.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ja byłem żetonem - więc żołnierzy nie zabieram -skrzywienie zawodowe

Mój tata co prawda w wojsku nie był, stopowiczy nie zabiera, ale raz widzial dwóch w mundarach i sie zatrzymal na poboczu (cytat" "w wojsku ni ebyłem ale żołnierzom pomagam"), gdy probowali wsiasc w tyl AUDI uderzyło Iveco i B3 było do kasacji - skasowany tył, pogięty dach, uderzenie było tak mocne że połamał się fotel kierowcy ale dzięki temu teraz jeździ B4

zawsze mi mama powtarzala, zebym nie wsiadala z nieznajomymi do samochodu

ps. strasznie nie lubie marznac

toz ja znajomy ))
tylko z forum ale zawsze )

To może ja podjade ?
wszak znamy sie osobiście, więc problemu nie powinno być

Wcześniej podwoziło się autostopowiczki tu i ówdzie ale
czasem było denerwujące, jak podjeżdżało się pod laseczkę a ona z tekstem "a możemy zabrać kolegę???" i niewiadomo skąd wypełza koleś
No to nie pozostawało nic tylko butować jak nie zdążył jeszcze wleźć mi do auta...

hehe
przypomniala mi sie jedna akcja jak jadac z ojcem do pracy zabralismy dwoch na stopa dwoch znajomych(goscie po ok 50latek) a, ze ruch na drogach byl znikomy to starszy pozwolil sobie troszke no i jechalismy sobie ok 200km/h. Nigdy nie zapomne wyrazu twarzy tych gosci jak wysiedli i tego co jeden powiedzial do drugiego: "szwagier.., caluj ziemie!"

pozdro

Też czasem zabieram autostopowiczów, oczywiście uwzględniając włąsne bezpieczeństwo.
Sam wielokrotnie korzystałem z tej formy przemieszczenia się jadąc na przepustkę lub urlop - różne pojazdy np. Tarpan diesel, ale nawet BMW 750 iL
a dla żołnierza zawsze miejsce znajdę...

to dobre

biore jesli czuje sie bezpiecznie choc autostopowiczom generalnie mowie NIE. "Machaj, machaj frajerze to sie rozgrzejesz" jeśli ktoś kojarzy

Przypomina mi się jednak jedna historia : trasa Toruń - Bydgoszcz bardzo dobrze mi znana dobry chumor mam to nawet specjalnie pojechałem przez miasto zeby zachaczyc typowe miejsca stopu. Patrze no nie kobieta ale chudzina zmarnowana niech ma cos z zycia. Wzialem kolesia a na nastepnej postojowce para no to jak mam juz jednago to dwojka taz nie zaszkodzi. Wyjeżdzam z miasta i telefon: w firmie klopoty wracaj natychmiast ......... jak dochodzilem do 180 koles z przodu chyba sie modlil dziewcze z tylu wtulilo sie w moj zagłówek a jej partner po analizie mojej jazdy i odglosow bezblednie stwierdzil jaka to fura i jeszcze zapodal fajna muze na plytce
Fajnie bylo

Autostopowiczow nie zabieram , bo nie
A o ladne autostopowiczki jeszcze trudniej. Brzydkie sa....ale po co mi takie

naprawdę dobre buhahaha

Ja niedawno wialem jakies 2 dziewczynki bo zimno bylo jak diabli i szkoda mi sie ich zrobilo. Klalem pozniej godzine bo smierdzialy ze az mdlilo
Od tamtej pory raczej nikogo nie biore

Jak mi zawodnik nie podpada odnosnie wyglądu to zabieram. Jeśli autostopowiczka to biorę ale tylko czarnule. Blond i rude odpadają.

uważaj Bascet, żeby kiedyś sie nie okazało, że te czarnule to tak jak z tą "Miriam"

Wiola to może powiesz jaki to ona ma sekret
W końcu nie wszsycy oglądają ten program
hehehee

No tak: rudych nie biorę bo wredne , blond nie zabieram bo nie pasują do tapicerki, czarnych nie można bo miriamowate.
To co można jak q... nic nie można ?

sekret to sekret

ja tam nie wiem do końca o co chodzi sama bym się chętnie dowiedziała....heheh taką autostopowiczkę każdy z Was by zabrał hehehe

brunetki bracie Baskecie, brunetki

No dobra, czyli jednak ...