.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Pomysł na halogeny w B4
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=20604
Strona 1 z 1

Autor:  Jason [ 04.sie.2005 22:44:07 ]
Tytuł:  Pomysł na halogeny w B4

Cześć

Ma ktoś jakiś pomysł na to jak zabezpieczyć halogeny przed buraczanymi ryjami z lepkimi łapami. Dzisiaj mnie zczyścili z jednego i szukam metody żeby nie stracić drugiego i ewentualnie nowego.

Człowiek sie pieści z samochodem, pucuje, dba jak o dziecko a tu przyjdzie szmaciarz i ukradnie :533: .

Wszelkie pomysły mile widziane.
Pozdr.

Autor:  Kirdan_ [ 04.sie.2005 22:52:35 ]
Tytuł: 

Przykręć je tak, by z zewnątrz tj od przodu wyglądały jakby były na standadrowych mocowaniach a od tyłu schowane niech będą jakieś solidne mocowania :d

Autor:  BiLu [ 04.sie.2005 22:57:20 ]
Tytuł: 

oryginalne halogeny mialem w B4 zamontowane na nity - 2 podejscia przetrwaly (wylamali jedynie zaslepki).
zadne mocowanie nie pomoze na 100%!!! wylamia uchwyty i zabiore swiatelko bez lapek.
gnoje zeby ukrasc mi halogeny porsche w B4 wylamali kierunkowskaz ktorego sruba byla zalana klejem :(:

Autor:  hermtos [ 04.sie.2005 23:01:34 ]
Tytuł: 

Kordek napisał(a):
Przykręć je tak, by z zewnątrz tj od przodu wyglądały jakby były na standadrowych mocowaniach a od tyłu schowane niech będą jakieś solidne mocowania :d

Nie zawsze to skutkuje - rozwalą zderzak i tak ukradną.
Znam przynajmniej dwie osoby, którym tak zrobili... :<
Użyli jakieś breszki... Zderzak dość poważnie pokancerowany...

Ja jeździłem z halogenami jedynie trzy dni.
Ukradnli mi w biały dzień, przed domem, zaraz przy schodach.
Postanowiłem nie dawać zarobić jeszcze ras sq... i zrobiłem sobie zaślepki ze srebrnej siatki (coś a'la Kamei). Wygląda bardzo pozytywnie.

Zawsze jeszcze można na noc, czy pod sklepem lub kinem wymontować halogeny i schować do bagażnika...
Smutne, ale niestety jest to praktykowane...

Autor:  Kirdan_ [ 05.sie.2005 14:17:11 ]
Tytuł: 

hermtos napisał(a):
Kordek napisał(a):
Przykręć je tak, by z zewnątrz tj od przodu wyglądały jakby były na standadrowych mocowaniach a od tyłu schowane niech będą jakieś solidne mocowania :d

Nie zawsze to skutkuje - rozwalą zderzak i tak ukradną.
Znam przynajmniej dwie osoby, którym tak zrobili... :<
Użyli jakieś breszki... Zderzak dość poważnie pokancerowany...

Ja jeździłem z halogenami jedynie trzy dni.
Ukradnli mi w biały dzień, przed domem, zaraz przy schodach.
Postanowiłem nie dawać zarobić jeszcze ras sq... i zrobiłem sobie zaślepki ze srebrnej siatki (coś a'la Kamei). Wygląda bardzo pozytywnie.

Zawsze jeszcze można na noc, czy pod sklepem lub kinem wymontować halogeny i schować do bagażnika...
Smutne, ale niestety jest to praktykowane...


Masz rację ale z drugiej strony jak sobie to wyobrażasz by każdego wieczora wykręcać halogeny a następnego dnia je montować? :): :P

Co pradwa to wydaje się być najrozsądniejszym rozwiązaniem....

Autor:  Jason [ 05.sie.2005 15:58:48 ]
Tytuł: 

Trzeba by jeszcze ze sobą zabierać lusterka, dekielki z kół, kierunki, emblematy itd. Chyba nie tędy droga ;) . Albo nity albo zaślepki .

Autor:  hermtos [ 05.sie.2005 16:32:23 ]
Tytuł: 

Jason napisał(a):
Trzeba by jeszcze ze sobą zabierać lusterka, dekielki z kół, kierunki, emblematy itd. Chyba nie tędy droga ;) . Albo nity albo zaślepki .

Znam też osoby, co jeżdżą bez dekielków bo im już ukradli, albo zakładają tylko na zloty... Nie tędy droga, ale rzeczywistość mamy taką, jaką mamy :<

Ostatnio zmuszony byłem zostawić autko na parkingu niestrzeżonym w Szwajcarii na 10 dni, to oprócz blokad i alarmów schowałem do bagażnika również radyjko i dekelki... Wzbudziłem tym troche uśmiechu i zainteresowania miejscowych, którzy jak jest gorąco, to zamykając samochód na parkingu pozostawiają otwarte całkiem okna. Trzy lata temu to widziałem - ogromny parking, mnóstwo aut i w wiekszości otwarte okna. Oczywiście wszytkie rzeczy w aucie... Ale tam mają inną rzeczywistość :)

A wracająć do tematu, to nie można wszystkiego zanitować...
Co sądzicie o podpięciu alarmu pod halogeny?
Znajomy tak ma w Opelku i osobiście widział, jak gość mu zaczął grzebać i kiedy ryknął alarm, to gość odskoczył na metr prosto w kałużę... i wziął nogi za pas :)
Czy na dłuższą mete to będzie działać?
Marzy mi się zderzak od RS2, czy cabrio - a tam halogeny są raczej drogie...

Autor:  Kowicz [ 05.sie.2005 16:45:50 ]
Tytuł: 

hermtos napisał(a):
...Co sądzicie o podpięciu alarmu pod halogeny?
Znajomy tak ma w Opelku i osobiście widział, jak gość mu zaczął grzebać i kiedy ryknął alarm, to gość odskoczył na metr prosto w kałużę... i wziął nogi za pas :) ...


Tez planuje podpiac alarm pod halogeny, mam nadzieje ze jest taka mozliwosc.
Mi poki co udalo sie uniknac straty halogenow ale warto sie zabezpieczyc.
Na chwile obecna mam tylko sruby na imbus zalane plastikiem na goraco.

Autor:  GrzesB [ 05.sie.2005 17:54:10 ]
Tytuł: 

Kowicz napisał(a):
hermtos napisał(a):
...Co sądzicie o podpięciu alarmu pod halogeny?
Znajomy tak ma w Opelku i osobiście widział, jak gość mu zaczął grzebać i kiedy ryknął alarm, to gość odskoczył na metr prosto w kałużę... i wziął nogi za pas :) ...


Tez planuje podpiac alarm pod halogeny, mam nadzieje ze jest taka mozliwosc.
Mi poki co udalo sie uniknac straty halogenow ale warto sie zabezpieczyc.
Na chwile obecna mam tylko sruby na imbus zalane plastikiem na goraco.


Kow, dać to się da! Przecież alarm masz wyzwalany podaniem masy na czujnik otwarcia drzwi - wystarczy, że wykombinujesz sposób, że przy odkręcaniu śruby będzie zwierało obwód do masy i masz gotowe rozwiązanie :peace:

Autor:  osa [ 05.sie.2005 20:00:23 ]
Tytuł: 

GrzesB napisał(a):
Kowicz napisał(a):
hermtos napisał(a):
...Co sądzicie o podpięciu alarmu pod halogeny?
Znajomy tak ma w Opelku i osobiście widział, jak gość mu zaczął grzebać i kiedy ryknął alarm, to gość odskoczył na metr prosto w kałużę... i wziął nogi za pas :) ...


Tez planuje podpiac alarm pod halogeny, mam nadzieje ze jest taka mozliwosc.
Mi poki co udalo sie uniknac straty halogenow ale warto sie zabezpieczyc.
Na chwile obecna mam tylko sruby na imbus zalane plastikiem na goraco.


Kow, dać to się da! Przecież alarm masz wyzwalany podaniem masy na czujnik otwarcia drzwi - wystarczy, że wykombinujesz sposób, że przy odkręcaniu śruby będzie zwierało obwód do masy i masz gotowe rozwiązanie :peace:

I to nic nie da ja u siebie podłączyłem pod alarm i co nie pomogło :<
ale ten co to sobie zabrał to i tak ich pewnie nie zamontował :P

Autor:  BBart [ 06.sie.2005 04:26:16 ]
Tytuł: 

Złodzieje są coraz bardziej bezczelni i nic nie można poradzić. Dopóki nie zmieni się zapis w prawie "mała szkodliwość społeczna" oraz dopóki ludzie nie będą gadać "zajebiście tanio od złodzieja kupiłem, załatwić ci też?" to można sobie pomarzyć o radości oświetlania drogi halogenami na dłuższą metę.

Autor:  GrzesB [ 06.sie.2005 08:46:32 ]
Tytuł: 

BBart napisał(a):
Złodzieje są coraz bardziej bezczelni i nic nie można poradzić. Dopóki nie zmieni się zapis w prawie "mała szkodliwość społeczna" oraz dopóki ludzie nie będą gadać "zajebiście tanio od złodzieja kupiłem, załatwić ci też?" to można sobie pomarzyć o radości oświetlania drogi halogenami na dłuższą metę.


Zawsze zamiast alamu można śrubę pod cewkę podpiąć :diabel:

To jest znacznie lepsze od jakiegokolwiek alarmu i daje nauczkę na dłuuuugi czas :)

Autor:  BBart [ 06.sie.2005 10:57:38 ]
Tytuł: 

Coś takiego chciałem zrobić w Poldku (po kradzierzy radia): "martwe" wkładki zakma w drzwiach podpięte pod przetwornicę wysokiego napięcia (martwe, czyli z odłączonymi cięgnami - bo otwieranie tylko centralnym). Ale to sku-syny nie mają finezji - zamiast otworzyć autko wsuwką do włosów lub spinaczem biurowym to rzeźnik wdłubał (a raczej wydłutował) klamkę z drzwi.
A słyszałem, że zamek starszych modeli Audi jest opanowany znakomicie. :(
Jedyną barierą dla tych qta-ów są auta z podwójnym ryglowaniem.

Autor:  Ber [ 06.sie.2005 14:19:43 ]
Tytuł: 

my ze znjaomym pracowalismy nad rozpylaczem gazowym ale nie jest to takie latwe i wsumie dosc nie bezpieczne ale prace nadal sa w toku ;)

poczatkowo gaz mialbyc w srodku rozpylany ale bylo to zbyt niebezpieczne dla mnie i pasazerow. dlatego teraz chce zrobic niezalezne zabezpiecznie przy zderzaku :) Ale nie jest latwo :(

Autor:  osa [ 08.wrz.2005 13:39:18 ]
Tytuł: 

Jest na to chyba taka rada :!!: . Dobrze UBEZPIECZYĆ co co innego pozostaje hmmm :505:

Autor:  Ber [ 08.wrz.2005 23:12:08 ]
Tytuł: 

ja bym z chcecia ubezpieczyl ale ubezpieczalnie juz obecnie AC od 8 lat daja na niektore marki jak np audi. a pamietajmy ze mowimy o 80 ktore juz maja obecnie po 10 lat minimum.

niestety ceny za ubezpiecznia AC jakie krzycza sa astronomiczne i zupelnie nie oplacalne :( i to jest smutne :(

Autor:  Iceman [ 09.wrz.2005 01:16:08 ]
Tytuł: 

moze zaczniemy sobie montwać takie rzeczy jak bodajże w brazylii albo argentynie tylko głowy za to sobie odciąc gdzie to jest zalegalizowane nie dam. otóz jest bardzo duzy odsetek kradzieży na chama jak w GTA koles stoi na swiatłach podłazi łepek i go za sztaty wyciąga i sobie odjeżdza, to sobie ludziska tam palniki gazowe montują które po dotknieciu klamki lub po właczeniu buchają ogniem w daną strone lub drugim patentem ale to dla tych co ich przez drzwi wysadzają jest. płaskownik metalowy na spezynie poprowadzony wzdłuz progu pod dzwiami i po nacisnięciu sprężyny odwraca sie o 180 stopni. jakby takie cos zamontować w zderzaku to delikwent zamiast z obitymi kostakami by wyladował z obita przez płaskownik morda ;)

Autor:  Mauzer [ 09.wrz.2005 02:03:20 ]
Tytuł: 

Iceman napisał(a):
moze zaczniemy sobie montwać takie rzeczy jak bodajże w brazylii albo argentynie tylko głowy za to sobie odciąc gdzie to jest zalegalizowane nie dam. otóz jest bardzo duzy odsetek kradzieży na chama jak w GTA koles stoi na swiatłach podłazi łepek i go za sztaty wyciąga i sobie odjeżdza, to sobie ludziska tam palniki gazowe montują które po dotknieciu klamki lub po właczeniu buchają ogniem w daną strone lub drugim patentem ale to dla tych co ich przez drzwi wysadzają jest. płaskownik metalowy na spezynie poprowadzony wzdłuz progu pod dzwiami i po nacisnięciu sprężyny odwraca sie o 180 stopni. jakby takie cos zamontować w zderzaku to delikwent zamiast z obitymi kostakami by wyladował z obita przez płaskownik morda ;)


Niezłe :D

A ja proponuję sie wstrzymać niektórym ze szczegółami.

Ber w czym masz problem z tym gazem, prosta sprawa.

;-)

Autor:  Bisu [ 09.wrz.2005 09:25:33 ]
Tytuł: 

Ja miałem problem nie tylko z halogenami, ale tez z wkładami lusterek i kołpakami. Ratunkiem było oznakowanie pojazdu przez spacjalistę z SOMERW. Naniósł na częsci specjalne numery identyfikacyjne, które są przypisywane danemu autu. Numery są piaskowane, więc usunąć je jest bardzo trudno. A na zlodzieja działają odstraszająco - bo nie powie już Policji że tą część kupił na giełdzie! ;-)
Od tego momentu mam spokój, a znakowanie aut tą metodą szczerze polecam!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/