hehe jak dlamnie to serwisowi motocyklowemu niepotrzebny szerszy wiazd..
powiem tak ... sprawa dyskusyjna ale skoro można przjechać to ja bym się tu na miejscu gościa nieawanturował chyba ze TIR mu się tam niemieścił.
Co do straży miejskiej to kiedyś miałem też ciekawą sytuacje pod szkoła jeszcze.
osiedlowa uliczka po obu stronach zaparkowane auta oczywiscie straż miejska robiła sobie rodeo po brykach ze na trawnikach parkują ( a gdzie mają jak koszkła na osiedlu a parkingów niet ( 10 000 studentów co wikend w szkole))
no i sytuacja taka. na przeciwko stoi na drodze strażnik miejski i sposuje klienta z zaparkowanej bryki na trawkoku wiec stoi na drodze a co wkoncu mu wolno ja wyjezdzam z lewej i co z tylu zasuwa bryka wiec lekko podciaglem i czekam aa gosc z bryki sie wystraszyl i po hamulcach i klaksonie bo zobaczyl trepa ze sptrazy na drodze a tam wąsko trep w granatowym uniformie wiec niezbyt widoczny na perspektywie asfaltu.
No i trep sie przyczepił ze ja chcialem wymusic i stwrzylem niebezpieczną sytucje tak jakbym to ja stał prawie naśrodku drogi z dupą. No i tekscik ze dokumenty bo mandat bedzie a ja mu ze ma sie odczepisc zadnego mandatu niebiore bo to jego wina. Ob konsternacja i wypisał wnisek do sądu grodzkiego ja mu tylko sptzelilem ze mam 2 swiatków i ich przyprowadze on potwierdził że moge oddał papiery i pojechałem od tego czasu mineło już 7 lat jakoś zadnego wezwania niedostałem. Gość chyba po przemyśleniach doszedł do wnisku że sie wyglupił i dał sie spokój.. oni już tak mają myślenie to nie jest ich mocna strona.
Grunt to sie niedać.
a tak oglądajać fotke to powiem że bardziej by ci mandat dał za parkowanie na "trawniku" niż za tarasowanie wjazdu.