.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Pomoc w podjeciu decyzji.
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=130036
Strona 1 z 1

Autor:  dromader84 [ 30.lip.2014 19:55:23 ]
Tytuł:  Pomoc w podjeciu decyzji.

Witam. Jestem posiadaczem AUDI A4 B5 AVANT 1.9TDI 110KM AFN 1996r. Mam to autko ponad rok i mam mały dylemat.Ogolnie duza czesc osob pisze ze jest to dobre auto,wygodne,komfortowe,nie tanie w utrzymaniu ale mało wadliwe.Jak kupilem to auto zaznacze ze sprowadzone z niemiec w 2009r. myslalem ze trafilem na dobry okaz. Jak wszyscy po kupnie powymienialem co trzeba i auto jakis czas naprawde dobrze sie sprawowalo. Pozniej auto zaczelo sie psocic. Raz zanikly mi chamulce podczas jazdy(zrobilem)pozniej dwa lewe gorne wachacze poszly(zrobilem)pozniej prawy przegob poszedl(zrobilem)teraz zaczelo mi piszczec prawe przednie kolo przy manewrach skretnych.To wszystko dzialo sie w przeciagu kilku miesiecy.Zaczelem myslec czy aby naprawde stan licznika pokazuje cala prawde.Patrzac po dosyc mocno zjechanej kierownicy,wytartym fotelu kierowcy ze az musial ktos naszyc łatke w miejsce dziury.Auto ma niby 232000tyś. przejechane.Jak odpalam to przez chwile auto klekoce troszke glosniej,olej wlany byl juz 15w40 pewnie zeby ukryc wszystkie luzy w silniku.Jak na auto z tym rocznikiem powinien byc raczej 10w40 wlany jesli wszystko bylo by w porzadku.Zostaly jeszcze male drobiazgi jak ciezko otwierany zamek tylniej klapy bagaznika,zeby zamknac trzeba walnac troszke mocniej bo n ie dochodzi do konca.Ciagle opada mi przedni zderzak z lewej strony,chyba wylamany zaczep.I tak sie to wszystko kumuluje ze mam juz nerwa na to auto.Ale szkoda mi go sprzedac bo juz troche wlozone zostalo w niego kolo 2500zł.A kupilem za 8500zł,I mysle czy sprzedac i kupic cos innego bo auto chyba ma najezdzone ponad 100.000 wiecej niz na liczniku albo walczyc z nim dalej bo moze warto? Pomozcie w podjeciu decyzji.Pozdrawiam Posiadaczy.

Autor:  Dymian [ 30.lip.2014 19:59:03 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

Nie ten dział. Polszczyzna leży bardziej niż u mnie.
A co do auta- nikt Ci nie odda tego co włożyłeś. Musisz sam pokalkulować czy zostawiasz i dalej wkładasz czy sprzedajesz ze stratą.
Pamiętaj- jak kupisz następny wóz to też będziesz musiał powkładać na start.

Autor:  giganteusz_997 [ 30.lip.2014 20:08:39 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

normalna rzecz w prawie 20 letnim samochodzie myślałeś że za 8.5 tyś igle kupiłeś co nic nie wsadzisz ?
ja rok temu kupiłem Passata 1.8 LPG b4 za 6 tyś w jednych rekach 7 lat ( wiedział kiedy sprzedać) wsadziłem przez rok drugie tyle. Techniczna igła tylko bez ocynku i to mnie boli

Autor:  emge [ 30.lip.2014 20:23:30 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

2500 nie tak dużo, w następnego też będziesz musiał pakować, ale jak ci obrzydł to wystaw, ślubu nie brałeś.

Autor:  zgredek27 [ 30.lip.2014 20:35:10 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

noo to faktycznie dołożyłeś, liczysz w tym rozrząd itp?

Autor:  hubi_pl [ 30.lip.2014 20:49:44 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

Dla jednych 2500 to duzo, dla innych malo....ale kolego musisz na chlodno przekalkulowac co trzeba w tym aucie zrobic. Moim zdaniem powinienes zalozyc ze to auto ma 2x taki przebieg i zorientowac sie w tym co trzeba dlubnosc - policzyc i wtedy bedizesz wiedzial co dalej.

Taka debata do niczego nie prowadzi, pamietaj tez ze jak go sprzedaz i kupisz cos w podobnej kasie to dalej mozesz miec takie cyrki...

Podstawa to dobrze kupic, no ale cos mi sie wydaje ze wiedzy duzej to nie masz jak kupiles auto z łatą w fotelu wierzac ze ma 200K przelatane...no ale kazdy sie uczy.

zycze doprowadzenai auta do zdrowia!

Autor:  Rysiek88 [ 31.lip.2014 11:45:36 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

a ile zarabiasz, ile masz dzieci, kredytów, żon, kochanek, jak pracujesz, jest tysiąc powodów żeby go nie sprzedać i drugie tyle, żeby go pchnąć do jeziora. (poza tym 2.5 tys do B5 to chyba nie wiele??)
Trafisz na mine, będziesz robił następne auto do upadłego, a teraz jeździsz miną więc pchnij to czym prędzej, nie generuj zbędnych kosztów i kup coś tańszego zostawiając sobie zapas na "jakby co".
Chociażby peugeota partnera :] (taka reklama)

Może warto jechać do kogoś kto się zna na takich autach żeby po prostu ocenił co się zaraz wysypie?
IMO wymieniłeś wyłącznie eksploatacyjne rzeczy więc nie wiem co tutaj "dołożyłeś".
Jak silnik zdrowy jeździć do końca i pchnąć za grosze ale nie dokłądać niczego poza faktyczną eksploatacje i zbierać na jakieś 'fajne' audi.

