Ja też miło wspominam swoją Audiczkę (Coupe, 2.3E, 90 rocznik) mimo wielu wad (brak klimy, quattro i słabe osiągi). To było moje pierwsze auto, cieszyłem się jak małe dziecko po wejściu do SWOJEJ maszyny i odpaleniu R5. Kiedy sprowadziłem je z Niemiec tydzień po wejściu do UE było bardzo zaniedbane i brzydkie (wypłowiały lakier, dziury w fotelach, dziurawe tłumiki, ochydne felgi, wybite zawieszenie) i mało fukcjonalne (na wyposażeniu miało tylko wspomaganie). Po 2 latach i zainwestowaniu około 13 tys. w sam tunning wyglądała przecudnie i rasowo (jest na stronie jmm'a
http://audicoupe.sol.pl/ w dziale Wasze Audi). Zrobiłem w niej chyba wszystko poza nowym lakierem : nowe fele, zawieszenie, układ wydechowy, dopieszczenie silnika, zderzak S2 i cały dół pod kolor auta, soczewki, wnętrze od S2 (nie ma jeszcze na stronie), ciemne szyby, porządny sprzet audio i masa drobnych rzeczy. Sprzedałem w nieco okrojonej postaci, nie żałuję, ale wspomnienia pozostały, bo to było moje oczko w głowie przez 3 lata młodości.
