Witam.
A teraz duża dawka humoru
:arrow: Rozprawa w sadzie. Zeznaje oskarzony (mysliwy):
- Mowie sobie - pojde zapolowac. Wygladam przez okno - sniegu od cholery, wiec pociagam z piesiowki, biore strzelbe i wychodze. Ide sobie przez las, zimno jak cholera, wiec sobie pociagam z piersiowki i szukam zwierzyny. I tak sobie ide, ide, pociagam z piersiowki, zeby wiedziec jak daleko zaszedlem, az tu nagle patrze, a na drzewie siedzi kukulka i kuka, no to wypalilem.
Zeznaje poszkodowany (jakala):
- I-Ide S-Sobie p-przez l-las, az n-nagle w-widz-dze, i-idzie p-pijan-ny m-mys-sliw-wy i s-strze-eela. N-no to wl-laz-zlem na d-drzewo i k-k-krzy-ycze:
KU...KU...KU...KU...RWA NIE STRZELAJ!!!...
:arrow: Miś Puchatek z Prosiaczkiem płyną łódką, Miś wiosłuje, a Prosiaczek podziwia widoki. Miś co chwilę popatruje na Prosiaczka z coraz gorszym wyrazem pyszczka. Prosiaczek czuje się coraz bardziej nieswojo, kręci się, wreszcie nie wytrzymał :
- Misiu, mój przyjacielu, czemu tak brzydko się na mnie patrzysz ?
- A BO WY ŚWINIE ZAWSZE COŚ KOMBINUJECIE !!!!
:arrow: Przychodzi mysliwy do sklepu ze sprzetem i prosi o lunete do karabinu. Na to sprzedawca:
- Panie - ja panu dam taka lunete, ze pan przez nia zobaczy moj dom, tam, na wzgorzu, w pizdu daleko - prosze, niech pan patrzy.
Facet bierze karabin z luneta i patrzy i - rzeczywiscie: widzi dom na wzgorzu, ale patrzy dokladniej i:
- Wie pan co... Rzeczywiscie widze panski dom... Ale naokolo niego biega na golasa kobieta z facetem...
Sprzedawce k**** strzela, mowi:
- Panie! Ja panu dorzuce za friko ten karabin do tej lunety, jeszcze nawet spuszcze z ceny, tylko niech pan przeznaczy na dwa naboje i odstrzeli mojej puszczalskiej zonie glowe, a temu facetowi czlonka.
Facet - ok: sklada sie jeszcze raz, patrzy i mowi:
- Wie pan co... Ja mysle, ze to sie da zalatwic nawet jednym nabojem.
:arrow: Do banku spermy wpada facet w kominiarce i z giwera - napad! Przeskakuje lade i huzia na kasjerke - ta w krzyk:
- To nie jest normalny bank! Tu nie ma wielkich pieniedzy!!!
Tamten:
- Zamknij sie! - wskazuje na sloik na polce i pyta: - Co to jest?
Ona:
- Nasienie.
- Pij!
- Co pan!? Nie moge!!
- Pij, k****, bo zastrzele jak psa!!!
No i co robic - zebrala sie w sobie i - chlup.
Lekko zaczela zmieniac kolory, brzuszek jej napuchl... Ale zdolala.
Facet wskazuje nastepny sloik na polce i pyta: - A co w tym jest?
Ona:
- Nasienie.
- Pij!
- Co pan!? Nie dam rady!!!!
- Pij, k****, bo zastrzele jak psa!!!
No i co robic - chlup.
Ledwo podolala, niedobrze sie jej konkretnie zrobilo...
Facet wskazuje na kolejny sloik na polce i pyta: - A co to jest?
Ona:
- Nasienie.
- Pij!
- Co pan!? Ja umre!!!!
- Pij, k****, bo zastrzele jak psa!!!
No i - chlup.
Zaliczyla zwalke, lezy ledwo zywa...
A facet zdejmuje kominiarke i mowi:
- No widzisz, Halinka: jak musisz, to mozesz.