P.S.
mówię z własnego doświadczenia, bo lubię kupić, zrobić i sprzedać ze stratą, takie życiowe hobby chyba mam... .

Autor:  audimen_elk [ 31.lip.2014 12:37:36 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

2.5 na utrzymanie 1.9 tdi to jak piardnąć

Autor:  Dymian [ 31.lip.2014 12:51:32 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

audimen_elk napisał(a):
2.5 na utrzym,anie 1.9 tdi to jak piardnąć


Teraz po polsku.

Autor:  emge [ 31.lip.2014 13:36:12 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

chodzi że mało :peace:

Autor:  metyoo [ 31.lip.2014 13:48:35 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

No tak, ale niektórzy myślą, że spalanie to cały koszt eklsploatacji i najlepiej, gdyby palił setkę gnojówki na 100km :D
Widzę, że dylemat niezły. Strach pomyśleć co byś ze sobą zrobił, gdybyś musiał zrobić remont silnika, wymienić go, albo conajmniej suszarkę zrobić, która pewnie niedługo się odezwie :peace:

Autor:  solaris [ 31.lip.2014 15:24:46 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

Tak nie wolno liczyć

Kupiłeś auto za 8500tys, dołożyłeś 2500 to masz 11tys, koło 7-8 jak ładne to zawsze sprzedaż

A pomyśl jak Ci co kupując auta całkiem droższe. Załóżmy takie za 50tys
Potem też robią obsługę która jest droższa niż w B5, też coś zawsze wyskoczy
Przez rok go auto kosztuje 5-7tys, za rok, półtora jest warte już 40 i ile ma straty?


W przypadku starszych aut nie ma tak, że ktoś zrobi zawieszenie, sprzęgło, klimę, rozrząd, hamulce i odda za najniższą cenę bo zobaczy jakąś suśnie za 4900na allego.
Tacy łowcy okazji raz 2 trzeci przejadą się po tych najtańszych i zaczną patrzeć na droższe.

Autor:  mały v8 [ 01.sie.2014 00:05:10 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

A do autora, masz wyjechanego złoma za czapkę drobnych, a szukasz pocieszenia po forach, 200 tyś to miał w 98r ochłoń człowieku , i kup sobie np Reno Clio adekwatne do posiadanych pieniędzy , a życie Ci się unormuje. :/

Autor:  dromader84 [ 01.sie.2014 19:41:38 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

EDIT by mod

Autor:  dromader84 [ 01.sie.2014 19:46:06 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

Dla tych co wypowiedzieli sie w temacie i na temat z gory dzieki.

Autor:  enduroboy [ 02.sie.2014 06:23:15 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

dromader84 napisał(a):
Ty mały malutki maluch v68. Wyjechane to ty masz teksty dla ludzi z roku 96,a złom to twój mózg ktory spala twoja reszte tkanki mozgowej v68 podczas proby myślenia.

a kolega to z butami na forum przyszedł i się widzę stawia od razu,


teamat do smieci jak dla mnie.

Autor:  gitmar [ 02.sie.2014 09:13:42 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

Kolego dromader84 -> jeszcze jeden taki wyskok osobisty i kończymy współpracę na tym forum :!:

Mały może i dosadnie Ci napisał, ale taka jest prawda... Nie oczekuj od 20-letniego Audi w dieslu przebiegu rzędu 200kkm. Pomnóż ten przebieg przez conajmniej 2 a prędzej 3 i będzie bardziej realnie. A jak chcesz spokój w kuchni to zrób jak napisał mały - kup Clio w swoim budżecie.

Autor:  Ramon1 [ 12.wrz.2014 09:20:02 ]
Tytuł:  Re: Pomoc w podjeciu decyzji.

Nie wiem czy ten konkretny temat jeszcze jest aktualny ale z własnego doświadczenia wiem, że wydaje mi się że dużo wpakowałem w samochód, widzę kilka jego słabych punktów żal wpakowanej kasy ale chciałoby się zmienić na lepszy, kupuje nowszy, ładniejszy nowocześniejszy i pakuję w niego potem jeszcze więcej pieniędzy, których też nie odzyskam itd., itd. Samochód to jest jeden wielki koszt. Jesteś pan, masz powóz i konie i nie kalkulujesz czy to się opłaca, ponosisz koszty pewnego życiowego komfortu i tyle. Wyjątkiem jest tylko środek transportu służący do robienia interesów, prowadzenia działalności gospodarczej.
Druga sprawa - jak się kupuje 1,9TDI z wlanym olejem 15W40 i pewnie jeszcze się nie sprawdziło go na komputerze (nie chodzi o "zczytanie błędów" u kogokolwiek tylko o porządną diagnostykę u porządnego fachowca) to potem się pisze na Onecie, że Audi to złom dla wieśniaków. Lepiej wydać na sprawdzenie przed zakupem 400zł niż potem 3000 na ciągłe naprawy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/