niewlasciwie - powiedziala przerazona Jane.
- Pokaze Ci , na czym to polega - Rozebrala sie, polozyla na ziemi i rozlozyla szeroko nogi.
- Tutaj - rzekla - masz go wsadzic.
Tarzan zdjal przepaske biodrowa, podszedl blizej i z calej sily kopnal Jane w pi**e. Kobieta zwinela sie z bolu. W koncu zlapala oddech.
- Cholera, dlaczego to zrobiles?
- Tarzan nie byc glupi, zawsze sprawdzac, czy nie ma pszczol.

:arrow: Wsiadł do pociągu relacji Paryż - Bruksela Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedze zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi:
- Madammm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!!
Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca nie znalazł. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba...

:arrow: Przychodzi baba do lysego lekarza, rozbiera sie i siada mu na glowie. Lekarz oburzony:
- co pani robi????????!!!!!
- a nic chcialam tylko zobaczyc jak pan doktor bedzie wygladal z grzywka!

:arrow: Podróżujący służbowo biznesmen zatrzymał się w hotelu. Ponieważ miał następnego dnia miał ważne spotkanie zszedł do recepcji i spytał:
- czy macie tu może fryzjera?
-Nie, ale piętro wyżej jest maszyna do strzyżenia.
Zaintygowany facet wchodzi na górę i faktycznie stoi tam wielka futurystyczna maszyna z otworem na monety. Wsadził więc do niej i głowę wrzucił 2 złote. Maszyna zaczęła buczeć, szumieć minutę po czym przestała. Facet wyciąga głowę patrzy do stojącego lustra i.... najlepsza fryzura jaką miał w życiu. Ucieszony chce wracać do pokoju tymczasem zauważa następną maszynę z napisem "manicure 2 zł" . wrzuca pieniążek do środka wkłada dłoń i po chwili ją wyciąga - paznokcie obcięte są wręcz perfekcyjnie. Na następnej maszynie był napis "Maszyna Zapewnia To Czego Mężczyźni Najbardziej Potrzebują Kiedy Są Daleko Od Swoich Żon". Facet uśmiechnął sie i rozejrzał dookoła. Ponieważ nikogo nie było na korytarzu ściągnął szybko spodnie wrzucił 5 zł i wsadził do środka penisa. Maszyna zaczyna szumieć buczeć a koleś drze się w niebogłosy. Po chwili trzęsącymi się dłońmi wyciąga małego z ........ przyszytym do niego guzikiem.

:arrow: Pechowy dzien.
Na lawce w parku siedzi smutny facet, w reku trzyma butelke. Siedzi i patrzy w te butelke. Siedzi tak godzine. Nagle do jego lawki podchodzi dresiarz, rozwala sie obok, zabiera facetowi flaszke, wypija jednym lykiem zawartosc i beka poteznie. Smutny dotad mezczyzna zaczyna plakac.
- Stary, nie becz, zartowalem - mówi zaklopotany dresiarz.
-Choc, tu obok jest monopolowy, kupie ci nowa flaszke.
-Nie o to chodzi - tlumaczy mezczyzna. - Nic mi sie nie udaje. Zaspalem i spóznilem sie na bardzo wazne spotkanie. Moja firma nie podpisala kontraktu,wiec szef mnie wywalil. Wychodzac z firmy, zobaczylem, ze ukradli mi samochód, wiec wzialem taksówke do domu. Kiedy taksówka odjechala,zorientowalem sie, ze zostawilem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja zona zdradza mnie z innym facetem! Postanowilem wiec popelnic samobójstwo. Przygotowalem sobie trucizne... i nagle przychodzi duren, ktory mi ja wypija!!!

:arrow: Idzie miastem dwóch sowieckich oficerów, mija ich piękna kobieta. Pierwszy z nich ożywił się i zaczał do nieznajomej się ślinić a drugi ze stoickim spokojem przywitał krasawicę:
- Zdrawstwuj - powiedział. Kobieta odpowiedziała mu tym samym. Zdziwiony oficer nr 1 zagabnął oficera nr 2:
- Znakoma?
- Da.
- Blać?
- Da.
- Jebał?
- Niet.
- Poczemu?
- Sestra

:arrow: Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
-Piłeś?
-No coś ty, ani kropelki
-Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?
-Nie piłem
-Powiedz Gibraltar
-Piłem.


