.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
HDI SAMOPOMOC - banda kretynów - POMOCY ! ! ! https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=18880 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | TomWPR [ 22.cze.2005 09:32:24 ] |
Tytuł: | HDI SAMOPOMOC - banda kretynów - POMOCY ! ! ! |
Witam, chciałem podzielić się swoimi doświadczeniami z HDI SAMOPOMOCĄ. Otóż jakiś miesiąc temu zgłosiłem szkodę powstałą nie z mojej winy. Jakiś baran wjechał we mnie na stacji benzynowej i to jeszcze na dodatek trabantem. Były na miejscu pieski (wezwałem, bo gość z jakiegoś wygwizdowa), dali mu mandat w wys. 400 złotych i sporządzili notatkę informacyjna dla ubezpieczycie la. Ok, pogodziłem się z faktem, że nie będę już miał oryginalnego lakieru i wybrałem się do Samopomocy. Na miejscu otrzymałem papiery do wypełnienia na korytarzu. Pomijam fakt, że nie chciało się im tego samego dnia oglądać pojazdu i musiałem przyjechać na drugi dzień. Następnego dnia, wyszło dwóch wieśniaków, z czego jeden z otwartym rozporkiem oglądać szkodę i przy okazji podniecać się samochodem. Pokazałem wszystkie uszkodzenia powstałe podczas zdarzenia, obejrzeli, popstrykali zdjęcia i kazali zgłosić się po raport z oględzin za 10 dni. Po 10 dniach z wielką łaską wysłano mi faksem raport z oględzin uszkodzonego pojazdu. Okazało się, że nie uwzględnili mi zarysowanego błotnika i pękniętego klosza lampy (nie duże pękniecie, ale jednak powstałe w wyniku tego zdarzenia). Zabrałem się do pisania i wysłania podania z prośbą o dodatek. Wysłałem i zostało dołączone do akt. Kazali zgłosić się znowu za 10 dni. Po 10 dniach okazuję się, że nie ma tego technika, który sporządzał raport i mam się odezwać najlepiej w przyszłym tygodniu. Dzwonię w następnym tygodniu i dowiaduję się ze nie ma tego gościa i nikt nie wie, co się z nim dzieje. Już od tych rozmów z tymi baranami zaczyna mi się zbierać na wymioty. Przy kolejnym telefonie zostaję poproszony o zgłoszenie się na ponowne oględziny pojazdu. Zgłaszam się, zostaje skierowany po akta szkody do zadumanej w sobie kobiety, która z wielką łaską podnosi swoje cztery litery i wyjmuje akta szkody. Nie dostaję ich do rąk własnych, lecz zostaję "poproszony" o zaczekanie na korytarzu na technika, który wyjdzie i obejrzy samochód. Po około 30 minutach wbijam się do pokoju i przypominam o swojej obecności. Po 10-15 minutach wychodzi ten wieśniak z otwartym rozporkiem, załamka.... idziemy oglądać samochód, gość zaczyna mi wmawiać, że lampa nie mogła zostać uszkodzona podczas tego zdarzenia i napewno jej nie policzy. Zaczynam go odbierać w taki sposób jak by myślał o mnie jak o jakimś ostatnim oszuście, który próbuje wyłudzić bóg wie, jaką kasę z ubezpieczenia. Przechodzi do błotnika i twierdzi, że nienależy mi się jego lakierowanie, gdyż jest on porysowany powyżej tego zarysowania powstałego podczas kolizji z trabantem. Zgadzam się, porysował mi ktoś trochę błotnik opierając się o samochód w spodniach z jakimiś ćwiekami lub czymś tam metalowym. Nie jest to duże zarysowanie, ale jednak coś tam jest. Zaczyna mnie gość irytować i mówię mu, że ma mnie nie traktować