Dlatego niektórzy wolą niczego nie kupować na giełdzie, a gdy ich nie stać, przy zamawianiu auta nie kupują felg za 10tyś, tylko nawigację
nie stosując polskiego powiedzenia "postaw się, a zastaw się".
No ale to temat na oddzielną dyskusję, bo przecież nieraz na waszym forum wyczytałem, że nikt by nie kupił vw, czy skody, tylko ciekawe ile z tak piszących osób stać na nową skodę za 100tyś
Ale nic, sam jeźdżę nowym allroadem i czasem mile wspominam bardziej bezawaryjną octavię, bo niestety im mniej auto skomplikowane, tym bardziej na polskich "bezdrożach", zwanych przez drogowców - drogami, broni się przed awariami.
Serdecznie pozdrawiam