sirchaser napisał(a):
kurde przekonuje sie do tego AFB coraz bardziej (musze zrobic zapas gaci, skoro tak rwie:) )...powiedzcie tylko czym objawia sie ta usterka z walkami, i czy kupujac uzywane auto od razu je wymieniac??jaki koszt lacznie (nie mowimy oczywiscie o ASO).
Mysle , ze ten silnik bedzie tym bardziej swietny, ze chce quattro.
przeczytaj moje posty - znajdziesz tam wiele o 2.5TDI.
AFB/AKN/AKE nie maja problemu z walkami - problem lezy w uzytkowaniu. pisalem wiele razy, ze do pl trafiaja samochody z przebiegami rzedu 500 000 km i sa one bardzo wyeksploatowane. naturalnie licznik pokazuje twarde 147 000... stad biora sie historie typu "kupilem AFB - 130 000km z '99 i sie popsul...". nalezy wziac pod uwage, ze w pl A6 2,5TDI po oplatach w komisach jest tansze niz takie samo znalezione na mobile - zatem biorac pod uwage zarobek komisu, to cena jaka komis pierwotnie zaplacil za auto swiadczyc moze tylko o przebiegu/stanie pojazdu...
przejechalem AFB 240 000km po polskich drogach od 1998. w marcu byl hamowany [z ciekawosci] z wynikiem 153ps i 312nm (zatem wiecej niz powinien miec). gdyby walki umieraly, to widac byloby to po wykresie... psuje sie tylko przeplywomierz [nieodporny na wstrzasy] - 400pln w ASO [2 lata gwarancji
].
wazne, by stsosowac sie do 10ciu przykazan [szczegolnie olej] i zrozumiec, ze 2.5TDI pomimo swej wielkiej mocy nie jest japonskim silnikiem wysokoobrotowym - z mocy korzystamy rozsadnie...
AFB i AKN to jest to samo, tylko z inna skrzynia.
AKE ma dodatkowo 30ps - rozlozenie momentu jak w AFB. z doswiadczenia wiem, ze te 30ps jest skutecznie konsumowane przez tiptronic badz quattro. quattro w tiptronicu jest juz ospale.
[+]
oczywiscie kupujac jakiekolwiek TDI czynisz to w towarzystwie VAG'a i po niezwykle dokladnej diagnostyce.
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
,ale to trzeba mieć grubą kasę na zakup. 2,8 jest całkowicie bezawaryjny,a mam już 290 tys. km,8 sekund do 100km/h,193KM ,280Nm,na autostradzie nie wiesz kiedy a masz już prawie 240km/h,spala tyle że nie myślę o gazie-10-12l. , ma zadowalającego jak dla mnie kopa,choć w miarę jedzenia apetyt rośnie (na 4,2).Jedynym minusem jest to że lubi przy ostrym pałowaniu przepalić trochę oleju.Ale dla mnie to nie minus,bo lepszy olej niż awaria.No i dźwięk vałki to melodia dla uszu.Poza tym bardzo dobrze znosi gaz.
)
(|)
