Baskecior napisał(a):
Właśnie przez takie pitolenie sami nakręcacie ceny tych paździochów ...
Wartość będzie toto miało po doprowadzeniu do porządku, zmianie napędu i włożeniu mocnego motoru (np swapów jakie zrobili viper czy derbiak).
Wtedy można "ochować" i "achować" - na razie to paździerz wystawiony za cenę, której nikt o zdrowych zmysłach nie zapłaci.
Sprzedawcy, który w "piękny" sposób podkupił to auto życzę długiego "bujania się" z nim ...

Chciałbym coś dodać od siebie, troszkę o tym myślałem, a bardzo mnie to wbija w ziemie...
Dla nas audi quattro jest czymś lepszym, wyjątkowym i pożądanym, nie ma co ukrywać takie są realia, sam bardzo chciałbym posiadać 80 b2q na przykład dred'owską bardzo się zawiodłem gdy stała za 2tys, zadzwoniłem i już ktoś z Krakowa był umówiony na odbiór... chyba ta osoba od której dred ją potem zakupił. To była faktycznie okazja. Jednak większość aktualnych quattrówek osiąga chore ceny, po 6tys za auto ponad 20letnie, często zaniedbane i wystawione nie wiem czy przez ten temat, przez forum, czy jednak na pewno z tych powodów, jakieś jedno wystawione wysoko, a inni śladem tej aukcji, wystawiają w tak samo wygórowanych cenach.
Problemem nie byłoby gdyby 80 B2 kosztowała jakiś
X, ainna w podobnym stanie ale w quattro kosztowała
X + 500zł-1000zł, ale u nas ostatnio na allegro stają się czary gdyż 80 B2Q potrafi stać w cenie ten
X * 2, a czasem i
X * 3.
Na przykładzie A4 nowej 1.8 TFSI:
1.8 TFSI 160 KM (118 kW) 6 biegów oś przednia 124 100
1.8 TFSI 160 KM (118 kW) 6 biegów quattro 137 400
różnica 13 300zł czyli około 9-10 część ceny samochodu bez Q.
Prosto wyliczymy że 80 z Q powinna kosztować raptem
X +
X/10. A nie za jakieś wielkie pieniądze.
Z drugiej strony można powiedzieć, ten co wystawia za tą kasę liczy na jakieś dziwne szczęście że w tej cenie sprzeda, tak jak ja liczę na szóstkę w totka. Tylko nawet że nie sprzeda to takie auto stoji i czeka, a ja nie mogę go kupić, bo nie wydam takiej kasy za auto zaniedbane, w które trzeba włożyć tysiące złociszy żeby doszło do takiego stanu, aby było warte tych np. 6tys.
Ale znów znajdzie się ktoś o pokaźnym portfelu który je kupi, bo on je chce, stać go na to żeby w błoto wyrzucić 3tys, auto się sprzeda więc następna B2Q wejdzie za tak samo wysokie i chore pieniądze. Jesteśmy dziwnym narodem, w Niemczech nie ma tych problemów, wiadomo że tam są inne realia i zarobki, ale nie można sobie robić jaj na każdym kroku, OKAZJA, TANIO, ZADBANE - tak... poskładane z dwóch, zespawane, tona szpachli i nowy lakier... na każdym kroku jesteśmy dymani.
Jednak zawsze można spojrzeć na to że quattro to unikat i dać wysoką cenę nie krzywdząc przy tym nikogo... byle było w średnim stanie, a nie paździerz za 6tys.
Ciekawe jest to że jest w tym trochę racji w tych wysokich cenach, b2q to rzadkość, a b3q jest wiele więc oba mogą kosztować tyle samo.
To może kupujmy b3q... w tedy b2q stanieją i będą dwa autka stały pod domem... 