W krótce kolejne.
Pozdrawiam :!:

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.sie.2003 09:46:00 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Witam po parominutowej przerwie.....
Kolejna porcja:

:arrow: Świat stanął na głowie:
- biały jest najlepszym raperem,
- czarny najlepszym golfiarzem,
- a Niemcy nie chcą iść na wojnę....

:arrow: Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały osikany.
- Co się stało? - pyta się kumpel.
- Wyjąłem nie tą pałę.

:arrow: Blondynka pyta blondynkę:
- Co ty jesz, że jesteś taka szczupła?
- Nic.

:arrow: Podczas zimnej wojny, Amerykanie i Rosjanie zdali sobie sprawę,
że dalszy wyścig zbrojeń może doprowadzić tylko do katastrofy.
Doszli więc do porozumienia że za 5 lat stoczą walkę psow.
Strona której pies wygra, będzie dominowala nad światem.
Rosjanie przez 5 lat hodowali krzyżówkę Dobermana, Rotwailera i sybirskiego wilka.
Pies którego wyhodowali, byl tak wielki i tak silny, że trzymany był w specjalnie wzmacnianej stalowej klatce,
do której nie zbliżał się nikt na 10 m. Gdy nadszedł termin walki, Amerykanie wystawili klatkę z jamnikiem.
Wszystkim zrobiło się żal Amerykan, bo nikt nie wierzył, że jamnik pokona dziką bestię wyhodowana przez Rosjan.
Gdy walka się rozpoczęła jamnik jednym chapnieciem pożarł dziką bestię Rosjan. Rosjanie wielce zdziwieni stwierdzili
- "Jak to możliwe, że jamnik pokonał naszą bestię wyhodowaną z Dobermana, Rotwailera i wilka sybirskiego!!!???
Pracowali nad nim nasi najlepsi genetycy !!!" A Amerykanie odpowiedzieli:
- "A nasi najlepsi chirurdzy plastycy ciężko pracowali przez 5 lat, żeby aligator wyglądał jak jamnik."

:arrow: Jak wyglądałyby żelazka gdyby...
Gdyby Telekomunikacja Polska produkowała żelazka,
to w sklepach nigdy byś ich nie mógł znaleźć.
Żeby dostać jedno żelazko musiałbyś złożyć podanie,
zapłacić i czekać przeciętnie 5 lat (rekordziści - 30 lat).
Po otrzymaniu zaoferowaliby Ci super specjalną ofertę promocyjną na prąd.
Oferta byłaby przymusowa i polegała na tym, że przy każdym prasowaniu powyżej 12 godzin masz 10% zniżki,
ale za to każde krótsze kosztuje Ciebie 20% więcej.
Rząd oczywiście dla Twojego dobra utrzymywałby monopol
na sprzedaż żelazek z wyjątkiem 3 wybranych gmin na terenie kraju.

:arrow: - Słyszałeś? szef zmarł...
- Tak... i cały czas się zastanawiam kto jeszcze...
- Jak to "kto jeszcze"?
- No tak, w nekrologu bylo "wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników"

:arrow: Rozmowa dwoch szefow:
- dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
- prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...

:arrow: Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi:
- Wszyscy nienormalni mają wstać!
Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student.
- No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan za nienormalnego?
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...

:arrow: Trzech turystów: Polak, Szkot i Niemiec wybrało się w Alpy na wycieczkę.
Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawiły się nekrologi.
Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
Redaktor gazety krzyczy:
- Ty żyjesz!! Jakim cudem??
Niemiec opowiada:
- Zamarzliśmy i powędrowaliśmy wszyscy do Św. Piotra,
który zatrzymał nas u wejścia do Bramy Niebieskiej i powiedział że jeszcze jesteśmy za młodzi żeby umrzeć,
więc jeżeli Ubezpieczenie pokryje koszt 500 euro, może nas wysłać z powrotem na ziemię. Złapałem za telefon,
porozmawiałem z moim agentem, zapłacił, a ja zażyczyłem sobie żeby wylądować na Hawajach. No i mam wakacje!
- Ale co ze Szkotem i Polakiem???
- Jak ich ostatnio widziałem, Szkot targował się o cenę, a Polak wysyłał papiery do ZUS-u...