jak oszusta, bo nie chcę na tym zarobić tylko to zrobić. Wieśniak się wku/***a i wypadają mu wszystkie papiery <hahaha> zaczyna latać po ulicy i je zbierać, bo akurat zawiał mocniejszy wiatr.... po zebraniu wszystkiego zgadza się z wielką łachą na lakierowanie błotnika, ale na 50% lakierowania, bo są rysy. Okazuje się, że u nich w cenniku lakierowanie kosztuje 150 złotych (jak to usłyszałem to myślałem, że dostane k****). Dowiaduję się od niego jeszcze, że gdybym robił to w serwisie to pokryliby fakturę z serwisu za wszystkie nowe części, a tak, jeżeli biorę od nich kosztorys i wypłacam pieniądze od nich z kasy liczone mi są części używane według ich cennika. Ostatecznie mam się do niego odezwać i zadecydować jak chcę dalej to robić. k****, co za barany, bezczelne chamy, złodzieje i kretyni zapewne w swej złośliwości i głupocie!! Co dalej robić?? Nie mam już siły użerać się z nimi. Czy decydować się na kosztorys, który będzie wyceniał szkodę na niecałe 1000 zł (tyle powiedział mi ten kretyn-technik, nawet niecałe 1000zł) czy na serwis i fakturę?? Domyślam się, że za fakturę będę musiał zapłacić ja a samopomoc zwraca mi za nią pieniądze... a co gdy wtedy zaczną coś znowu ściemniać i nie oddadzą 50%?? Poddaje się...... eeeh (*)(*^*&^*#&^#(*&#(*#&()@*&@%^@&^%&^%@@ |
Autor: | wordeck [ 22.cze.2005 10:47:37 ] |
Tytuł: | |
Jeśli nie chcesz zarabiać, tylko zrobić to zdecyduj się na serwis. Zaraz zaczną inaczej gadać, bo biorą dolę od zleceń - może nawet coś się uda wcisnąć do naprawy "przy okazji". Zapłata jest zwykle bezpośrednio przelewem, więc bezgotówkowo - możesz tego wymagać. Pozdrawiaml |
Autor: | martab99 [ 22.cze.2005 12:36:23 ] |
Tytuł: | Re: HDI SAMOPOMOC - banda kretynów - POMOCY ! ! ! |
Stary, ja wczoraj bylem na ogledzinach w Warcie po tym, jak panienka wjechala mi w drzwi. Wyszedl koles, zaczal ogladac auto i zaraz stwuerdzil, ze jest powypadkowe i elementy sa malowane ( przy kupnie sprawdzalem w ASO i mam papier ze nie bylo naprawiane powypadkowo, wszystkie elementy sa oryginalne oprocz tylnego zderzaka i wszedzie jest oryginalny lakier). Nie wdawalem sie z głąbem w dyskusje, pokiwalem glowa i czekam az przejdzie wycena ( naprawa+ lakierowanie drzwi) Moja rada: jesli nie chcesz wyciagnac paru zlotych lub nie masz zaprzyjaznionego blacharza/lakiernika to nioe szczyp sie, tylko jedz do ASO |
Autor: | kubus [ 22.cze.2005 13:49:20 ] |
Tytuł: | |
Panowie Jest taka firma ktora zajmuje sie takimi ubezpieczalniami "krzak". http://www.odszkodowania.info/ Z tego co wiem to biorą od tego od 10% do 20% ale nie ma problemu zeby jakakolwiek szkode ubezpieczyciel rozstrzygnął na wasza niekorzyść. Proponuje poczytać i zadzwonić. Na pewno pomogą. (testowane) ![]() |
Autor: | lukanio [ 22.cze.2005 20:40:34 ] |
Tytuł: | |
Tez mialem takie przejscia samopomoca. Moge ci powiedziec tyle ze za zbity kierunek, reflektor, zderzak, kawaleczek maski i blotnika dawali mi 1500 zloty i koniec. Jak mnie juz wku****i to powiedzialem ze wstawiam samochod do serwisu na co gosciu powiedzial ze jest za stary i nie moge. Wysmialem go i powiedzialem ze zrobie wycene o niezaleznego rzeczoznawcy (liste takich masz w urzedzie komunikacji) i zrobie im sprawe to troszke sie obsrali i na zgode dorzucili mi jeszcze 1000 zl. Za te pieniazki chociaz pomalowalem sobie caly samochod bo akurat zderzak i lampy mialem w piwnicy przygotowane do zalozenia na wakacje. |