:arrow: Prezenter radiowy dzwoni do faceta (do parcy) i mowi:
-Witam serdecznie czy jest pan zainteresowany wygrac glowna nagrode w naszym konkursie? Mosi pan jednak odpowiedziac na 3 pytania i to samo mosi zrobic panska zona. Oczywiscie odpowiedzi musza byc jednakowe.
Gosc sie dlugo nie namysla i sie zgadza.
-Pierwsze pytanie. Kiedy pan ostatnio mial stosunek seksualny ze swoja zona?
Gosc troche miesza ale w koncu daje odpowiedz:
-Dziasiaj rano.
-Drugie pytanie. Gdzie to bylo?
Facet bardziej zmieszany nie chce odpowiedziec ale pragnie wygrac wiec jednak mowi:
-W kuchni.
-Trzecie pytanie. A gdzie to dokladnie bylo?
Gosciu juz wkurzony ale mowi (nagroda robi swoje
-Na stole.
-Teraz zadzwonimy do zony i jezeli odpowie tak samo na te trzy pytania nagroda jest wasza.
Prezenter dzwoni do pracy i prosi do telefonu zone goscia.
Tlumaczy jej jakie sa zasady (i takie tam) i oczywiscie kobitka sie zgadza.
-Pierwsze pytanie. Kiedy pani miala ostatnio stosunek ze swoim mezem?
Kobitka jest oburzona, ze zadaje sie jej takie niedyskretne pytania ale (rzecz jasna) udziela odpowiedzi.
-Dzisiaj rano.
-Drugie pytanie. Gdzie to bylo.
Znowu kobitka zmieszana, wkurzona ale co tam odpowiada w koncu iz w kuchni.
-Trzecie pytanie. A dokladnie gdzie to bylo?
Kobitka nie wierzy, ze maz udzielil ta to pytanie odpowiedz. Wyzywa goscia od zboczencow i takich tam ale po kilku/kilkunastu minutach cichutko szepcze.
-W dupke.
:arrow: Rzecz sie dzieje w szkole na lekcji przyrody w 2 klasie podstawowki:
Pani pyta sie uczniow:
-Czy ktos wie co to jest ??
Wstaje jasio i mowi:
-To je ptok!
-Jasiu nie mowi sie ptok tylko ptak, a moze wiesz jak sie ten ptak nazywa ??
- SRAKA !!
:arrow: Nad New Yorkiem leci sobie Superman. Nagle patrzy, a tu na dachu World Trade Center lezy Wonder Woman i sie opala. Calkiem naga. Na plecach. Z rozchylonymi udami. Nic, tylko rznac. Superman mysli sobie "Jak sie troche postaram i sfrune wystarczajaco szybko i bezszelestnie i przelece ja wystarczajaco szybko, nawet nie zauwazy, ze to ja."
:arrow: Jak pomyslal, tak zrobil. Spikowal w dol, w locie rozpinajac rozporek i przygotowujac sie do boju, blyskawicznie wbil sie w nia po nasade, w demonicznym tempie wykonal 2400 precyzyjnych pchniec, po czym szybko zakonczyl i wzbil sie w chmury niezauwazony.
Po chwili Wonder Woman otwiera oczy i z zaduma w glosie pyta: "Co to, do cholery, mialo byc?"
A na to Niewidzialny Czlowiek: "Nie mam bladego pojecia, ale strasznie mnie po tym dupsko boli."
:arrow: Leci Boeing 777. Nagle na monitorku w kabinie pilotów ukazuje się napis: UWAGA AWARIA! NIESTETY BĘDZIE KATASTROFA. Pilot woła stewardesę i mówi: - Słuchaj za pięć minut się rozbijemy. Poinformuj o tym pasażerów, ale delikatnie. Stewardesa wyszła z kabiny i mówi do pasażerów: - Proszę państwa, czy wszyscy maja paszporty? - TAAAK!! - Wiec podnosimy te paszporty do góry i machamy. Wszyscy podnoszą paszporty do góry i machają. - A teraz otwieramy te paszporty dokładnie na środku i mocno je rolujemy. Bardzo mocno wszyscy rolują paszporty. - A teraz.... - A teraz, proszę sobie te paszporty włożyć bardzo głęboko w dupę, żebyśmy mogli państwa łatwo zidentyfikować po tym jak samolot uderzy w ziemię.
