.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ludziska, jak sprawdzić kompresję w cylindrach Czy najlepiej po wykręceniu świec żarowych? I jak się zabezpieczyć, aby silnik nie odpalił - wystarczy odłączyć przewód paliwowy od pompy?
Myślę o tej kompresji, bo mimo poprawnie ustawionego kąta wtrysku, odpala mi źle na zimnym i troszkę oleju bierze i po rozruchu kopci kilkanaście sekund (łoj - jak wtedy śmierdzi )
doradźcie, bracia tarktorzyści.

zależy jakie mają końcówki od manometru ale lepiej jest wykrecic
świeczki niż wtryski... przy okazji sprawdzisz dokladnie czy grzeją

a co do odpalenia to ja bym obstawial zawór odcinajacy na pompie
zdaje sie ze wystarczy odłączyć kabelek

daj znac ile wyszło i jaka jest norma u ciebie

Przestaw kąt wtrysku żeby nie był idealnie jak na VAG'u i będzie ok. U mnie tak zrobiłem i jest ok

mozesz dokladniej? co znaczy "nie idealnie jak na VAGu"?

moze to u mnie probl;em z tym jest tez? bo terz jak swiece juz nie grzeja (temp powyzej jakos 8C wg moich obserwacji) to jak zupelnie zimny to musze krecic z 3-4sek

Piotruś, piotruś - proszę więcej szczegółów. Chętnie posłucham
będzisz dziś pod Tesco?

Piotrkowi chyba chodziło o to, że w momencie uruchamiania silnika (zanim komputer przejmie kontrolę) wykorzystywany jest tzw statyczny kąt wtrysku, którego można ustawić za pomocą VAG'a i kilku kluczy. Ustawienie tego kąta na lekko "wczesny" ułatwia rozruch zimnego silnika. Po odpaleniu komputer skoryguje sobie ten kąt, jeśli nie będzie on oczywiście zbyt duży...

Czy tę czynność wykonuje się na kołach pasowych od paska napędu pompy, czy jakoś inaczej? Więcej szczegółów, prooooszę

Jak jest ustawiony kąt wg VAGA (chodzi właśnie o przestawianie pompy wtryskowej za pomocą kilku kluczy ) to wtedy podobno nie jest ok.... w sumie nawet nie podobno tylko na pewno bo na sobie to przećwiczyłem. Kinyo ma się zorientować co i jak powinno być bo on nie ma doświadczenia w TDI R5, ale w końcu od czego znajomości

Jak coś będę wiedział więcej to dam znać, bo przestawianie na pałę poprawiło działanie, ale nie rozwiązało problemu w sposób zadowalający mnie....

MarcLong, mówisz że ten kąt ustawiany pompą ma znaczenie tylko w momencie rozruchu? Później w czasie pracy już nie?

Dokładnie. Komputer skoryguje ten kąt po rozruchu i nie będzie on wpływał na prace silnika...

jako ze widze ze z warszawi jestes mozesz podpowiedzec gdzie z tym sie bawiles (jesli to co mowisz znasz z autopsji)?
Mysalem zeby do Mastersa podjechac zeby w koncu dokladnie silniczek zbadac ale nie wiem czy to dla niego nie za blacha sprawa? jak z tym zakladem jest ogolnie od wszytkiego czy glownie w krecenie sie bawia?

Słyszałem kiedyś, że spece od remontów silników stosuja tzw. próbę ciśnieniową, polega to na zapodaniu określonego ciśniena powietrza do cylindra przez otwór do świec. Słychać wtedy prawdobodobnie którędy ucieka ciśnienie, głowicą czy tłokami-pierścieniami. Być może jest to dodatkowe badanie sprawności silnika, ale napewno może dużo podpowiedzieć

---
pozdr.

Sampek,
Wszystkie naprawy związane z elektroniką robię w DIAGROTNIK'u http://www.diagtronik.pl/. Na tej stronie dowiesz się wszystkiego na ich temat.
Natomiast zimą odwiedziłem "pompiarza", którego polecił mój mechanik. Sprawdził mi kompresję, wyregulował wtryski, ustawił kąt wtrysku i parę innych rzeczy. Akurat wtedy były te kilkunastostopniowe mrozy i rano miałem trudności z zapaleniem silnika. Po wizycie u "pompiarza" silnik zapala bez problemu, ale dodatkowo spalanie spadło o 0.5l, sinik pracuje ciszej i równiej. Gość mam zakład w Nadarzynie w dość obskurnym miejscu (szczerze mówiąc bałem się mu początkowo zostawić auto , ale w światku mechaników (przynajmniej niektórych) uchodzi za fachowca.
Jak kogoś to zainteresowało to poszukam dokładego adresu...

Hm, to ja bym poprosił ten adresik...

Dojazd do tego gościa jest dość zagmatwany (choć jest to bardzo blisko trasy Warszawa-Katowice), więc najlepiej jak on sam Ci wytłumaczy.
Tel: 729-89-50; kom: 606-820-768.
Zadzwoń, opisz swój problem, a on sam oceni czy może Ci pomóc.

Ogromne dzieki MarcLong za te informacje.
Wszystko spisalem sobie i bede w wolnej chwilce cos dzialal.
Jeszcze pytanko wg ciebie od czego zaczac lepiej w mojej sytuacji (dlugie odpalanie z 5-6sek nawet jak zimny i swiece ne zagzaly, moze troche wieksze spalanie niz u kolegow) najpierw z elektronika czy od razu do tego fachury w nadarzynie uderzyc?

Moim zdaniem jeśli nie jesteś pierwszym właścicielem auta to warto z czystej ciekawości podjechać do tego gościa i sprawdzić kompresję. Jej wartość w pewnym stopniu świadczy o tym w jakim stanie jest silnik. A przy okazji wyregulowanie wtrysków i wyczyszczenie ich mechaniczne może przynieść tylko dobre efekty (o ile będzie konieczne). Ten gość, będzie używał VAG'a więc jak coś znajdzie to powie i najwyżej odeśle Cię do elektroników.
Z drugiej strony jeśli są problemy z zapalaniem przy niskiej temp. to należy zacząć od świec żarowych, ale do zimy daleko, więc z tym nie ma co na razie się śpieszyć.

wlasnie zima pali dobrze. Teraz sie gorzej zaczelo bo wg moich obserwacji przy temp ok 8C i wiecej nie grzeja juz swiece, i wtedy trrzeba troche go pokrecic, nigdy nie bylo zebym nie zapalil czy cos no ale te z 5sek po nocy trzeba pokrecic
Jak tylko chlodniej ktorejs nocy bylo ze swiece zagrzaly to zero problemow zapalil od strzala.
wiec wydaje mi sie ze z kompresja juz slabo troche moze byc albo cos zle ustawione jak pisal Piotr.

Myślę, że jeśli palił bez problemu jak świece żarowe trochę go podgrzały to znaczy, że z kompresją nie jest jeszcze najgorzej, więc teraz też powinien palić bez problemu.
Stawiam w taki razie na regulację.