.: AUDI KLUB POLSKA :.

Samochód można stracić na różne sposoby: ktoś może w nocy włamać się, podłączyć odpowiednie kabelki i odjechać albo może ukraść kluczyki z torebki. Może też złapać nas "na stłuczkę", czyli zamarkować wypadek, podczas którego trzecia osoba odjedzie upatrzonym wozem . Sa także i inne metody...
Na wyrwę
Kierowca staje na skrzyżowaniu, szyby szeroko otwarte, muzyka, spokój, wakacje. Nagle otwierają się drzwi, ktoś szarpie kierowcę za ramię, wywleka z samochodu. Zanim ogłupiały zbierze się z chodnika, napastnik odjedzie autem. Ma kluczyki od samochodu, czasem nawet dokumenty.
Na puszkę
Auto wyjeżdżając z parkingu strasznie hałasuje, więc jego właściciel zatrzymuje się, by sprawdzić, co się dzieje. Zazwyczaj kierowca nie wyjmuje kluczyka ze stacyjki, często nie też wyłączał silnika. Na to czeka złodziej. Błyskawicznie wskakuje do samochodu i naciska pedał gazu. I tyle go widzieli.
Na lusterko
Kierowca wsiada do swojego auta, uruchamia silnik i nagle ktoś z wielkim kartonem podchodzi i niby niechcący ręką przestawia lusterko. W naturalnym odruchu właściciel samochodu wychodzi i je poprawia. Z tyłu czai się drugi złodziej. Wskakuje do auta, a po kilkunastu metrach zabiera tego, który lusterko przekręcił.

Złodzieje mają jeszcze kilka sposobów, aby ukraść auto. Od tych „popularnych” jak np. na. hol po bardziej skomplikowane, np. uderzenie kamieniem w auto. Słyszałeś o jeszcze innych metodach złodziei? Napisz o tym!

wg www.interia.pl

jesli czytaliscie albo slyszeliscie o innych metodach - przytoczcie je ku przestrodze innym.

ja słyszałem z pierwszej ręki, jak przyjechali po zaparkowane auto lawetą z wysięgnikiem, i je po prostu wyciągnęli górą przez płot i tyle go widzieli.

Za dach jak w "Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz?" Barei ?

Neme

Akurat. A co to szkoła dla złodziei, czy forum porządne?

Panie Moderator - zamknąć, a najlepiej skasować ten topic proszę.
M

co Ty wogole piszesz? przeciez ten temat jest dla kazdego uzytkownika samochodu bardzo wazny. im wiecej bedziemy wiedziec o metodach dzialania zlodziei, tym lepiej bedziemy im zapobiegac!

Jak beda Ci chcieli rombnoć auto to i tak to zrobią-jak nie kabelkami to lawetą
Ja mam AC i stoje pod blokiem, mam nadziej ze jak sie obudze to auto bedzie jeszcze stało.

nie szkola dla zlodziei tylko watek ku przestrodze ktory moze uchronic kiedys kogos!!!

pamietacie zielone S4 avant keysera?
tuz przed pierwszym modlinem jego zona jechala sobie ulicami warszawy az nagle ktos rzucil cegla w tylny blotnik...
cale szczescie nie zatrzymala sie aby zobaczyc jakie sa szkody tylko czym predzej pomknela przed siebie.
malo brakowalo abysmy dzis nie cieszyli sie najszybszym S4 na swiecie

Ktoś kiedyś opisywał na forum, jak w centrum miasta (wawa?) na skrzyżowaniu kolo przyłożył kierowcy giwerę do szyby. Rezultat oczywisty.

Na parkingach pod wielkimi marketami kolesie zatrzymują pojazd obok upatrzonego ZANIM kierowca wysiądzie, włączają silne pole zakłócające pracę pilota zdalnego zamka lub alarmu. Liczą na to, że kierowca nie zwróci uwagi na to, że wcale auta nie zamknął. Jak zniknie z pola widzenia - bye bye.

Moj znajomek byl swiadkiem takiej akcji na stacji benzynowej w Wawie przy skrzyzowaniu Solidarnosci i Jana Pawla chyba...taka niewielka stacyjka Orlenu do ktorej trzeba sie zawinac zeby wjechac. Pan z nowiutkiej BMW 7 zostal poproszony o kluczyki i oddal je grzecznie...kto by nie oddal gdyby do niego celowali z klamki w bialy dzien?!

Kolejny sposob :
Znajomy znajomego zostal obudzony w nocy przez zone ze alarm w ich samochodzie wyje wiec ubral sie i zszedl na dol z kluczykami...pod klatka stalo 2 panow z ciezkim drewnianym przedmiotem...
Gosc uslyszal tylko ... "K... ile mamy czekac?!"
Zabrali kluczyki i pojechali
Miejsce - Wawa Mokotow.

Neme

Wiecie co? Te posty faktycznie mogą kretynów pobudzić do akcji...

kretyni od dawna juz wiedza co i jak a my dopiero uswiadamiamy to sobie...

Z ust mi to Waćpan wyjąłeś.

1.)A jak już będą chcieli rąbnąć, to za samochód narażać życia nie będę - to w końcu tylko kupa blachy, chociaż jedynej słusznej marki - nie ten, to będzie inny.

2) A jak rąbną, to będę się modlić żeby się nie znalazł, bo zawsze mniej kłopotu dołożyć do ubezpieczenia i kupić inny, niż rozszabrowany, albo uszkodzony naprawiać.
Amen.
M

...gorzej, jak ktoś nie ma opłaconego AC. A samochód wart jakieś 15-20tys., na fajnych alusach. Po rozprszedaniu na części wart jeszcze kilka ładnych tysięcy...

Myślę, że ten wątek pozwoli komuś uniknąć przykrej niespodzianki... Oby...

ja zapinam pasy, więc chyba tylko razem z fotelem można mnie wywlec

I tu dobry jest centralny zamek, sterowany po przekręceniu klucza w stacyjce. Nawet jak mam okna otwarte, to chwilę czasu mam na jakąkolwiek reakcję. Np wbicie I biegu, wyciągnięcie kluczy itd.
Pozatym są tzw. funkcje antynapadu w alarmach - też ciekawa rzecz.

pięć lat temu odwiedził mnie kuzyn z Niemiec. Jego Mercedesa 124 coupe dostawilismy do płotu. potem ja zastawiłem go Golfem II a potem tata przyblokował Golfa jeszcze busem VW T3. O 4:00 nad ranem tata odjechał busem na giełde kwiatową. Ja sie obudziłem o 7:00 rano i patrze..... a tu mój Golf stoi na środku podwórka z otwartymi drzwiami.... a po Mercedesie ani śladu. Brama popsuta...kłuta rozcięta. Udało sie nam skonataktować z ....panami ZŁODZIEJAMI.... i powiedzieli że dobrze że nikt sie nie obudził bo oni MUSIELI go ukraść za WSZELKĄ CENĘ Dlatego nieraz lepiej sie nie narażać. A szczególnie gdy jest AC. Stres jest ogromny. Takie poczucie że ktos obcy chodzi po podwórku i robi co chce.... nie życze nikomu.. Ale grunt że sie nic nikomu nie stało.

nie do końca takie zamykanie jest dobre. Miałem tak skonfigurowany alarm że po 20 sekundach od włączenia silnika zamykał mi auto i co? włączyłem silnik i wyszedłem szyby odrapać dobrze że to było przed domem

No to gratuluję pomysłowości u mnie interwał wynosi 3sek.

O tym było kiedyś głośno:
http://www.lojack.pl/www/cse_x8/cmo_x1/cne_x370.html