.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
zdaję sobie sprawę, że późno piszę ale niestety dopiero teraz przyszło mi do głowy, aby wrzucić to na forum. Samochód został skradziony mojemu przyjacielowi wczoraj w nocy, z 2-go na 3-go stycznia w Poznaniu. Stał zaparkowany na ulicy Głogowskiej 157. Do kradzieży doszło najprawdopodobniej w godzinach między 22 a 6 rano.

Charakterystyczne cechy (których część została pewnie usunięta ale nie zaszkodzi wspomnieć): żółta gumowa kaczka wciśnięta na podszybiu, wideorejestrator po prawej stronie, spory burdel na tylnych siedzeniach, CB w bagażniku, brak oznaczeń na tylnej klapie, solardach, skrzynia w automacie (multitronic), szwankujące wyświetlacze temperatury od klimy, tylne światła LED, czarne skóry i przyciemniane wszystkie tylne szyby.

Auto: Audi A6, 2007 rok, 2.7 TDI
- blachy WO 33599
- VIN: WAUZZZ4F67N105541
- skrzynia Multitronic
- przebieg 238 tys.
- kolor szary
- tapicerka czarna, skórzana
- ksenony z przodu, z tyłu LEDy
- koła 225/55 R16 Michelin
- w środku także NAVI, podgrzewane siedzenia, pełna elektryka, MMI
- wyświetlacze od temperatury klimatyzacji szwankowały
- okno dachowe SOLARDACH

Pewnie samochodu można już szukać w częściach ale kto wie... na forum jest więcej czujnych oczu aniżeli w całej polskiej policji.
W razie czego proszę się kontaktować z Kamilem pod numerem telefonu:
602751401

Zdjęć tego konkretnego samochodu mam niestety tylko dwa i to w wątpliwej okazałości, ale niestety to wszystko co posiadam na tę chwilę. Niżej zamieszczam zdjęcia innego egzemplarza, który z zewnątrz wygląda właściwie identycznie, brak tylko solardachu.

Skradzione A6 (CB nie było akurat zamontowane, leżało w bagażniku):


Inny egzemplarz Audi A6 z aukcji otomoto, który wygląda NIEMAL identycznie jak skradziony samochód (za wyjątkiem braku solardachu):



Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Jeśli temat zamieściłem w złym dziale to mam nadzieję, że wybaczycie.

Zdjęcia z otomoto.......pomysl kto był na ogledzinach, ew komu dawałes win do sprawdzenia.

2007 już dawno jest zarejestrowane jako szczep... niestety.

Nie nie, to nie tak. Nikogo na oględzinach nie było, auto nie było sprzedawane. Tak jak napisałem w pierwszym poście (być może słabo to wyróżniłem), trzy zdjęcia z otomoto przedstawiają inny egzemplarz, który wygląda niemal identycznie jak ten skradziony. Zamieściłem je, bo za takim samochodem właśnie trzeba się rozglądać. Zdjęcia skradzionego egzemplarza to te dwa pierwsze.