.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 11.maja.2025 23:02:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2005 20:38:14 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19.lip.2003 22:50:28
Posty: 2994
Lokalizacja: SY
Auto: B2 8T
to teraz napisze ja :) - czlowiek, ,tory w tym samym czasie mial prawie takie same samochody - bo w zimie moc sie nie liczy ;-)
mialem 2 x C4 - quattro i oske
roznica w prowadzeniu jest taka,z e jak wjezdzasz przy 100-130 na plame nawianego sniegu w quattro - to sie martwisz, ale nic sie nie dzieje - ZUPELNIE NIC!!!
natomiast wjezdzajac oska pojawiaja sie dziwne mikroruchy nadwozia - wymagajace minimalnej korekty - czyli - mala panika brak reakcji czy nadreakcja moze skonczyc sie zle - w przypadku oski, podczas gdy w quattro wogole nie ma tematu.
to nie jest tylko prosta kwestai utraty przyczepnosci przy ruszaniu i przyspieszaniu -

QUATTRO POMAGA UTRZYMAĆ PRAWIDŁOWY TOR JAZDY NA ŚLISKIEJ NAWIERZCHNI !!!!

PS. don't try this at home

_________________
A6 C4 2,5 TDi aut (2002 - 2006)
A80 B3 2,0E aut (2002 - 2003)
S4 C4 2,2 T Avant aut (2003 - 2005)
A80 B3 2,3E aut (2004 - 2006)
ACQ B3 2,3 20v (2005 - 2006)
A6Q 4B 2,8 30v tip (2006 - 2010)
A4Q B5 2,8 30v avant tip (2006 - 2010)
A4000 CS Q B2 2,2 (2006->2007)
A Coupe GT 2,2 (1/3)(2006-2011)
A 200 Q 2,2T (2006-2008)
A 80 Q 2,2 (2007-2008)
ACQ B2 2,2 (1/3) (2008-2011)
ACQ B2 1,8T (2008->)
A6Q C6 3.0 TDi (2010-2019)
T5q 2,5 TDi (2015->2017)
RS5 8T (2019->)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2005 21:47:34 
Użytkownik

Dołączył(a): 02.lip.2004 18:51:03
Posty: 811
Lokalizacja: ___Częstochowa___ Auto: B4 2.0 ABT
Jak tak czytam to ja nie wiem jakie u was byly opady sniegu ale moja oska dziwnym zbiegiem okolicznosci sobie rade dawala w tej zamieci. Jezdzilem poza miastem i przez cale centrum. Szczerze mowiac to po sniegu na wsi jezdzilo sie pewniej, ale na blocie w centrum tez dawalem rade bez jakis ekstremum. Moze i wolalbym miec q ale opowiesci fantastyczne jak to oski blokowaly ruch mozna miedzy bajki wlozyc. Przy tej praktycznie czy masz quattro czy nie logika nie pozwoli Ci jechac szybciej niz reszta i granica przyczepnosci przy hamowaniu. Acz ... niektorzy jak czytam hamowac zamiaru nie maja :peace:

_________________
Daj człowiekowi ogień ... będzie mu ciepło przez jeden dzień. Wrzuć go do ognia ... będzie mu ciepło do końca życia :530:

Jakie limity :?: W Neostradzie nie ma limitów :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2005 23:26:35 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28.gru.2003 11:24:04
Posty: 4025
Lokalizacja: Kraków gg 8596955
Auto: 210vtq
z calym szacunkiem , ale widac ze nie milaes nigdy quattro :/ jak hamujesz biegami , to i tak jest dzybciej niz w osce :P
mialem q 3 lata, pozniej z musu wsiadlem do osiek roznej masci , a ostatnie 2 dni polatalem nowym zurowozem na nowych oponach :peace: nie chce miec nic innego :<
200tq trzeba bedzie uruchomic ;)

