.: AUDI KLUB POLSKA :.

Za Markiem to się nie nadąży.

W tamtym roku pojechał ze mną do Kronach, bo ponoc miał dylemat, rzucił kostką i wypadło 6, a że miał `tylko` 5 aut to musiał znalezc sobie transport.

Teraz jak by nie kombinował, bez silnika czy przedniej szyby to kostka wskaże Markowe auto

ale złom

Hola, hola!!
Każda moja niunia ma przednią szybę!!

dobre Tak bezpośrednio w twoje ślady to nie pójdę, ale w mojej siwiejącej głowie powstaje powoli sprytny plan: znaleźć 100Q lub 200Q, tanio, bo bez silnika / z rozwalonym sinikiem i wstawić tam niezagazowane moje 7A, które zostało po 90tceB3.
Albo może kupię kiedyś 100 C3 Q avant od pewnego gościa z okolic Bielska-Białej; ma zadbaną machinę, ciągle coś przy niej dłubie....
Ewentualnie pokusiłym się o 90 B2 quattro a'la Artur/Zuru/Papaj/Ssmario

Apropos 200 C3: czy modele 10V były osiągalne rówież jako Avant? Bo 200 20V był avant na pewno....

Jest dobre 80 B2 quattro do wzięcia - jeśli byś się chciał zdecydować - dawaj znaki

Wazne zeby auto w koncu jezdzilo. Mnie sie te srebrne Coupe bardzo podoba. Przy tej przekladce to trzeba uwazac zeby sie nie pogubic w tej skomplikowanej elektronice. Oj to duzy garaz musi byc na te wszystkie zabytki.

KORU - chyba Cię ozłocę - jaka piękna nazwa mojego złomu - ZABYTKI
Muszę to sobie zapamiętać !

Bo taki zabytek ma wartość historyczną. (dla potomnych) Zreszta od niego to zaczela sie quattro legenda czyli hans quattro story.

Zapisz w podpisie - zawsze będziesz mógł do tego wrócić

pewnie , że były chociażby Kefir taka miał ale teraz tam klekot siedzi
co prawda mało się tego spotyka , ale być było.

Witaj Marek,
Widze ul. Konfartego zastawiona niezle, a i byla kamienica mojej mamy jeszcze stoi Gratuluje i zycze dobrej zabawy.
Jezeli 10V to tylko stand alone.

a ja chyba znam tego pana laweciarza
ladne zabawki

Ataman, zmartwię Cię, KORU chciał napisać: "zbytki" a nie zabytki
Co do kolejnego auta - najpierw muszę:
doprowadzić "białą myszkę" do stanu tip-top, na Wolsztyn powinienem być gotowy
doprowadzić "srebnego szersznia" do stanu sprzed lat. W czwartek mam w Poznaniu randkę z Leo, a w piątek wyjmuję turbosprężarkę do regeneracji
wyszukać auto dla Maryśki
A potem: zastawiam sieci

A jaki to stan ?

Gratuluje fantazji
I oby szybko 2.2T10V sprawiało Ci radość...

Stan....dardowy - niższe spalanie, brak kopcenia, więcej mocy....
Obecny stan to niestety stan krytyczny
Przepraszam za off topic

no to teraz ja.
Fajny złom/ zbytek/ zabytek (niepotrzebne skreślić) - i jeden i drugi. Jak tak dalej pójdzie to biznes z parkingiem szlag trafi - będziesz sam sobie płacił
to kiedy zamieniamy w celu testów zawieszeń/ silników??

P.S. szczere gratulacje za samozaparcie

Zaparcie trza mieć!
Ale najpierw w "wolnych chwilach" muszę doprowadzić srebrnika do stanu używalności - zarówno pod kątem formalnym jak i jezdnym - bo w sumie jeszcze nie słyszałem jak gada.
Ale powoli. Pierwsze demontaże już poczyniłem.
Jak niektórzy wiedzą - każdy remont starej nieruchomości rozpoczynamy od dachu. Zatem szyberdach już zdemontowany, rozebrany, terasz sie czyści, potem będzie malowany, a na końcu poskładany i założony.
Jak dach będzie już szczelny to będę się dalej bawił.
W międzyczasie muszę doprowadzić sprawy formalno - prawne do końca.

wiem gdzie leży ładny 20v avant q (wtedy bez silnika)