:arrow: Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, rece mu się trzęsa na kierownicy. Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył.
Mercedes zatrzymał się na swiatłach, dziadek z tego strachu nie dał rady i uderzył go w tył.
Z Mercedesa wysiada dwóch byków:
- i co dziadek przywaliłeś ?
- tak (cienkim wystraszonym głosem)
- masz kasę?
- nie
- a ubezpieczenie ?
- nie
- a syna ?
- mam
- to masz tu komóreczkę, dzwoń po synka, to odrobi u mnie straty bo ty się do roboty nie nadajesz
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- i co tatuś ?? Przywalił jak cofał ?

Ten będzie stary:
:arrow: Egzamin na agenta specjalnego. Pierwsza kandydatka:
- W pokoju obok siedzi pani chłopak. Ma pani tu pistolet. W 30 sekund ma pani go zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca z chłopakiem.
- Niestety nie moglam tego zrobić. Chyba nie nadaję sie do tej pracy.
Druga kandydatka:
- W pokoju okok siedzi pani narzeczony. Ma pani tu pistolet. W 30 sekund ma pani go zabić.
Dziewczyna wychodzi, ale po chwili wraca ze swoim narzeczonym.
- Niestety nie mogłam tego zrobić. Chyba nie nadaję się do tej pracy.
Trzecia kandydatka.
- W pokoju obok siedzi pani mąż. Ma pani tu pistolet. W 30 sekund ma pani go zabić.
Kobieta wchodzi. Po chwili słychać strzaly, a następnie jakieś walenie. 20 sekund pózniej wraca trzecia kandydatka:
- Jakiś idiota załadował mi pistolet ślepakami, więc musiałam zatłuc go krzesłem...

Wkrótce postaram sie o kolejne.
;)
Pozdrawiam

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.sie.2003 10:53:46 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.lip.2003 02:15:46
Posty: 538
Lokalizacja: Kołobrzeg
Auto: Audi A8 4.2q
heheh ostatni niezły tak jak wszystkie :))


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.sie.2003 23:33:56 
Użytkownik

Dołączył(a): 11.sie.2003 19:21:35
Posty: 74
Lokalizacja: Rawicz
Simpson, Ty tu potrafisz zadbac o dobra zabawe ...
oby tak dalej,
pozdro

_________________
było: <b>AUDI 80 B3 1.8 (PM) 91' </b>
jest :
<b>AUDI 100 C3 1.8 (DR) 83' </b>w trakcie doprowadzania do stanu zadowalajacego :)
<b>AUDI 80 B4 1.9 TDI (1Z) AVANT 93' </b>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.sie.2003 07:00:36 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.lip.2003 02:15:46
Posty: 538
Lokalizacja: Kołobrzeg
Auto: Audi A8 4.2q
ty na simpsona same pochwały lecą :) jestem stałym bywalcem tego topicu:) wiec robnie sztuczn tłum :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.sie.2003 11:17:06 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Sami sie o to prosicie
Kolejna porcja:

Obrazek

:arrow: Najkrótszy dowcip o gejach :
"Ten tego"

:arrow: Spodkał sie Francuz, Anglik i Polak i opowiadają o swoich żonach:
- moja jest jak Paryż: zawsze piękna i pachnąca;
- moja jest jak Londyn -zawsze wilgotna;
- a moja jak Radom - to znaczy? - zwykła dziura

:arrow: Zony rozmawiaja o swojich mezach:
- moj to jest jak ferrari ladny szybki i poterzny
- eee moj to jest jak mercedes - delikatny luksusowy ponadprzecietny
- a moj to jest jak polonez - bez ssania nieruszy

:arrow: Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował.
Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h...,
aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu,
z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi.
Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka.
Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc.
Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają.
Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę,
która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć.
Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to,
podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!

Ten jest zaje.....fajny :lol:
:arrow: Mówi brudas do brudasa :
Jeszcze raz mi postawisz skarpetki pod ścianą to ci prześcieradło połamie

:arrow: blondynka podchodzi do informacji na pernonie:
-za ile bedzie pociag do warszawy?
pani z okienka:
-chwileczke
blondynka:
-dziekuje

:arrow: -Mamo! Tato! dostalem piatke!
-Co sie cieszysz? I tak masz raka...

:arrow: -Tatusiu gdzie jest pies sasiada?...Juz nie szczeka....
Cicho siedz i jedz co ci ugotowalem!

:arrow: -Taaaaatooooo! Znalazlem babcie!
-Ile razy ci mowilem zebys nie kopal dziur w ogrodku?!

:arrow: -Jasiu! Nie obgryzaj paznokci!
...
-Jasiu! Nie obgryzaj paznokci!!
...
-Jasiu! Nie obgryzaj babci paznokci bo zamkne trumne!