_________________
MARCIN
A6 competition
210vtq + VEMS by QS
A6 V8 Avant - było
Coupe GT ... progress


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2005 23:31:18 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sty.1970 01:00:00
Posty: 2989
Lokalizacja: łódź, ACQ 2.8 30V quattro, AR 147 Q2 Ducati Corse
Christo sie pojawil - topic sie rozkreci ;-)

_________________
Pozdr.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 04:37:50 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27.lis.2005 00:57:49
Posty: 210
Lokalizacja: Wrocław (czasem Jelenia Góra)
Quattro jest fajne, ale nie myśli za kierowcę, nie rzuca kotwicy przy hamowaniu i nie zastąpi kolców na oponach...
Tam powiedziale, co na ten temat myślę:
http://forum.audiklub.org/viewtopic.php?t=26754&start=17

A co do oski, to kiedys Golfem GTi MK1 takie rzeczy w zimie robilem w Karpaczu i okolicach, ze do dzis sie dziwie, jak to przezylem bez najmniejszego incydentu :diabel:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 07:48:29 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11.wrz.2003 20:02:10
Posty: 6695
Lokalizacja: Włocławek
Auto: A6Q C5/CQ B2/A3 8L
NemeretH napisał(a):
I te 130/h bylo optimum jakie moglem jechac bez zwiekszania ryzyka - jezeli nie jechales przede mna/za mna w tym czasie nie bardzo masz podstawe do krytyki.


Troche praw fizyki :)

Wspólczynnik przyczepności przylgowej opon do podloza spada pod wplywem predkosci, wiec im jedziesz szybciej tym mniej przyczepnosci masz pod kolami. Po drugie na suchej nawierzchni ma wartość ok 0,8, na sniegu ok 0,3-0,4, przy malych predkosciach, teraz zwieksz predkosc i zastanow sie ile miales przyczepnosci pod kolami :peace:

Pozdro, obym cie na drodze nie spotkał :D :peace:

_________________
Strona o Audi Coupe B2/B3/B4...
'99 Audi A6 Avant quattro 2.8 V6 Tiptronic (APR), 2011-? Obrazek
'85 Audi Coupe quattro 2.2 10V (KV), 2010-9999 Obrazek
'98 Audi A3 1.8 20V Ambiente (AGN), 2013-? Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 08:45:14 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.wrz.2003 12:29:44
Posty: 601
Lokalizacja: Stolyca
jmm napisał(a):
Troche praw fizyki :)

Znam prawa fizyki co chyba ciezko jest Ci to przelknac...
Poza tym czytasz wybiorczo i tlumaczysz sobie wszystko na swoj wasko ukierunkowany sposob - Twoje prawo :) ale i ograniczenie :)

Neme

_________________
Audi A6 2.5TDi AEL Avant Quattro
odjechalo Audi 100 C3 2.3NF Avant Quattro
odjechalo Audi Coupe 2.3NG Quattro
odjechala Manta 2.0 GSI (Never ever Opel again)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 09:02:58 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27.sie.2003 20:48:56
Posty: 2300
Lokalizacja: CRACOVI
jmm napisał(a):
NemeretH napisał(a):
Troche praw fizyki :)
Wspólczynnik przyczepności przylgowej opon do podloza spada pod wplywem predkosci, wiec im jedziesz szybciej tym mniej przyczepnosci masz pod kolami. Po drugie na suchej nawierzchni ma wartość ok 0,8, na sniegu ok 0,3-0,4, przy malych predkosciach, teraz zwieksz predkosc i zastanow sie ile miales przyczepnosci pod kolami :peace:

hmmm z całym szacunkiem wyjaśnij dokładnie ten współczynnik znaczy stosunek czego do czego '[]= :?: Pojęcie jazda po śniegu jest też rozległe, np: świeżo napadany śnieg charakteryzuje się bardzo dobra przyczepnością inaczej na ubity i zamarznięty.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 10:09:07 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27.lis.2005 00:57:49
Posty: 210
Lokalizacja: Wrocław (czasem Jelenia Góra)
jmm napisał(a):
Troche praw fizyki :)

