.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Audi umie latać ... ;)
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=12326
Strona 1 z 2

Autor:  BART.W [ 17.sty.2005 20:37:53 ]
Tytuł:  Audi umie latać ... ;)

Właśnie porownywaliśmy z lukasikiem i kolegą S4 (2.2l turbo z czipsem niby 265 koni) z Volvo S80 T6 (2,9l 2*turbo 275KM tiptronic) :) na naszym odcinku testowym (malo uczeszczana dosc rowna (jedynie mala gorka przed koncem) ulica dlugosc ~500m :) .

1 przejazd probny, no niby obydwa cisną, ale tak luzno. kolejny przejazd bez strzalu ze sprzegla bo niebardzo sie da w automacie, audica oczywiscie nadal konkretretnie wygrywa o 2-3 dl samochodu.

Ostatni przejazd (chyba 4 czy 5 z kolei) byl najlepszy :) Start byl taki ze obaj rowno lecielismy od początku, takze byl ostra walka, ze 150-160km/h na zegarku :) a tu koniec OS (odcinka specjalnego), a na dodatek jest tam takia lagodna* gorka, ale przy tej predkości samochód WYSKOCZYŁ (jakies 0,5 s lotu , na odleglosc ~dlugosci samochodu :galy: ) wg lukasika (obserwator) i iskierki spod podwozia przy lądowaniu jak na amerykańskim filmie z pościgiem. A potem niebezpiecznie bo zakręt dosc ostry (taki na 40km/h lukowaty z 70st)!!, heble przed do jakies 120 , wydawalo sie ze trawka bedzie zaliczona, a tu samochodzik z quattro elegancko bierze zakręcik jak gdyby nigdy nic :galy: lekkie piśnięcie w połowie zakrętu. Byla dygawka, ale audiczka gorą, spisala sie super :) bardzo bezpieczne auto i niezniszczalne.

Volvo :P

P.S. szkoda, ze nie mielismy kamerki ze sobą :)

Autor:  Lukasik [ 17.sty.2005 22:44:23 ]
Tytuł: 

umie, umie :) dobrze, ze nic sie nie stało ;)

Autor:  spanky [ 17.sty.2005 22:46:57 ]
Tytuł:  Re: Audi umie latać ... ;)

BART.W napisał(a):
Właśnie porownywaliśmy z lukasikiem i kolegą S4 (2.2l turbo z czipsem niby 265 koni) z Volvo S80 T6 (2,9l 2*turbo 275KM tiptronic) :) na naszym odcinku testowym (malo uczeszczana dosc rowna (jedynie mala gorka przed koncem) ulica dlugosc ~500m :) .

1 przejazd probny, no niby obydwa cisną, ale tak luzno. kolejny przejazd bez strzalu ze sprzegla bo niebardzo sie da w automacie, audica oczywiscie nadal konkretretnie wygrywa o 2-3 dl samochodu.

Ostatni przejazd (chyba 4 czy 5 z kolei) byl najlepszy :) Start byl taki ze obaj rowno lecielismy od początku, takze byl ostra walka, ze 150-160km/h na zegarku :) a tu koniec OS (odcinka specjalnego), a na dodatek jest tam takia lagodna* gorka, ale przy tej predkości samochód WYSKOCZYŁ (jakies 0,5 s lotu , na odleglosc ~dlugosci samochodu :galy: ) wg lukasika (obserwator) i iskierki spod podwozia przy lądowaniu jak na amerykańskim filmie z pościgiem. A potem niebezpiecznie bo zakręt dosc ostry (taki na 40km/h lukowaty z 70st)!!, heble przed do jakies 120 , wydawalo sie ze trawka bedzie zaliczona, a tu samochodzik z quattro elegancko bierze zakręcik jak gdyby nigdy nic :galy: lekkie piśnięcie w połowie zakrętu. Byla dygawka, ale audiczka gorą, spisala sie super :) bardzo bezpieczne auto i niezniszczalne.

