.: AUDI KLUB POLSKA :.

Z tego co mi wiadomo to mandat niepodpisany jest wart tyle co papier na którym go wypisano, ja kiedyś taki dostałem, to zużyłem w toalecie Tak dla własnej satysfakcji, że w pewnym sensie dosłownie "osrałem straż miejską"

W Łodzi SM wkłada wezwanai do stawienia sie u nich z informacją o popełnieniu wykroczenia a nie mandaty. Kiedyś sam woziłem taką dyżurną kartke i wrzucałem za wycieraczkę jak źle stałem, wtedy ci co przyjdą myślą ze koledzy ich juz byli i dają spokój

Wg prawa kazdy mandat musi byc imienny tzn ze kiedy zaparkowales auto w miejscu w ktorym tego robic nie wolno to Pan strazak miejski moze zaczekac na ciebie i wowczas wlepic ci mandat za popelnione wykroczenie. taka opcja = przylapanie sprawcy na goracym uczynku no i przyjecie przez niego mandatu lub tez nie co konczy sie w sadzie Grodzkim. Zazwyczaj jednak zastajemy przy aucie nie pana strazaka czy policjanta lec mandat za wycieraczka..W takiej sytuacji kiedy pracownik instytucji porzadkowych nie wreczyl ci go osobiscie mozesz go wyrzucic spokojnie do kosza obok dlaczego?? kto dostal ten mandat?? Samochod?? samochod sam nie jezdzi wiec dostac mandatu nie moze..po 2 nie musisz czytac syfu zza wycieraczki a po 3 glupi wiatr moze ci go wywiac lub tzw ulotkarz wpychajacy reklamy za twoja wycieraczke moze wywalic mandat i po sprawie ..NIc nie otrzymales wiec nic nie wiedziales , nic nie wiedziales wiec sie nie stawiles . Reasumujac mandat musi byc imienny i do tego musi zawierac twoj podpis inaczej tak jak kazdy dokument nie ma mocy wiążącej strony- nie dotyczy to mandatow z fotoradarow.. to tyle ...ps dostalem z 20 takich mandatow na przelomie 4 lat i jeszcze nigdy nic do mnie nie przyszlo.. i nie przyjdzie wiem bo konczylem prawo

Nie wiedziałem jak to nazwać, ten kawałek papieru nie ma nawet nazwy - tzw. "tytułu dokumentu" (A ja młoda kierowca jestem to się jeszcze nie znam )

@Jelloo
Cóż... konkretne podsumowanie tematu

no i mnie trafił mandat tylko ze od policji i za prędkość 200 zł i co z tym fantem zrobic? Płacic czy nie? Nigdzie nie pracuje, jedynie mam auto zarejestrowane na siebie i ojca współwłasciciela (50%) i obawiam sie, ze komornik mógłby np. zajac pół auta? A jesli juz bede musiał go zaplacic to czy da rade jakos na raty lub za kilka tygodni i czy będa jakieś duże odsetki?

Odsetki będą jak komornik przyjdzie.Kumpel dosał za gadanie przez telefon 100zł to po 4 miesiącach pojawił się komornik i skasował 120zł

hmm coś sporo czyli mi by wyszło po 4 miechach 240 zł
kiedys do ojca przychodził komornik za mandat to chyba koszty komornicze były ok 10 zł lub nawet mniej, chyba ze zmieniło sie coś teraz, drogo sobie licza 5 zł odsetek na miesiąc.

barylkaq czytaj uważnie. komornik skasował 120zł, czyli 100zeta należności + 20zł odsetek i swoich opłat