Wspólczynnik przyczepności przylgowej opon do podloza [...] na suchej nawierzchni ma wartość ok 0,8, na sniegu ok 0,3-0,4
A to dla opon letnich, czy zimowych ? Dla jakiej mieszanki gumy w jakiej temperaturze ? Na jakim rodzaju śniegu i z jaką rzeźbą bieżnika ? Na jakiej suchej nawierzchni ? (szuter, asfalt, beton) i o jakiej chropowatości ? Jaki współczynnik związania nawierzchni przyjąłeś ? itd itp... :) :P :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 10:16:06 
Użytkownik

Dołączył(a): 28.gru.2004 22:21:00
Posty: 1642
Lokalizacja: Warszawa
piotr napisał(a):
Powiem tylko tyle: pierwszy raz od 3 lat wsiadłem zimą w ośkę (moją 80 B2). I jutro nie wiem czy mi się chce jechac do pracy....... chyba pojadę A6'ką quattro bez świateł bo to będzie i tak bezpieczniejsze niż 80'ką (dodam że 80'ka stoi na śniegowych oponach, typowych na śnieg, a nie zwykłych zimówkach). To co się działo dzisiaj wieczorem w Łodzi to po prostu tragedia była dla osiek.....


Ehhhh Piotrze mój imienniku :): Widać, że zasmakowałeś luksusu i gdy przychodzi do prawdziwej jazdy tj. bez tych wszystkich bajerów: quattro, EPS, ABS, ABC, pancerz reaktywny, pola siłowe, napęd warp itp :): :diabel: to już się gubisz :): :peace: Wróć do korzeni! :D:D:D:D:D:D:D :diabel: :peace: Ale i tak nie ma większej frajdy w zimie od jazdy dostawczym Tarpanem (Mega Hiper Klekot 2.5D 6V) z dodatkowymi 200 kilogramami na skrzyni :): quattro nie mogło ruszyć a ja ruszałem :):

Pozdrawiam :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 10:21:05 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27.lis.2005 00:57:49
Posty: 210
Lokalizacja: Wrocław (czasem Jelenia Góra)
Kordek napisał(a):
Ale i tak nie ma większej frajdy w zimie od jazdy dostawczym Tarpanem (Mega Hiper Klekot 2.5D 6V)
eee tam... "trzeba mieć fantazję i pieniądze... synku" :D ;) :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 10:29:46 
Użytkownik

Dołączył(a): 28.gru.2004 22:21:00
Posty: 1642
Lokalizacja: Warszawa
Damos napisał(a):
Kordek napisał(a):
Ale i tak nie ma większej frajdy w zimie od jazdy dostawczym Tarpanem (Mega Hiper Klekot 2.5D 6V)
eee tam... "trzeba mieć fantazję i pieniądze... synku" :D ;) :peace:


Tamten to był benzynowy z silnikem od Fiata :): Widać było, że nawet koła miał niedokręcone bo sie tak rozleciał. Niechby ten dziadek spróbował uderzyć w mojego niebieskiego :): to by stracił ten pikny, tandetny zderzaczek jak i tylną klapę :): Ahh ten mój 5-cio milimetrowy kawał stali z przodu udający zderzak :):


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 11:35:58 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11.wrz.2003 20:02:10
Posty: 6695
Lokalizacja: Włocławek
Auto: A6Q C5/CQ B2/A3 8L
audik napisał(a):
hmmm z całym szacunkiem wyjaśnij dokładnie ten współczynnik znaczy stosunek czego do czego '[]= Pojęcie jazda po śniegu jest też rozległe, np: świeżo napadany śnieg charakteryzuje się bardzo dobra przyczepnością inaczej na ubity i zamarznięty.


