mar1 napisał(a):
Swoja droga to na interii opisywany byl przypadek pewniej kobiety z lublina, ktora kupila merca chyba slk i ciagle miala z nim problemy, ktore zakonczyl sad nakazujac zamiane wozu na nowy.
Tylko w tamtym mesiu sypało się wszytsko i non stop a nie jednorazowa awaria która może się zawsze i każdemu zdarzyć. A tak przy okazji to kiedyś opisywany był u nas ten przypadek bo ta Pani to mama Sql'a który się czasem u nas na forum udzielał
Jeżeli serwis naprawił auto to ja nie widzę podstaw do wymiany auta i nie wyciągajcie zbyt pochopnych wniosków. Widzę 2 sprawy które powinny być lepiej załatwione"
- jakość obsługi i podejścia do klienta, nie może być tak że serwis który dostaje za naprawy kasę z Audi "obraża" się na klienta bo coś się popsuło (ale to niestety nasza paskudna polska rzeczywistość)
- nie wydanie zastępczego auta bez opłat
I te 2 sprawy moim zdaniem mogą posłużyć do walki z tym ASO, a to że silnik przyszedł od Kulczyka to nie znaczy że Kluczyk wie o tym jak traktowani są klienci tego ASO (bo jak już pisałe fakt naprawy nie jest tutaj niczym dziwnym i zdarza się !!) więc napisanie skargi na ASO (na jakość obsługi i wynajem aut zastępczych) do Kulczyka uważam za jak najbardziej zasadne. Wyślij to pismo też do wiadomości Audi w Ingolstadt.
A co do jakości seriwsów: Znajomy ma Lagune II 2.0T, bogatą wersję, dał za nią coś koło 130 000 zł i walczy z serwisem non stop, teraz z klimą, wymienili mu już wszystko poza sprężarką (a w niej najprawdopodobniej leży problem, tak mu orzekł niezależny serwis klimatyzacji). Zmienili sterowanie, parownik, z 5 razy nabijali i dalej to samo. Teraz mają sprężarkę wymieniać, ale nie są do tego zbyt skorzy bo kosztuje ona 8000 zł. Auto stoi co chwila w serwisie. Ale jest jeden duży plus ASO Renault - za każdym razem bez żadnego problemu dostaje auto zastępcze za darmo (ostatnio to chyba częściej zastępczakami jeździ niż swoim
)
Niestety nowe auta się psują i to jest fakt - coraz większa ilość elektroniki powoduje coraz większą awaryjność - i z tym chyba nic się zrobić nie da - po prostu czas solidnych aut skończył się jakiś czas temu (na A6 C4
). Aż się boję jak będą się zachowywały nowe dziś auta za 5-8 lat, jak będą już trochę zjeżdzone, zawilgocone i nie daj Boże jeszcze po małym bumie..... to będzie koszmar ....