:arrow: Stary pirat opowiada swoje przygody w tawernie portowej, wszyscy go słuchają z zapartym tchem (nie mylić z zaparciem ), nagle ktoś pyta :
- a jak straciłeś nogę i masz ten kołek zamiast niej ?
- noooo... pewnego dnia rekin był trochę szybszy...
- a dłoń ? I jak się czujesz z tym hakiem zamiast dłoni ?
- walczyłem z takim ogromnym gościem i on mi odciął dłoń, ale go zabiłem. Trochę trudno mi było się przyzwyczaić do tego haka, ale stwierdzam, że nawet jest przydatny.
- a jak straciłeś oko ?
- mewa mi nasrała prosto w oko.
Chwila konsternacji i zdumionej ciszy :
- Aaaale...przecież...tak nie można stracić oka...
- Można - dopiero pierwszy dzień chodziłem z hakiem...
:arrow: Porownanie pracy i wiezienia:
W wiezieniu - spedzasz wiekszosc czasu w celi 3 na 4 metry
W pracy - spedzasz wiekszosc czasu w boksie 2 na 2 metry
W wiezieniu - dostajesz trzy posilki dziennie
W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zaplacic
W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny
W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robote
W wiezieniu - mozesz ogladac telewizje i grac w gry wideo
W pracy - za ogladanie telewizji i gry mozesz wyleciec
W wiezieniu - moze Cie odwiedzac rodzina i przyjaciele
W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiac
W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby sa oplacane przez podatnikow
W pracy - musisz oplacac wszystkie koszty zwiazane z twoja praca, a w dodatku z twoich podatkow utrzymuje sie wiezniow
W wiezieniu - spedzasz wiekszosc czasu wygladajac zza krat na swiat i myslac, jak sie stad wydostac
W pracy - spedzasz wiekszosc czasu wygladajac zza krat na swiat i myslac, jak sie stad wydostac
W wiezieniu - straznicy sa czesto sadystami
W pracy - mowi sie na nich: kierownicy (!!!!!!)
Chyba zostane kryminalista
:arrow: - Panie doktorze, w jakiej pozycji będę rodzić?
- W takiej samej w jakiej nastąpiło poczęcie.
- Niech mnie pan nie straszy! Jak ja urodzę na tylnym siedzeniu samochodu z noga wysunięta przez okno?!
:arrow: A teraz coś z mądrości o ludziach
WIEK MEZCZYZN
0 - 20 lat - mezczyzna jest jak FIAT: maly i figlarny.
20-30 lat - mezczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30-40 lat - mezczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40-50 lat - mezczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje wiecej niz moze zrobic.
50-60 lat - mezczyzna jest jak ZUK: trzeba go recznie zastartowac.
60- ... lat - wypada zmienic marke.
WIEK KOBIET
0 - 20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta.
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: goraca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonala.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach swiatowych, wykorzystana ale wciaz piekna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechac
:arrow: mlody murzynek bawil sie w kuchni i nagle wysypal na siebie cala torebke maki..
-Mamo ,mamo, jestem bialy!
-nie teraz synku, jestem zajeta!idz do taty....
-Tato, tato, jstem bialy!
-nie teraz synku.. nie widzisz ze probuje odpoczac? idz do babci...
sytuacja powtorzyla sie ze wszystkimi czlonkami rodziny... wreszcie zrezygnowany wychodzi z domu..
-KU*WA, od pieciu minut jestem bialy, a juz mnie wszystkie pie*dolone czarnuchy wku*wiaja...
:arrow: Autentyk:
Do zawianego jegomoscia w tramwaju podchodza kontrolerzy:
-Bilecik prosze.
-Nie mam.
-To bedzie 50 zlotych.
-Od konikow nie kupuje!
:arrow: Po zakonczeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzaja wspolne manewry. Do sali, w ktorej zgromadzili się zolnierze obu nacji wchodzi amerykanski sierzant i mowi:
- Dzisiaj cwiczymy skoki z malych wysokosci - pulap 200 metrow.