Volvo :P

P.S. szkoda, ze nie mielismy kamerki ze sobą :)

gratuluje sciganka i wygranej.... choc nie powiem dosyc ryzykowne zakonczenie wyscigu..... :| (troszke nie przemyslane) ale dobrze ze sie wszystko skonczylo OK .... :peace:

Autor:  sadki [ 17.sty.2005 23:53:54 ]
Tytuł: 

Jedno pytanie: napisałeś, że szliście równo cały czas, nie wyobrażam sobie Waszego równoległego lotu. Daleko za oooo było volvo na "górce"?

Autor:  Macior [ 18.sty.2005 11:13:36 ]
Tytuł: 

Gratulacje, ja ostatnio upalałem za Leonem Cupra R i stwierdziłem, że musze szybciej te ABY wsadzić :D

Autor:  Lukasik [ 18.sty.2005 12:26:55 ]
Tytuł: 

volvo troszke przed gorką odpuscilo, takze nie leciało , a poza tym na lewym pasie jest troszke nizsza. na 5 prob tylko w ostatniej jechaly obok siebie bo volvo pierwsze wystartowalo, ale tylko 1 i 2 bieg. w audicy na 3cim bylo juz papa, szczegolnie ze overboost sie zalączył :diabel: .

P.S. ten volviak na drugim biegu do 140 moze ciągnąć :galy: przy 6000.

Autor:  mały v8 [ 18.sty.2005 13:05:49 ]
Tytuł: 

No to gratulacje po takim skoku moze pęknac szyba, auto przestanie się prowadzic , amory moga wykipieć itd itd. Nie chciał bym miec po tobie samochody :D

Autor:  Lukasik [ 18.sty.2005 13:18:53 ]
Tytuł: 

mały v8 napisał(a):
No to gratulacje po takim skoku moze pęknac szyba, auto przestanie się prowadzic , amory moga wykipieć itd itd. Nie chciał bym miec po tobie samochody :D


bylo na tyle dobrze, ze autko jechalo prosto, spadlo w miare rownomiernie na 4ry kola, zednych przechylow. do tego S4 jest podniesione. Nikt nie przewidzial ze mozna poszybować, zazwyczj tylko bujalo na tej goreczce.

Autor:  BART.W [ 18.sty.2005 15:00:58 ]
Tytuł: 

mały v8 napisał(a):
No to gratulacje po takim skoku moze pęknac szyba, auto przestanie się prowadzic , amory moga wykipieć itd itd. Nie chciał bym miec po tobie samochody :D

Nie było tak strasznie po prostu troche wyskoczył i spadł na cztery łapy,nie było żadnego trzasku,stuku troche przyszorował.A ja nigdy bym sie niespodziewał że ponad 1700 kg może sie oderwać od ziemi na takiej małej góreczce i gdyby miało coś sie poprzestawiać z zawiechą od tego skoku to w ten zakręd ok. 120 bym nie wszedł.
Nie było to zbyt mądre ale napewno każdy z was przynajmniej raz coś niemądrego swoją audiczką zrobił.

Autor:  BiLu [ 18.sty.2005 15:29:09 ]
Tytuł: 

[BTW]nawet duzej gorki nie bylo potrzeba ;) [/BTW]

Autor:  blazej1901 [ 18.sty.2005 17:23:05 ]
Tytuł:  Re: Audi umie latać ... ;)

BART.W napisał(a):
bardzo bezpieczne auto i niezniszczalne.


no przekonalem sie o tym w niedziele nad ranem jak sie wygrzebywalem z furki po podsufitce :P jak wypadek to tylko w Audi ;)

Autor:  BOZZ [ 18.sty.2005 18:12:01 ]
Tytuł: 

Nie trzbe wielkich prędkości żeby się wybic Audi. Mi się udało przy 120 na super krzywym i garbatym odcinku kostki brukowej we Wrocku przy Panoramie Racławickiej sedankiem podskoczyć na garbie , aż z fotela prawie spadłem (pasów nie miałem). Tylko kierownicy przez chwilke sie trzymałem (tyłek w powietrzu) - jak autko opadało (przez smomencik nieważkosć zaliczyłem.)
A propos pare dni potem urwał mi sie wahacz prawy :) na szcześnie tylko przy 60/h na naszym pięknym moscie przy browarze piastowskim. Widać skoki coś w autkach nieraz psują. Chociaż ten wahacz mi wczesniej stukał i stukał.

