to wyglada tak: takie oswiadczenie jest dokumentem prywatnym - Kodeks Postepowania Cywilnego okresla czym jest dokument prywatny:
Kod:
Art. 245. Dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.
wnioski nasuwaja sie same - szef warsztatu oswiadcza, ze fura stoi pod jego dachem.
przy odbiorze pojazdu, jego wlasciciel powinien na takim oswiadczeniu napisac: "pojazd odebralem dnia xxx" i podpisac sie.
praktyka polegajaca na niszczeniu dokumentu przy odbiorze jest bardzo niedobra - takie oswiadczenie stanowi dowod na to, ze to auto stalo u tego mechanika. czasem jest to przydatne, gdy np. mechanik wykreci nam czesc (nie mowiac o drastycznych przypadkach).
z chwila przyjecia pojazdu pod dach, mechanik rozposciera nad nim piecze. kazde uszkodzenie pojazdu bedzie wymagalo dowiedzenia przez mechanika, ze nie ponosi za to odpowiedzialnosci (a od niej uwolnic sie jest bardzo trudno).
nie ma pojecia odbioru sila. w mysl przepisow od tego jest panstwo (policja, prokuratura, o. Rydzyk etc
).