hans napisał(a):
ando1414 napisał(a):
Hans - nie chodzi o ekologię,
Heweliusz - nie chodzi o osiągi
auto jest dość żadkie i zagazować rodzynka (a szwagier pisze, że rodzynek) to po prostu grzech
To tak (tu lekko przesadzę) jak przemalować Mona Lisę żeby pod kolor ścian pasowała
Hans - mam zagazowaną C3 i też mnie to boli choć popularna fura
Koru - nie wiem dlaczego ale mnie zdecydowanie warka lepiej wchodzi
nie wiem co masz do gazu ale jak Cie stac mykac na PB to Twoja sprawa i nikt Cie nie krytykuje za to , niemniej jednak jezeli ktos ma ochote wsadzic do fury gaz, zeby sie fanatykom z rzadu jeszcze bardziej od pieniedzy z akcyzy za paliwo nie poprzewracalo w glowkach, to tymbardziej nie widze w tym nic co mozna poddawac pod krytyke tymbardziej ze korzysc z tego jest bezsprzeczna i bezdyskusyjna. no chyba ze masz na mysli instalki 1 i 2 generacji
wtedy to faktycznie lepiej szerokim lukiem to omijac i pewnie taka masz w swoim C3
oczywiście, że każdy może wsadzić do auta co mu się podoba, nie mam i nie miałem zamiaru krytykować niczyich poczynań (przedstawiałem po prostu mój punkt widzenia) jak by mnie było stać cały czas śmigać na PB to po co mi 2 zagazowane auto? Co do instalacji to nie mam z nią najmniejszych kłopotów i nie jest to powód dla którego uważam, że nie należy zakładać gazu. Powód podałem wcześniej - nie zagazowana V8 w idealnym stanie to wyjątek!!!
Korzyść z gazu jest bezdyskusyjna tylko i wyłącznie w wymiarze finansowym!!!