.: AUDI KLUB POLSKA :.

Oto zdjęcie tego złodzieja, mi też chciał kiedyś zwędzić, ale jestem bardzo czujny. Żeby spać spokojnie sprzedałem i to auto i avusy.

PS: ostatnio Hindusowi który jeździ juz od 7 lat rowerem po całym świecie, zajeb*li rower w Warszawce ...

No też to słyszałem i nie mogę się nadziwić - tyle czasu po świecie jeździł to już coś o Polakach powinien był słyszeć i ten kraj omijać szeroko

Ech, robicie polewkę nie wiadomo z czego. Ja wcale nie odniosłem wrażenia, że gość szuka złodzieja na AKP, raczej uznaję to za bezsilne wołanie o pomstę dla złodzieja.

I jestem w stanie zrozumieć, że zwraca uwagę ludziom z forum na dekle "za przyzwoite pieniądze", bo mogą być jego. A wtedy można takiego "sprzedawcę" odpowiednio potraktować (po udowodnieniu, o ile dekle były znaczone...).

U nas dekielki też kradną. Znajomemu z Passata pod Tesco w biały dzień. Taki urok, że blisko giełda części na Przeźmierowie. Nawet jak oznakujesz to ciężko odzyskać. Jak się złodziej zoorientuje to po prostu wyrzuci. W miasteczku jedźi jedna eska na Avusach i też dekle wyparowały. Brat ma Corodbę SX to mu pod polibudą w Poznaniu ktoś jeden ściągnął bo potrzebował. Taki kraj... nie ma jak z tym walczyć.

Zapij smutek i zbieraj na nowe. Pamiętaj tylko, że kupując z allegro albo na giełdzie być może również wspierasz takich Robin Hood`ów.

Dokładnie, dla tego preferuję ASO.

A ja jednak allegro.
Nie każdy sprzedawca to od razu złodziej, ale napewno jakiś procent jest.
Natomiast ASO to złodzieje (cenowi) na dzień dobry - chociaż ceny wielu częsci także w ASO zaskakują pozytywnie, dlatego najpierw sprawdzam.
Jak w ASO taniej lub niewiele drożej to spoko, ale jak w ASO 10-20x drożej (często) to dziękuję....

Dekle nowe w ASO kosztują 2 x cena kradzionych używek z allegro... Jak by się wszyscy nauczyli kupować nowe, to nie byłoby problemu.
To samo z wkładami lusterek, zamiennik 50-60zł, a kradzione zużyte "oryginały" po 40-50zł...

Wolę zapłacić więcej za legalne niż łudzić się, że to pewnie z rozbiórki... Ten jakiś procent to ze 3/4...

Czasem trafiają się na aukcjach nowiutkie w atrakcyjnych cenach i tylko takie brałbym pod uwagę...

Do A6/S6 C5 wkład lusterka fotochromatycznego w ASO kosztuje 950zł/szt., a używka czy inaczej z allegro 150-200.
Jak byście kupili taki kpl. w ASO to przypuszczam, że większość te wkłady by woziła opancerzone kratami w lusterku albo zdejmowała na noc
I z takich to właśnie powodów kupujemy tańsze, często z nielegalnych źródeł.
Co do tematu: łączę się w bólu z autorem tematu
...post śmieszny

Jak ktoś nie ma rabatów w salonie to są też sklepy internetowe z oryginałami. Zawsze trochę taniej.

http://aso-vag.pl/information.php?info_id=23

Link przykładowy. Ile taniej to nie wiem bo w tym akurat nie kupowałem, tylko w sklepie BMW, ale porównać i przeliczyć nie zaszkodzi.

jak straciłem wkład lusterka w 100 C4 i nie mogłem znaleźć ori z podgrzewaniem to zadzwoniłem z ciekawości do ASO, koszt bagatela ok 700zł

tak kożystam z takiego źródła...upusty do 30% na niektóre części ori oczywiście
w ASO w Zgieżu jak się pytałem o te wkłady fotochromatyczne to sam sprzedawca sobie jaja robił : 800 zł/szt...a jeźeli życzy sobie pan z taką pionową kreską te od kierowcy, to 950 w promocji