:arrow: Wychodzi baca rano przed chate i mowi:
-Jaki ladny dzisiaj dzien!
A echo z przyzwyczajenia:
-Mać...mać...mać...

:arrow: Ponieważ Pan Bog interesuje się losem studentow, na poczatku tego semestru poslal jednego z aniolow na Ziemie, aby ten zdal mu relacje, jak to studenci sie uczą. Aniol rzekl :
- Uniwerek nic nie robi. Medycyna kuje. Politechnika chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bog znowu poprosil aniola o sprawdzenie, co dzieje się ze studentami.
- Uniwerek zaczyna się uczyć. Medycyna kuje. Politechnika chleje.
Tuz przed sesja aniol znowu odwiedzil Ziemie.
- I coz porabiaja nasi studenci? - spytał Pan Bog.
- Uniwerek sie uczy. Medycyna kuje, a Politechnika modli sie.
- I oni zdadza! - rzekl Pan Bog

:arrow: W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego,
ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy.
Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić.
Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem.
Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunkuu!!!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!

:arrow: W autobusie. Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika chcąc skasować bilet.
Autobus rusza, a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta, który siedział w pobliżu.
Oczywiscie zrywa się natychmiast i przeprasza go:
- Przepraszam, myślałam że zdążę jak stał.

:arrow: Leci rosyjski batalion do Czeczenii, dowodzacy general mowi: Panowie
za kazda przyniesiona glowe czeczenska place pol litra wodki.
Samolot wyladowal , drzwi ledwie się otworzyly, zolnierze jeden przez
drugiego szybko wybiegli, po czym po kilku minutach kazdy przybiega
z kilkoma glowami w rekach, pod pachami, gdziekolwiek.
Widzac to general przerazony krzyczy:
- K...wa coscie narobili, przeczez to tylko miedzyladowanie w Kijowie...

Wkrótce kolejna procja.....
Bo musze je sobie posegregować.....
;)
Pozdrawiam

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.sie.2003 11:33:23 
Moderator

Dołączył(a): 23.lip.2003 14:55:57
Posty: 3007
Lokalizacja: ..........Siedlce.......... Auto: B4 ABK
Mówi brudas do brudasa :
Jeszcze raz mi postawisz skarpetki pod ścianą to ci prześcieradło połamie

Ten jest the best :lol: :lol: ale się uśmiałem

_________________
Audi B4 2.0 ABK Pozdrawiam Marcin
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.sie.2003 11:58:10 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Witam ponownie w moim watku smiechu hehe
Specjalnie dla Was kolejne 10 dowciapuf ;)

:arrow: Podczas zbiorki kompanii kapral mówi do zolnierzy:
- Ci, co znaja sie na muzyce - wystap!
Z szeregu wystepuje czterech.
- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wniesc pianino na ósme pietro

:arrow: Pewnego razu do wojska stacjonujacego na pustyni przyjechal general, no i pyta zolnierza jak tam jego zycie seksualne, a on mówi:
- No, niby do miasta daleko, ale mamy taka stara wielbladzice, wiec nie ma problemu.
Pyta drugiego, a on tez odpowiada mu to samo, pyta trzeciego a ten znowu odpowiada mu to samo, w koncu general kazal sie zaprowadzic do tej wielbladzicy. Wychodzi od niej po pól godziny i mówi: - No, ta wasza wielbladzica jest stara, ale jeszcze moze byc.
- Jasne, ze moze byc - do miasta zawsze mozna dojechac

:arrow: - Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni sie kapral.
- Bo ziemia jest okragla - mówi jeden z zolnierzy.
- Kto to powiedzial?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wystap!
- Przeciez umarl.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldowal?

:arrow: Dzwoni Saddam do Busha:
- Panie prezydencie, chcialbym zlozyc kondolencje, to straszna tragedia,
tylu ludzi, takie wspaniale budynki...Chce zapewnic, ze nie mamy z tym
nic wspolnego...
- Jakie budynki? Jacy ludzie?
- A która tam u was godzina?
- Ósma.
- Uoops... To ja zadzwonie za pól godziny.