Na to Rosjanie wpadaja w panike. Po naradzie jeden z nich wystepuje i pyta czy nie mogliby skakac ze 100 metrow. Zdziwiony sierzant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwina się nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- Ooo!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
:arrow: Na ktoryms wykladzie na srodku sali, w sposob tajemniczy i niewyjasniony, znalazl się pet. Do sali wchodzi pan major, zauwaza pet i się pyta:
"Czyj to pet?"
Odpowiada mu grobowa cisza, wiec pyta się znowu :
"Czyj to pet?"
Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygrana i pyta się po raz trzeci :
"Po raz ostatni pytam się, czyj to pet?"
Tym razem otrzymuje odpowiedz :
"Niczyj, mozna wziac!"
:arrow: Siedzi dwoch gosci w sasiednich toaletach z ciezkim zatwardzeniem. Slychac postekiwania. Faceci ewidentnie cierpia. Po nastu minutach z jednej z kabin dochodzą jakieś szamotania, a potem plusk.
* Gratuluje i zazdroszcze!!!
* Nie ma czego. To zegarek.
:arrow: Ja, nizej podpisany Penis, zwracam sie o podniesienie wynagrodzenia z nastepujacych powodów:
- Wykonuje prace fizyczna
- Pracuje na odpowiedzialnym stanowisku
- Przede wszystkim pracuje glowa
- Pracuje takze w weekendy oraz swieta panstwowe
- Pracuje w zanieczyszczonym srodowisku
- Nie otrzymuje wynagrodzen za nadgodziny i prace zmianowa
- Pracuje w zaciemnionych warunkach, o zlej wentylacji
- Pracuje w warunkach wysokich temperatur
- Niebezpieczenstwo chorób zawodowych
Penis
Odpowiedz z Dzialu Kadr:
W nawiazaniu do poruszonych argumentów informujemy, ze uwazamy je za calkowicie bezzasadne, poniewaz:
- Nie pracuje Pan w systemie 8-godzinnym
- Ciagly Pana sen przerywaja jedynie krótkie okresy twórczej pracy
- Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa
- Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ciagle je zmienia
- Za czesto robi Pan przerwy w pracy
- Nie wykazuje sie Pan inicjatywa i checia dzialania, która jest wymuszana presja i stymulacja Kierownictwa
- Zostawia Pan balagan po zakonczeniu zmiany
- Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zakladajac odpowiedniej odziezy ochronnej
- Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej
- Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem
- I nade wszystko podejrzane jest to, ze przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszczac dwa podejrzanie wygladajace worki
:arrow: Po kolejnym odcinku "Psów" Boguś Linda wypoczywa sobie na jachcie, mocząc nogi. Podpływa wielki rekin. - Ciach Boguś nie ma nóg ale nic leży dalej, spokojnie paląc papierosa. Znów podpływa rekin. - Ciach Boguś nie ma jednej ręki. Ale dalej nic nie robi tylko spokojnie popala szluga. Rekin wychyla łeb i ostro wkurzony mówi : - Co jest k**** ? Przecież zaraz cię zeżre całego ?! Boguś spokojnie gasi papierosa i cedzi przez zęby : - Co ty k**** wiesz o zabijaniu ...
:arrow: Dwa ołówki bzykają kredkę. Który będzie ojcem? Ten bez gumki.
:arrow: Jedzie saniami przez Syberię Polak, Rusek, Niemiec, Francuz. Galopują, galopują aż tu nagle natykają się na stado wilków które zaczyna ich ścigać.
Rusek, w celu opóźnienia wilków łapie Francuza i rzuca go w wilki. Francuza te rozszarpują i zjadają po czym dalej pożądają tropem sań i ją doganiają. Więc rusek ciach Niemca i w wilki go. Wilki zjadają niemca i spowrotem zaczynają gonić sanie. Kiedy się zbliżają rusek wyciąga spluwę i zabija wszystkie wilki. Polak na niego patrzy i pyta:
-Czemu tego wcześniej nie zrobiłeś na Boga?
Rusek nagle sięga pod kurtkę wyciąga wódkę i mówi:
-No coś ty... jedna butelka na czterech???
:arrow: NIEDLUGO SWIETA
CZY POMYSLALES JUZ O TYM,CO ZAWIESISZ NA CHOINCE?