Autor: | piotr [ 22.cze.2005 21:32:16 ] |
Tytuł: | |
A ja jako chyba jedyny wychwalam Samopomoc, wypłacili mi tak pięknie że aż sam w szoku byłem, co prawda 3 lata temu to było i może im się w międzyczasie zmieniło..... |
Autor: | Macior [ 22.cze.2005 21:50:07 ] |
Tytuł: | |
Co do Samopomocy to tylko serwis, przy okazji wymień wszystko co masz uszkodzone plus pare sąsiednich elementów które "ucierpiały" w kolizji a były nie widoczne (swożnie wachacza itp). Co do ubezpieczalni to ja jestem zadowolony z PZU, za głupie drzwi i próg dostałem pół coupetki ![]() |
Autor: | Warm [ 23.cze.2005 13:19:53 ] |
Tytuł: | |
o k***** jestem przerazony waszymi wypowiedziami wczoraj wracając z spotu zatrzymałem sie na czerwonych swiatłach przedemna stoi koles w czerwonym peugeocie 306 ni stad wsadza wsteczny i ogień maje oczy zrobiły sie jak talerze i jeb , walnoł mnie rozbity reflektor lampa p/mgielna kierunek w zderzaku i ten przy reflektorze,zagienta maska rozbity zderzak,podbity błotnik nie otwierałem maski zobaczymy co tam słychac dzis szkode zgłosiłem a dodam ze była policja i zabrali mi dowód rej. w srode ma byc gość od samopomocy na ogledziny czyli juz czekam tydzień samochód oddałem do znajomego serwisu blacharskiego na robote bezgotówkowa zobaczymy jak to wyjdzie ![]() |
Autor: | TomWPR [ 23.cze.2005 15:19:21 ] |
Tytuł: | |
daj znać co z tego wyjdzie. Ja czekam na kosztorys od tych baranów. Znowu tydzien. Dzisiaj mija miesiąc od dnia, w którym zgłosiłem szkodę. Za każdy dzień zwłoki należą mi się jeszcze odsetki ustawowe, które będzie ciężko wywalczyć, ale czemu nie spróbować. Pozdro. |
Autor: | piotr [ 24.cze.2005 13:14:23 ] |
Tytuł: | |
pazdzioch napisał(a): Za każdy dzień zwłoki należą mi się jeszcze odsetki ustawowe....
Najgorsze to to że odestki ustawowe to grosze są...... a kasy nie ma i czasem nie ma za co auta naprawić i odsetki tego nie pokryją ![]() |
Autor: | Cysztof [ 24.cze.2005 13:15:52 ] |
Tytuł: | |
sluchaj powiem ci tak-nie tylko w samopomocy sa takie akcje...Przykladem tego jest sytuacja jaka miala moja mama i po dwoch miechach dopiero teraz sie to skonczylo... Miala mala stluczke przodem (nie z jej winy) passatem b6, gosciu dawal jej 500zl... a uszkodzenia to zarysowany zderzak,pekniete uchwyty od lampy prawej, i polamana dolnma kratka w zderzaku, po rozebraniu doszlo jeszcze wgniecione wzmocnienie czolowe (tak to sie chyba nazywa).. Pierwsze ogledziny kosztorysanta PZU, pare fotek i przychodzi kosztorys-1100 zl ![]() ![]() |
Autor: | Warm [ 24.cze.2005 20:09:45 ] |
Tytuł: | |
a oto pierwsze wiadomości z mojego poletka !! dziś dostałem telefon że pan do opisu samochodu zameldował sie w warsztacie i chciał by obejzec autko ![]() ale nie obejzał autka bo go tam nie było, to ładnie sie zapowiedział na rano w poniedziałek po uprzednim zapytaniu czy juz bedzie tam samochód i znów ![]() to teraz czekam do poniedziałku zobaczymy co sie stanie wtedy jak narazie jestem optymista moze uda sie wszystko załatwic szybko no ale czas pokaze obym sie tylko nie zawiódł ![]() |