Stosunek siły przyczepności do siły nacisku
Fizyki z lieceum się nie pamieta? :P :peace:

Masz racje dla swiezo napadanego jest to w granicach 0,2-0,4, a dla ubitego 0,2-0,25, ale to i tak nie robi duzej roznicy prz V ponad 100km/h :)
Na lodzie jest 0,1 :)

Damos napisał(a):
A to dla opon letnich, czy zimowych ? Dla jakiej mieszanki gumy w jakiej temperaturze ? Na jakim rodzaju śniegu i z jaką rzeźbą bieżnika ? Na jakiej suchej nawierzchni ? (szuter, asfalt, beton) i o jakiej chropowatości ? Jaki współczynnik związania nawierzchni przyjąłeś ? itd itp...


:D Moze checsz jeszcze wiedzieć dla jakiej firmy, rozmiaru i jakiego modelu opony, i jeszcze wieku eksploatacji :diabel: Są to wartości charakterystyczne dla suchej nawierzchni asfaltowej i nawierzchni pokrytej sniegiem :) A czynników od ktorych zależa te wartości jak sam wiesz jest całe mnóstwo, niektore wplywaja na przyczepnośc minimalnie a nie ktore znacząco, a jak masz taka szeroką więdze to podziel się z innymi, z przyjemnością poczytam :P

_________________
Strona o Audi Coupe B2/B3/B4...
'99 Audi A6 Avant quattro 2.8 V6 Tiptronic (APR), 2011-? Obrazek
'85 Audi Coupe quattro 2.2 10V (KV), 2010-9999 Obrazek
'98 Audi A3 1.8 20V Ambiente (AGN), 2013-? Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:01:23 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06.paź.2003 17:09:27
Posty: 4593
Lokalizacja: Białystok
Auto: przeważnie starsze Audi
mialem przyjemnosc :) porownywac moja A200 turbo w osce i S4 quattro barta.w. na "torze" o szer. okolo 30m i dl. okolo 500m. na ubitym i rozjezdzonym sniegu. jakie roznice:

- po pierwsze quattro jest nieporownywalnie lepsze jesli chodzi o rozpedzanie sie na mniej przyczepnej powierzchni

- dla mnie jedna z najlepszych cech w q jest to, ze mozna przyspieszac na łuku bez zrywania przyczepnosci. oczywiscie jak doda sie za duzo gazu to kola zaczna buksowac, ale roznica w porownaniu z oską jest kolosalna.

- przy przesadzonej predkosci wejscia w zakret, q mozna ustawic lekko bokiem i kontrowac kierownicą, wtedy raz, ze tylne kola odpychają się od zewnetrznej zakretu pchajac samochod do wewnetrznej, a przednie wykorzystywac do kierowania,obracania i po czesci tez do ciagniecia samochodu do wewnetrznej. w osce w mniejszym stopniu wystapi w takiej sytuacji ciagniecie do wewnetrznej strony zakretu, bo tyle kola sa bezwladne, przez co wieksze ryzyko wypadniecia.

P.S.jesli gdzies przy duzej predkosci wpadniemy w poslizg to w jednym i drugim przypadku( oska vs q) w poslizgu nie MOZNA uzywac hamulca, bo to powoduje obrocenie samochodu. jesli juz cos takiego sie zdazy to: w osce skrecamy kola na kontre i duzo gazu (ciagniemy samochod przednimi kolami), po czym w miare prostowania samochodu prostujemy kierownice, tylko nie mozna opozniac, bo rzuci w drugą stronę. w q to samo, kontra i duzo gazu, tylko w miare prostowania samochodu i kierownicy, lekko odjac gazu , ale nie tak zeby powodowac hamowanie silnikiem.

Generalnie frajda niesamowita :) a przy tym pozyteczna, bo mozna sie "oswoić" z nietypowymi sytuacjami.