OFERUJEMY BARDZO ATRAKCYJNE OPROGRAMOWANIE, KTORE ZAWIESZA SIE SAMO.
MICROSOFT.
:arrow: Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 6-ciopaczek browarów ?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy ?
- Torcik się zmieści.
- Słoik śledzi ?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieści się.
- 15 kanapek?
- Też się zmieści.
- Otwieraj pan!
Taksówkarz otwiera bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....
:arrow: Pewna dziewczynka postanowiła zrobić babci prezent i nagrać jej na imieniny płytę z życzeniami. Stoi na ulicy i zatrzymuje samochody. Zatrzymuje się facet i pyta:
- A gdzie ty jedziesz dziewczynko?
- Jadę do miasta nagrać babci płytę z życzeniami.
- No to chodź, podwioze cię do jednej wytwórni.
Jadą, jadą i nagle kolesiowi wpadła myśl, że ją wykożysta... wjechał w jakąś ciemną uliczke, każe jej wysiąść... rozpina rozporek, wyciąga interes i mówi :
- No to wiesz co masz z tym robić...
Na to dziewczynka bierze go do ręki, przystawia do ust i :
- Kochana babciu ! Chciałabym ci...
:arrow: Zagadnęła Małgosia do Jasia:
- Jasiu wydymaj mnie!
- Nie.
- Jasiu no wydymaj mnie !
- Nieee, no co ty !
- Jasiu, no k****, wydymaj mnie!!
- No dobra, OK !
Jaś spuścił spodnie w dół, stanął na środku pokoju i mówi do Małgosi:
- A teraz skocz na mnie!
Małgosia wzięła rozbieg, biegnie, skacze, a Jaś w ostatniej chwili odskoczył w bok i Małgosia przyjebała głową w ścianę. Jaś na to:
- Hehehe, ale cię wydymałem!
:arrow: Idą trzy dziewczyny przez podwórko, 12, 13 i 14-latka.
12-latka pokazuje na białą plamę na ziemi i mówi:
- Zobaczcie, ktoś rozlał mleko!
13-latka powąchała i mówi:
- To nie mleko, to sperma!
14-latka polizała i mówi:
- Na dodatek nie z naszego podwórka...
:arrow: Ląduje dwóch obcych na stacji benzynowej , wysiadają podchodzą do dystrybutora paliwa . Jeden się pyta: - Ej stary! Nie wiesz jak dolecieć do najbliższego miasta? Dystrybutor odpowiada ciszą..... - Stary zadałem ci pytanie, mam cię pociągnąć z laserka żebyś mi odpowiedział? Drugi obcy ma wątpliwości: - Zostaw go, to jakiś twardziel, tutejszy jebaka, ziemski ziemianin. - Twardziel? Jak go z laserka pociągnę to zobaczymy. Odpowiadaj!!! Dystrybutor odpowiada ciszą..... Ufok zniecierpliwiony strzela z lasera w automat. Cała okolica w promieniu 500 metrów wybucha, pojazd UFO zniszczony, a obcy leżą w polu kukurydzy kilometr dalej. - O k****, skąd wiedziałeś że to jest twardziel? - Jakbyś się 2 razy fiutem owinął i wsadził sobie w ucho to teżbyś był twardzielem.
:arrow: W auli wykladowej siedzi dwoch studentow. Nie daleko siadla ekstra panienka. Jeden z nich postanowil ja poderwac. Napisal na kartce:
"Masz ladna noge" i rzucil do niej. Panienka sie usmiechnela i odpisala:
"Druga tez mam ladna". Koles zaraz napisal "To moze sie umowimy miedzy pierwsza a druga?".
Rzucil i w trzy minuty pozniej wyszedl z panienka z auli.
Student ktory zostal tez upatrzyl sobie niezla kobialke i dawaj ten sam numer:
"Ladna masz noge"
"Druga tez mam ladna"
"To moze sie umowimy miedzy trzecia a czwarta"
Panienka sie oburzyla, cos napisala, rzucila i wyszla. Facus czyta: "Miedzy trzecia a czwarta to ty sie umow z krowa!".
Pozdrawiam