Witam
Nareszcie w domciu prawie w komplecie (starszą córkę Alicję muszę jeszcze od dziadków przywieźć).
Wróciliśmy z Łodzi wczoraj.
Mała Oliwcia (teraz 8 tygodni) została zoperowana 3.02.06. VSD - Ubytek międzykomorowy w części błoniastej miał ok 9 mm średnicy i został zaszyty łatką dekronową. Przy okazji zszyto otwór międzyprzedsionkowy (ASD). Echo po operacji wykazało nieznaczny przeciek resztkowy międzykomorowy, który zazwyczaj ustaje po przerośnięciu łatki nabłonkiem. Niedomykalność zastawki trójdzielniej pozostała. Pozostałe parametry organizmu wróciły do normy po kilku dniach. Dwie rzeczy nas martwią: Oliwcia w przeciwieństwie do okresu zprzed operacji teraz b. często płacze, mówi się że zpowodu nieprzystosowania układu pokarmowego po kilkudniowym wyłączeniu go z funkcjonowania. Wygląda to tak że przez chwilę się śmieje, "rozmawia sobie" a za chwilę nagle mocno płacze i macha nóżkami i rączkami. Każdy ruch typu czkawka, ziewnięcie wywołuje straszny krzyk Wygląda to jak "kolka" tylko trwa przez wiele godzin...dzisiaj też dopiero co zasnęła i to bardzo niespokojnie. Mam nadzieję że jak to zapewniali lekarze tylko "kolka". Druga sprawa to po zszyciu mostka dolna częśc bardziej "wystaje" niż przed operacją. nie zwracałem na to uwago wcześniej z powodu opatrunków itp. Czytałem już po części o podobnych "anomaliach" na forum. Przedyskutuję to na kontroli którą mamy za tydzień w Olsztynie, a za miesiąc w CZMP w Łodzi.
Generalnie to cieszę się że jesteśmy już po w domu. Mam nadzieję tylko że te dolegliwości brzuszkowe (może nie tylko) szybko miną.
Jeszcze raz dziękuję klubowiczom z Łodzi za informację i gotowość pomocy na miejscu. Okazało się że nie było konieczności ale to zawsze lżej wiedzieć że można na kogoś liczyć. Dziękuję także innym forumowiczom za słowa wsparcia.
Jednocześnie apeluję o wsparcie 1% z naszego podatku na Fundusz na Rzecz Dzieci z Wadami Serca. Wszelkie informacje
www.sercedziecka.org.pl/2_podatek.htm
Pozdrawiam
DAP, tata Oliwci, VSD, ASD