Autor:  sadki [ 21.sty.2005 17:45:25 ]
Tytuł: 

Jak jeździłem jeszcze kanciakiem (125p), to we cztery osoby pokonaliśmy z prędkością ok 70km/h most o kształcie trapezu. Było to rok temu, kanciak jeździ do dziś bez szkody na zawieszeniu.
Wniosek: nie wolno skakać na byle hopie.

Autor:  Bilo [ 21.sty.2005 18:06:39 ]
Tytuł: 

Kiedys skoczylem Siena 1.6 HL przez przejazd kolejowy...scigalem sie z pugiem 205.Skonczylo sie pofalowaniem dachu w praktycznie nowym aucie........rozjechaniem przedniego zawiasu na zbieznosci.Niby to ustawiono ale juz nigdy nie chcialo to normalnie po prostej jezdzic.Sprawdz sobie dach czy sie nie zalamal.

Autor:  sadki [ 21.sty.2005 18:11:49 ]
Tytuł: 

eeee, kanciak to nie siena, kant ma zupełnie inne zawieszenie, bardziej toporne = niezawodne. Niełatwo tam cokolwiek zepsuć, czego dowodem jest to, że ta fura robiła przez ostatnie 250 tys km jako dostawczak.
Dach jest ok. Zresztą buda jest z grubszej blachy, niz siena.

Autor:  blazej1901 [ 21.sty.2005 18:13:18 ]
Tytuł: 

Bilo napisał(a):
Kiedys skoczylem Siena 1.6 HL przez przejazd kolejowy...scigalem sie z pugiem 205.Skonczylo sie pofalowaniem dachu w praktycznie nowym aucie........rozjechaniem przedniego zawiasu na zbieznosci.Niby to ustawiono ale juz nigdy nie chcialo to normalnie po prostej jezdzic.Sprawdz sobie dach czy sie nie zalamal.


bo to byla siena :P az dziw ze to wogole jezdzi z takim wygladem to bardziej lodz podwodna :diabel:

Autor:  Bilo [ 21.sty.2005 18:40:20 ]
Tytuł: 

Sprobuj kiedys stanac ze siena 1.6 na swiatlach :peace:....... 9.5 do setki i wg licznika 215km/h max.Wiem ze licznik klamie ale do dzis pamietam mine goscia z BMW 730 jak mi przy tej predkosci spadal na wolny pas.

Autor:  blazej1901 [ 21.sty.2005 19:05:47 ]
Tytuł: 

Bilo napisał(a):
Sprobuj kiedys stanac ze siena 1.6 na swiatlach :peace:....... 9.5 do setki i wg licznika 215km/h max.Wiem ze licznik klamie ale do dzis pamietam mine goscia z BMW 730 jak mi przy tej predkosci spadal na wolny pas.


wierze wierze, ale zeby to jeszcze tak wygladalo jak jezdzi :):

Autor:  Bilo [ 21.sty.2005 19:27:26 ]
Tytuł: 

niestety....to fakt i dlatego nastepna byla AR 145 1.4 TS :diabel:

Autor:  Kirdan_ [ 22.sty.2005 18:32:20 ]
Tytuł: 

Przy okazji skoków autem. Dzisiaj miałem niezwykłą sytuację na Trasie Siekierkowskiej. Miałem egzamin o 8:00 i musiałem depnąć nieco :D. Przy 127 km/h dziób w aucie zaczął mi dosłownie sie podrywać. Początkowo sądziłem, że to było spowodowane nierównością nawierzchni ale to nie było to. Dopiero gdy samochód przy robieniu kangurów zaczął również myszkować delikatnie na boki (przód raz mi leciał w lewo to znowu w prawo zwolniłem. Kolega, który jechał obok opowiedział mi, że widział jak u mnie w samochodzie przednie koła uwaga: odrywały się od nawierzchni :galy: podczas gdy tylne nie traciły kontaktu.... Nie wiedziałem, że przy 130 km/h może się już tworzyć poduszka pod samochodem ;);):D:D Wiem teraz jedno: jest to zbyt ryzykowne by próbować ponownego "bicia rekordów" moim B1a.

Pozdrawiam :D:D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/