Nigdy nie bedziesz wiedział skąd dana częsc pochodzi. Kumpel kupił zderzak przód do passata b5 z allegro. Opis " czesci pochodzą z legalnego demontazu". Opcja "kup teraz" wysłał kaske, zderzak za 2 dni u niego. Zamontował i sie cieszył. 2 dni pozniej do drzwi puka Policja.
I sie pytaja? .
Kupił Pan przez internet zderzak?
TAK.
Kupił go Pan przez swój komputer? Przez swoj nick ?
TAK
Chcemy zobaczyc kompa..... no i sie rozgościli.
Czesci okazały sie z kradzionego auta a kumpel dostał za paserke
Nie interesowało ich nic, pokazywał tresc ogłoszenia, zderzak na aucie itd.... Także allegro tez nie najlepiej wychodzi....

Przykład z lusterkiem fotochromem jeżdżącym w aucie, które mieści się gdzieś tam z innymi w 0,01% rynku aut o niczym nie świadczy, wystarczy się rozejrzeć dookoła co stoi i gdzie brakuje lusterek lub dekli. Wybrałeś S6, płać jak za S6.

A skoro taki wkład kosztuje 950zł, to ja nie widzę problemu skorzystać z AC...

Wystaraczy czytać ze zrozumieniem , kolega Angel dał info na forum że tak owe dekle mu ktoś podpierniczył , koledzy którzy tutaj na forum są żyją w kręgach "znawców" "fanów" oraz miłośników audi i zapewne szybciej mogą dotrzeć albo natknąc się na takowego gościa który miał na tyle poezji i chęci aby w nocy pod blokiem kręcić te dekle którą są z lekka nietypowe .

Więc jeśli ktoś coś zobaczy na allegro bądź w Lublinie będzie wiedział to pisać do Angela .

Ludzi życzliwych nie brakuje kiedyś kogoś z nas może coś takiego spotkać i myślę ze też napiszecie tutaj na forum aby ktoś nawet cokolwiek wiedział i mógł pomóc .

taaa już widze lawine postów o skradzionych kapselkach, Angel napisał, że ktoś nie wiedział co kradnie a ja uwżam, że zginęły bo ktoś dokładnie takie potrzebował, jeśli będą na allagegro to pewnie w komplecie z alusami

Post jest zabawny, bo jest naiwnie napisany. Wszyscy wiemy w jakim kraju mieszkamy. Ja nauczyłem się po trzecim straconym komplecie, że we Wrocławiu nie jeździ się z dekielkami założonymi na kołach. Jeśli ktoś parkuje na noc samochód pod domem jednorodzinnym na ogrodzonej posesji, to dekielki na felgach będzie woził latami. Jeśli zaś pod blokiem na ulicy, to sami sobie odpowiedzcie.

Kolega sprowadził z DE 10 letniego seata toledo. Po dwóch tygodniach jeździł już bez dekielków.

Idziesz, zgłaszasz na policję i zapominasz o sprawie, bo prawdopodobieństwo odzyskania jest praktycznie żadne.

Ja mam cztery komplety na półce w garażu ojca. Po dwa z A2 i z A4. Nie ma innej rady na to. Założy się do sprzedaży.

PS. U mnie ten kot też się kręcił z ekipą. Raz sam widziałem jak w biały dzień się do halogenów przymierzały.

Mi też ukradli 2 lata temu i to była kradzież w ratach Wracałem z imprezy ok.1 w nocy i auto stało pod blokiem. Wtedy zwróciłem uwagę że brakuje 1 szt. Wkur..... się ale co tam, trza było się jakoś z tym pogodzić. Wstaję rano i brakowało kolejnych 2 szt.
W takiej jest kilka wyjść:
1.Jeździć bez dekielków
2.Zdejmować dekielki co noc
3.Siedzieć całą noc w oknie i obserwować

Do autora wątku - jeśli wiesz, że takie sytuacje u Ciebie na osiedlu mają miejsce to załóż blaszaki (tylko bez kołpaków - bo też kradną)....albo wynajmij garaż, może wyjdzie taniej niż zakup nowych dekielków lub co gorsza felg (jeśli to też ukradną).....

Żeby nie było - łączę się w bólu i współczuję...

Co do Wrocławia to wasze diekielki, haloheny, kierunki lądują u nas w Gliwicach na giełdzie, a sprzedawca jest z Wrocka

Robi, dobrze wiedzieć.