Jak dla mnie naped q bije na glowe naped przedni. moze na autostradzie i suchej nawierzchni nie ma to znaczenia, ale w kazdym innym przypadku jest duza roznica. Nastepny moj furgon bedzie mial taki naped.

_________________
200 10V turbo quattro, Pastuch "quattro" 2,8


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:19:16 
Klubowicz

Dołączył(a): 08.sie.2003 05:47:23
Posty: 2385
Lokalizacja: Krakow
Lukasiki....kiedy oska jest podsterowna (chyba tak, zawsze mi sie to myli) i lecisz prosto zamiast wchodzic z zakret, to nic Ci nie da dawanie w gaz...a nawet pogorszy Twoja beznadziejna sytuacje wowczas...lepiej odpuscic gaz, a nawet przychamowac zeby masa wozu poszla na przednia os i docisnela gumy do podloza, a dopiero potem dodac nieco gazu bez buksowania lub zabuksowac i odpuscic - wtedy jest szansa, ze pociagnie. Mozna tez zapiac lape i poczekac az tyl wysunie sie za przod i wtedy palnik :)
Takie mam wrazenia z jazdy skodexem, ale moze w innych autach jest inaczej :-)
W quattro poprostu dajesz w gaz i sie powinno wyrownac, lepiej tez czuc ten moment dociazania przedniej osi i przejscie w poslizg w druga strone.
Mam pytanie...jak Waszym zdaniem latwiej kontrolowac auto na sliskiej nawierzchni - wysokie obroty, czy niskie na wyzszym biegu ??

_________________
-==PUMC==-
90 B2 quattro 2.2t 20V


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:25:53 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28.gru.2003 11:24:04
Posty: 4025
Lokalizacja: Kraków gg 8596955
Auto: 210vtq
zuru napisał(a):
Mam pytanie...jak Waszym zdaniem latwiej kontrolowac auto na sliskiej nawierzchni - wysokie obroty, czy niskie na wyzszym biegu ??


W twoim aucue to raczej wysokie obroty, dolem to za duzo tam nie zrobisz ;)

_________________
MARCIN
A6 competition
210vtq + VEMS by QS
A6 V8 Avant - było
Coupe GT ... progress


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:26:36 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.maja.2001 01:00:00
Posty: 12011
Lokalizacja: Poznań i okolice
Auto: Audi S2, Audi 80 Avant
Zuru masz rację. tak się ośka zachowuje i tak się jeździ ośką. Co do quattro - to prawda - więcej gazu i powinna wyrównać - ze wskazaniem na POWINNA - z prostej przyczyny, że zanim torsen przerzuci moment na tył mija minimum sekunda od wduszenia gazu do max - i przez tą sekundę zachowuje się jak ośka - wywala przód , a dopiero potem skręca, dużo mocniej. powoduje to dużo większy łuk w zakręcie i z tego m.in. biorą się poobijane tylne felgi, bo quattro trzeba składać do zakrętu nieco wcześniej niż ośkę. Ile - to tylko praktyka i nawierzchnia :)
*można temu zapobiec, strzelając ze sprzęgła na wejściu w zakręt.

- opisywana sytuacja najbardziej jest widoczna na śniegu .

_________________
Audi Coupe S2 - 400 KM , 440 Nm
Garrett 3071R @1.7 bar, injectors 525ccm, 7A exhaust cam, custom IC, radiator, Bosch 040 fuel pump...