:arrow: Mlody mezczyzna widzi na wystawie sklepu rolniczego dojarke. I nagle
przychodzi mu do glowy pewien pomysl. Idzie do sklepu, kupuje dojarke i
natychmiast biegnie do domu. Podlacza sie do niej i siada wygodnie w
fotelu.
Jest tak, jak sobie zamarzyl - absolutna przyjemnosc, pelny blogostan i
orgazm za orgazmem. Mija godzina, facet ma dosyc. Szuka wylacznika ? nie
ma.
Przerazony dzwoni do producenta.
- Panie, kupilem u was dojarke! Jak sie ja wylacza?
- Szanowny kliencie, przede wszystkim prosze przyjac moje gratulacje !
to byl doskonaly wybór. I prosze sie w ogóle nie martwic, dojarka wylacza sie
automatycznie po odciagnieciu 25 litrów plynu!

:arrow: Pewien pan zapragnal kupic swojej ukochanej urodzinowy prezent a ze byli ze soba dopiero
od niedawna po dokladnym zastanowieniu postanowil kupic jej pare rekawiczek -
romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie mlodszej siostry swojej ukochanej poszedl
do sklepu i kupil rzeczone rekawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupila sobie
pare majtek. Podczas pakowania ekspendient zamienil te dwa zakupy tak ze siostra
dostala rekawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wyslal prezent do
swojej sympatii dolaczajac nastepujacy list:
Kochanie ten prezent wybralem dla Ciebie wlasnie taki poniewaz zauwazylem ze nie nosisz
zadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym mial kupic dla Twojej siostry to wybralbym
dlugie z guziczkami ale ona juz nosi takie krótkie i latwe do zdejmowania. Te sa w
delikatnym odcieniu jednak ekspedientka która mi je sprzedala pokazala mi swoja pare
która nosi juz trzy tygodnie i wcale nie byly poplamione czy zabrudzone. Przymierzylem na
niej te dla Ciebie i wygladala naprawde elegancko. Chcialbym jako pierwszy je na Ciebie
wlozyc tak by zadne inne rece nie dotykaly ich przed tym jak sie z Toba zobacze. Kiedy je
bedziesz zdejmowac nie zapomnij je troche nadmuchac przed odlozeniem albowiem
calkiem naturalnie beda po noszeniu troche wilgotne. I pomysl tylko jak czesto bede je
calowac w tym roku. Mam nadzieje ze bedziesz je miala na sobie w piatkowy wieczór. Z
cala moja miloscia

PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobine wywiniete tak by widac bylo troche
futerka.


:arrow: Mlody, niedawno zatrudniony pracownik wychodzi wieczorem z
opustoszalego juz biura. Na korytarzu spotyka swojego prezesa
stojacego nad niszczarka z jakims waznym pismem, opatrzonym mnóstwem
pieczatek.
Prezes mine ma zaklopotana.
- Czy potrafi pan obsluzyc te maszyne? - pyta prezes.
- Oczywiscie - odpowiada pracownik.
Bierze dokument, wklada do szczeliny, naciska START. Po chwili
dokument znika.
- Doskonale, doskonale - cieszy sie prezes - Chcialbym dwie kopie

:arrow: Bojownik IRA poszedl do nieba, wychodzi sw. Piotr i mówi:
- Grzeszylo sie za zycia?
- No grzeszylo.
- Podkladalo sie bombki?
- No podkladalo.
- Zgineli niewinni?
- No gineli.
- To co chcialo by sie do nieba, co?!
- Nie @!#$! Macie 5 minut zeby sie ewakuowac.


:arrow: Przynosi mąż wypłatę do domu, kładzie ją przed lustrem i mówi:
- To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem moje!
Na to żona rozbiera się do naga i staje przed lustrem:
- To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem sąsiada z dołu.

:arrow: Zaczyna się noc poślubna. Pan młody całuje żonę i odwraca się do niej plecami.
Rozczarowana panna młoda mówi
-Wiesz kochanie, moja mamusia przed snem zawsze mnie trochę popieściła...
-Zwariowałaś chyba. Nie będę biegł w środku nocy po twoją mamusię

Wkrotce kolejne :twisted:
Pozdrawiam

PS wg mnie najlepszy tym razem jest z rękawiczkami :D

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.sie.2003 12:56:51 
Klubowicz

Dołączył(a): 06.sie.2003 15:31:20
Posty: 900
Lokalizacja: Śląsk
Bardzo dobre, kurcze mógłbyś mieś osobną rubrykę: :arrow: Dowcip dnia :idea: :D

_________________
AUDI ..... to zobowiązuje
80 Avant Quattro 2.6 LPG


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1661 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 84  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: