Moim zdaniem to nawet lepsze rozwiązanie. Nikt Cię się nie będzie potem czepiał, że zaniżyłeś akcyzę itp. W razie czego niech sie martwi ten, który to sprowadził i pierwszy raz zarejestrował. Ty jesteś czysty.
Jechanie osobiste wchodzi w gręc (o ile nie masz w Niemczech znajomych, czy rodziny, u których możesz się na parę dni zatrzymać i spokojnie działać, wtedy pewnie, że jedź)) jeżeli masz w tym doświadczenie, znasz o tyle o ile język, wiesz gdzie możesz tanio przenocować, masz jakiś środek lokomocji i drugiego kierowcę, bo przecież nie będziesz jechał pociągiem a potem jeździł tramwajami do Urzędu Komunikacji itp. Inaczej najezdzisz się jak głupi, wydasz pieniądze i wyjdziesz na równo z tym, co musisz zapłacić handlarzowi. Ewentualnie w ramach "przygody" możesz pojechać z tym, który Ci ma to auto sprowadzić. Byłem tak w Berlinie po poprzednie auto.
Powodzenia,
M
_________________ Skoda Rapid TDI (2015-) Skoda Fabia II TDI 2009 r. (2009-2015) Rover 75 CDT 2000 r. (2008 - 2009) Audi A4 1.6 (ADP) 1995 r. (2004 - 2007) Audi 80 B3 1.8 (PM) 1990 r. (1999-2004) Audi 80 B2 GTE (MU) przejściowka 1985 r. (1996-1999) Audi 80 B2 GTE (DZ) 1983 r. (1992-1996)
|