Moje przewinienia , to : jazda powyżej dozwolonej predkości ( uważam , ze większość ograniczeń w Polsce jest spowodowana dostosowaniem do słabych kierowców w maluchach ) , wyprzedzanie na zakazie ( jak widzę , że zdążę ) , więcej nie mam

. Punktów w życiu nie miałem - zawsze jakoś zagadałem z policajami i mówiłem , ze jeszcze nie miałem , mandatów może 8 do tej pory ( większosć z suszarki ) . Dwa wypadki ( auta całkowicie skasowane ) - oba nie z mojej winy , tylko : raz - dziadek mi wyjechał busem z podporządkowanej , i naśmieszniejsze - jechałem zgodnie z ograniczeniem ( obok szkoła ) , wynikiem był skasowany samochód , drugi raz - wyprzedzałem ( przepisowo i na prostej z zachowaniem prędkości nakazanej !!! ) dziadka dużym fiutem i dziadek w pewnym momencie skręcił w lewo w polną drogę ....wynik jak powyżej . Co najśmieszniejsze jednak - ubezpieczalnia dziadka ( niesławna Agropolisa ) - przysłała do mnie detektywa i rzeczoznwcę w jednym , który w raporcie zasugerwoał , ze była w wypadku moja 5% wina

, bo ...wyprzedzałem . Po ostatnim mam uczulenie na emerytów za kierą i staram się nie wyprzedzać gsy widzę jakikolwiek zjazd po lewej !!! Obaj sprawcy mieli ponad 70 lat , więc uważam , ze powinno się wprowadzić jakieś badania takich kierowców . Ogólnie staram się jeździc zgodnie z przepisami ( za namądrzejszy uważam zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu ) , ale co do prędkości - myślę, że równamy w ograniczeniach w dół . jeżdżę zawsze na światłach - uważam , ze jestem lepiej widoczny , szczególni gdy ktą ma zauważyć mnie kątem oka lub pod słońce ( mam szary lakier ) , halogenów używam w deszczu i mgle , kirunkowsakzy włączam zawsze . jak widać - jeżdżę raczej zgodnie z przepsiami co jednak nie uchroniło mnie od wypadków ( ale mam najeżdżone kilkaset tysięcy , więc moze mam prawo ) Prpoponuję zwrócić natomiast uwagę na jeden bardzo ważny szczegół - czy ktos słyszał o uczeniu kursanta redukowania biegu przy wyprzedzaniu na nauce jazdy ??? Uważam , ze dopóki będą uczyć ludzi jeździc tak jak to robią teraz , to wypadki będą , jako , że najczęściej spotykany obraz na drodze to świeży kierowca , który przy 80 km/h zaczyna wyprzedzanie na piątce ...Wiem o tym , bo musiałem kilka swoich panien uczyć wyprzedzania , jedna nawet była przekonana , ze powyzej 3000 RPM wsilnik się psuje - tak jej nakładł do głowy instruktor ...