Obrazek

iiii nowa zabawka Suzuki V-Strom DL1000 :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:29:28 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06.paź.2003 17:09:27
Posty: 4593
Lokalizacja: Białystok
Auto: przeważnie starsze Audi
zuru napisał(a):
Lukasiki....kiedy oska jest podsterowna (chyba tak, zawsze mi sie to myli) i lecisz prosto zamiast wchodzic z zakret, to nic Ci nie da dawanie w gaz...a nawet pogorszy Twoja beznadziejna sytuacje wowczas...lepiej odpuscic gaz, a nawet przychamowac zeby masa wozu poszla na przednia os i docisnela gumy do podloza, a dopiero potem dodac nieco gazu bez buksowania lub zabuksowac i odpuscic - wtedy jest szansa, ze pociagnie. Mozna tez zapiac lape i poczekac az tyl wysunie sie za przod i wtedy palnik :)
Takie mam wrazenia z jazdy skodexem, ale moze w innych autach jest inaczej :-)
W quattro poprostu dajesz w gaz i sie powinno wyrownac, lepiej tez czuc ten moment dociazania przedniej osi i przejscie w poslizg w druga strone.
Mam pytanie...jak Waszym zdaniem latwiej kontrolowac auto na sliskiej nawierzchni - wysokie obroty, czy niskie na wyzszym biegu ??


oska jest zazwyczaj podsterowna tu sie zgodze. ja napisalem jak wyciagnac, gdy zarzuci tył, bo tak tez sie zdaza, przy pewnej kombinacji > np przy wymijaniu jakiejs przeszkody, skrecamy raz w jedna, a potem w drugą niezbyt płynnie i jednoczesnie przychamowując podczas manewru...

_________________
200 10V turbo quattro, Pastuch "quattro" 2,8


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:35:48 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3301
Lokalizacja: Poznań i okolice
zuru napisał(a):
Lukasiki....kiedy oska jest podsterowna (chyba tak, zawsze mi sie to myli) i lecisz prosto zamiast wchodzic z zakret, to nic Ci nie da dawanie w gaz...a nawet pogorszy Twoja beznadziejna sytuacje wowczas...lepiej odpuscic gaz, a nawet przychamowac zeby masa wozu poszla na przednia os i docisnela gumy do podloza, a dopiero potem dodac nieco gazu bez buksowania lub zabuksowac i odpuscic - wtedy jest szansa, ze pociagnie. Mozna tez zapiac lape i poczekac az tyl wysunie sie za przod i wtedy palnik :)
Takie mam wrazenia z jazdy skodexem, ale moze w innych autach jest inaczej :-)
W quattro poprostu dajesz w gaz i sie powinno wyrownac, lepiej tez czuc ten moment dociazania przedniej osi i przejscie w poslizg w druga strone.
Mam pytanie...jak Waszym zdaniem latwiej kontrolowac auto na sliskiej nawierzchni - wysokie obroty, czy niskie na wyzszym biegu ??


Moje skromne zdanie odnoście dodawania gazu/hamowania na zakręcie w "ośce": zależy od sytuacji, prędkości, przyczepności i ustawienia samochodu przed zakrętem.
Krótkie "kopnięcie" hamulca ma sens, żeby dociążyć przód, jeśli nie ustawiłeś samochodu przed zakrętem i przód chce jechać dalej prosto... Wtedy chwilowe (naprawdę chwilowe) dociążenie przodu pomoże ustawić samochód w kierunku zakrętu. Ale przy naprawdę kiepskiej przyczepności nie wyjedziesz tak z zakrętu, tylko zaczniesz się kręcić.
Jeśli tył ucieka na zewnątrz, to tylko lekka kontra i gaz (dobrze mieć odpowiednio niski bieg...). Można przejechać zakret naprawdę pięknym uślizgiem, zachowując pełną kontrolę.

Pozdrawiam

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21.gru.2005 12:41:43 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.maja.2001 01:00:00
Posty: 12011
Lokalizacja: Poznań i okolice
Auto: Audi S2, Audi 80 Avant
no, takie ass-draging :D

_________________
Audi Coupe S2 - 400 KM , 440 Nm
Garrett 3071R @1.7 bar, injectors 525ccm, 7A exhaust cam, custom IC, radiator, Bosch 040 fuel pump...

Obrazek

iiii nowa zabawka Suzuki V-Strom DL1000 :P


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Google [Bot] i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: