Wtajemniczeni znają temat.
a oto streszczenie problemu:
mniej więcej pół roku temu padłem ofiarą własnej naiwności. Zostałem oszukany przez "kolegę" z naszego Audiklubu. Wpłaciłem pieniążki - 2410 zł na konto człowieka, którego znałem tylko z netu, a precyzyjnie - z Audiklubu. Wpłaciłem, bo miałem zrobić z nim interes - coś kupic - legalnego, w dobrej cenie. Oczywiście okazało się, ze "kolega" mnie zrobił w bambuko.
Nie miał zamiaru mi niczego przysyłać. Po wielu konsultacjach - skierowałem sprawe na Policję - nie robiąc sobie zbytnio jednak nadziei. W zasadzie to czekałem na informacje o umorzeniu sprawy i planowałem zlecić temat grupie nieformalnej.
A tu jednak - ku mojemu zaskoczeniu - zadzwoniła zrospaczona matka naszego "kolegi" i bardzo mnie prosiła, abym wycofał oskarzenie, i że ona zwróci mi kase. Jak obiecała - tak zrobiła. Ja rozważam teraz sprawe odwiedzenia Prokuratury i wycofania oskarżenia.
"Kolegą" tym jest Przemek T. - posiada nick "quattro" a na dawnym forum "quattro90"
a tak oto wygląda nasz "kolega":
Ja Tobie Przemku sprawę wybaczam.
Urazy nie chowam, nie będę względem Ciebie żywił żadnych negatywnych uczuć. Sprawę uważam za przeszłą i mam nadzieję, że ten finał będzie dla Ciebie wystarczającą nauczką na przyszłość.
Z tego miejsca chciałbym również podziękować Polskiej Policji i Prokuraturze - za skuteczne działania!!!
