.: AUDI KLUB POLSKA :.

dzis jadąc do wrocławia jakiś cham wjechał z duzą prędkościa w wąską uliczke i urwał mi lewe lusterko nawet się s......n nie zatrzymał tylko pojechal dalej nie mogłem zawrócic i jechac za nim ponieważ znaczny ruch mi to spowolnił

No to masz pecha

Naprawde współczuję,ale takie rzeczy to się zadarzają
i to nie tylko w Polsce

PS
W C4 czy w B4?

Nie biadol stało sie , dobrze ze nie trzeba boku "cerowac" wtedy koszta by wzrosły a MO wypisuje obopulna i wszystkim wali po równo.

z ogloszen wynika ze C4

Moja siostra w dwusecie zrobiłą tak samo, wąska uliczka, szybko nadjeżdżające auto z przeciwka i szkło lustra do wymiany Na szczęście tylko szkło.

A w takiej sytuacji zwracają z OC czy jeśli nie ma sprawcy to jest pozamiatane?

Nie ma sprawcy,nie ma kasy

wczoraj mialem podobna sytuacje, jakis pedal seatem toledo wymijal rowerzyste nie baczac ze nadjezdzalem z naprzeciwka, szczescie ( jego tez), ze mialem gdzie uciec i obylo sie bez strat, ale gdybym jechal drugim autem napewno bym nie uciekal

Mialem podobna sytuacje ale na trasie przy ok 80km/h gosc jechal za aute i na chwilke sie wychylil i sie pocalowalismy lusterkami nasz szczescie tylko lusterkami. Zdziwilem sie ze nawet lakier to wytrzymał .

mozesz miec jedynie satysfakcje ze jak Tobie urwalo lusterko to tamtemu wyrwalo pol drzwi ... w C4 a w cygarach tymbardziej lusterka sa mocowane tak pancernie ze nie sposob wyrwac ich konwencjonalnymi metodami ...a juz wogole uderzajac w lusterko innego auta , innego niz Audi C3/C4

Potwierdzam - przetestowałem na betonowym słupie - słup co prawda wytrzymał, ale nawet wkład nie pękł... Rozpały się wszystkie plastiki, które poskładałem do kupy, wpiąłem z powrotem wkład na swoje miejsce i jedynie kawałek lakieru brakowało na obudowie...

Co do pancernosci lusterek w cygarze to zgadzam sie Jak jechalem na weekend nad morze i byl jakis wypadek to przejezdzalem jakims lasem i wogole przez ostre zadupie. Jechal z naprzeciwka jakis ...... kangoo i myslal ze zjade mu na polnej drodze...byl w wielkim bledzie. Co prawde odglos w samochodzie byl straszny, jak by mi conajmniej pol samochodu urwalo sie ale mi lusterko wrocilo do normy a jego raczej nie, napewno zostawil troche lakieru z tego swojego samochodziku Coz, jezdzic to trzeba umiec, a nie kazdy czlowiek to potrafi

popieram pancerność w C4
Uliczka dwukierunkowa z czego po stronie palanta możliwość postoju samochodów na ulicy a po mojej zakaz (ale za to chodnik cały zastawiony)

Jedzie szybko palant zamiast zwolnić i się przykleić bo ja mialem pierszeństwo to on środkiem. Musiałem uciekać pod sam krawężnik. Oszczędziłem lewe ale prawe zachaczyłem gdyż facet wystawał na ulicę. Tylko jękneło. Patrzę w prawo nie mam szkła już mi lecą (k...y). Zatrzymuję się patrzę a to tylko wyskoczyła szybka i wisi na kablach od podgrzewania. Wkładam i Ok. Brak jakichkolwiek śladów u mnie . A u klienta co wystawał na ulicę na zakazie parkowania to mnie juz h.. obchodziło.

kumpel tirem jezdzi, raz z naprzeciwka rownierz tirem jechal rusek i chyba przysnal bo nagle zjechal na srodek i walneli sie lusterkami, lusterko wybilo szybe bocnza, wpadlo do srodka i pocielo go z deka,,,, a tamten w dluga, to jest hamstwo...kumpel musial z wlasnej kieszeni oddawac za szybe i czyscis kabine (krew, bree)

kumpel mial tak w C15 ...tam sa lusterka na takich dlugich palakach .... jechal z laska to jak lusterko sie zlozylo to wyrwalo je zbilo szybe i wpadlo do srodka .... a szkla pokaleczyly o dziwo nie jego a jego dziewczyne obok a ze to bylo w nocy to brak orientacji i potezny huk spowodowal ze na poczatku mysla ze poszedl na czolowke ...tylko jakies przeciezenie male bylo