Autor: | piotr [ 24.cze.2005 21:51:26 ] |
Tytuł: | |
Oby się Warm udało ![]() A dla podłamania was powiem że dzisiaj ubezpieczyłem moją 200'kę w Samopomocy ![]() |
Autor: | kubus [ 24.cze.2005 22:02:21 ] |
Tytuł: | |
OT: jak juz uporacie sie z problemem to proponuje ubezpieczyc sie za 200 PLN na rok w "DAS". Przy nastepnej stluczce dzwonicie do DAS i oni zajmuja sie wszystkim - z sukcesem oczywiscie. Firmy ubezpieczeniowe jak slysza DAS to w gacie wala ze strachu... ![]() Jezeli nie byliscie ubezpieczeni i tak akcja jak z Warmem miala miejsce to CEDOS w Poznaniu i tez robia wszystko tyle ze wtedy biora do 20%. Zalezy jak kto z nimi gada. Sorka za OT. |
Autor: | TomWPR [ 27.cze.2005 13:21:50 ] |
Tytuł: | |
zrobili kosztorys. Tak więc za uszkodzone tylnie prawe drzwi, które zakwalifikowali do wymiany wraz z listwą oraz za lakierowanie i naprawienie tylniego blotnika chcą mi dać 1300 PLN w sumie ze wszystkim. Dużo czy mało?? |
Autor: | martab99 [ 27.cze.2005 14:44:22 ] |
Tytuł: | |
Ja wlasnie dostalem wycene swojego auta wg Warty: 7700 PLN ![]() |
Autor: | kubus [ 27.cze.2005 14:52:41 ] |
Tytuł: | |
pazdzioch napisał(a): zrobili kosztorys. Tak więc za uszkodzone tylnie prawe drzwi, które zakwalifikowali do wymiany wraz z listwą oraz za lakierowanie i naprawienie tylniego blotnika chcą mi dać 1300 PLN w sumie ze wszystkim. Dużo czy mało??
malo!!! za dwie furtki do wymiany i przedni blotnik do naprawy 4500PLN Walcz o wiecej!!! Przynajmniej 2500PLN |
Autor: | martab99 [ 27.cze.2005 15:00:54 ] |
Tytuł: | |
pazdzioch napisał(a): zrobili kosztorys. Tak więc za uszkodzone tylnie prawe drzwi, które zakwalifikowali do wymiany wraz z listwą oraz za lakierowanie i naprawienie tylniego blotnika chcą mi dać 1300 PLN w sumie ze wszystkim. Dużo czy mało??
Mało ![]() Ja za naprawe lekkiego wgniecenia drzwi + lakier dostalem 990 PLN Mam jeszcze pytanko. Mam blache ocynkowana. Czy w takim razie skoro uszkodzeniu ulegly drzwi i kosztorys nic nie wspomina o ocynku to jak to jest? Czy w takim razie nie jest tak, ze maja przywrocic stan pierwotny??Przeciez naprawa drzwi na 100% uszkodzi ocynk i jak to sie ma do naprawy szkody? Czy nie starac sie o nowy element? Pozdrawiam |
Autor: | martab99 [ 28.cze.2005 07:26:15 ] |
Tytuł: | |
martab99 napisał(a): Mam jeszcze pytanko.
Mam blache ocynkowana. Czy w takim razie skoro uszkodzeniu ulegly drzwi i kosztorys nic nie wspomina o ocynku to jak to jest? Czy w takim razie nie jest tak, ze maja przywrocic stan pierwotny??Przeciez naprawa drzwi na 100% uszkodzi ocynk i jak to sie ma do naprawy szkody? Czy nie starac sie o nowy element? Pozdrawiam Anybody... ![]() |
Autor: | Warm [ 29.cze.2005 11:59:47 ] |
Tytuł: | |
part 2 dzis odbieram protokół zabaczymy co mi tam wypisali szybko działaja w czwartek szkoda zgłoszona a dzis juz protokół a samochód był w warsztacie i tam musieli przyjechac no to juz sie grzeje na rozmowe tak mnie nastroiliscie ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |