To i ja cos dorzuce, jako ex-posiadacz dwoch Calibr zdanie pewne na ten temat moge miec.
Calibra '91 2,0 8V to jakis cholerny koszmar z mojej przeszlosci - w latach 1995-1997 to faktycznie byl szal, sam sie podkochiwalem w tej linii - to jedyny pozytyw tego auta. Silnik trwaly, owszem, ale rewelacja szybkosci to to na pewno nie jest. Ma pisane 205 km/h, ja nawet wydusilem 217, ale to zasluga zapewne wspolczynnika pow. ponizej 0,31cx (lece z pamieci) i wagi auta. Wady: tapicerka wewnatrz cholernie oplowska, plastikowa cienizna; dobijajacy trojkat przednich bocznych szybek, ktory powoduje okaleczenie twarzy przy wsiadaniu do auta przy otwartych szybach, plastikowe podkladki pod progi - delikatna sprawa, wiecznie wydajaca dzwieki tylna klapa (Audi Coupe tez na to cierpi), zuzywajace sie szybko poduszki pod silnikiem, blach cieniutka, itede itepe. W ogole uwazam, ze auto o wygladzie sportowym z silnikiem jak w omedze - to pomylka.
Calibra '94 albo nawet '95 to niewielka poprawa, mialem ja przez 2 tygodnie i nie zdazylem nic w niej popsuc, ale przyznam, ze pojawila sie skora i wnetrze nieco lepsze. Poza tym stan lepszy, bo z czasem pojawilo sie wiecej tych aut i wybor byl wiekszy.
Konkrety:
Z tego co widze to lawirujesz. Wez A6 w budzie C4 - przeogromny wybor, wykonanie nieporownywalnie lepsze, no i zawsze wiecej drzwi.

i duzo praktyczniejszy woz. A wyglad i tak 100 razy lepszy od Calibry, ktora juz nigdzie zadnym szalem nie jest. W ogole trudno sie porownuje tak rozne auta. Ale popatrz na detale - np. klamka w C4 i klamka w Calibrze. I tak jest ze wszystkim. Jezeli nie widzisz roznicy - to sie nie zrozumiemy.
Pozdrawiam