.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

AUDI A4 TDI czy się opłaca ,chłopaki i dziewczyny doradzcie
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=20900
Strona 1 z 1

Autor:  Andrzej1974 [ 11.sie.2005 15:16:16 ]
Tytuł:  AUDI A4 TDI czy się opłaca ,chłopaki i dziewczyny doradzcie

Witam
Jest do kupienia jeszcze stoi w niemczech
Audi A4 AVANT 1.9 TDI(AFN) 1997 r. climatronic, poduchy,elektryka.
230 tyś ,jeden właściciel serwisowany auto z luxemburgu uderzone w "dupkę".
cena 3500 E.
Czy się opłaca w to wchodzić mogę przesłać fotki sredniej jakości komuś zeby to wystawił gdzieś aby wszyscy mogli obejrzeć.

I potrzebuję informacji kogoś biegłego w sprawach papierkowych co powinno być i jak to oclić bezproblemowo.
Podobno jest 7 dni na oclenie wozu a tego się nie da zrobić w 7 dni czy można to jakoś przeszkoczyć czy ktoś miał jakieś doswiadczenia.

Proszę o pomoc klubowiczów.
Muszę spadać po żonkę jak coś zapomiałem dodać to zrobie to wieczorem. :D
Pozdrawiam

Autor:  piotr [ 11.sie.2005 15:29:07 ]
Tytuł:  Re: AUDI A4 TDI czy się opłaca ,chłopaki i dziewczyny dorad

Andrzej1974 napisał(a):
Podobno jest 7 dni na oclenie wozu a tego się nie da zrobić w 7 dni czy można to jakoś przeszkoczyć czy ktoś miał jakieś doswiadczenia.


W ciągu 7 dni musisz zgłosić auto do Urzędu Celnego z papierami. Ale nie musisz dawać przeglądu (bo jeżeli mocno rozbite to go nie będziesz miał), powiesz że dostarczysz jak będziesz odbierał dokumentu. Czyli masz dodatkowe 2-3 tygodnie na naprawę i zrobienie przeglądu.

A z tym co potrzeba załatwić to będę monotematyczny: Użyj SZUKAJ bo parę razu już było a w ostatnim czasie nic się nie zmieniło.

Autor:  Andrzej1974 [ 11.sie.2005 17:11:54 ]
Tytuł: 

Słyszałem że można zgłosić gdzieś( nie wiem gdzie) chyba tam gdzie przeglądy robią na odczytanie numerów auta i z tym do oclenia i wtedy można naprawiać auto nawet rok.
Czy mam rację? czy jestem w błędzie.

I gdzie można sprawdzić ceny rozbitków w necie z niemiec jakies strony bym poprosił.
I czy 3500 E to dużo za taki wóz do remontu(fotki moge podesłać)

I do kogo trzeba uderzyć żeby temat był "przyklejony" bo zależy mi na tym żeby coś dobrego kupić i zostać w KLUBIE AUDI :)

Klubowicze napewno coś pomogą.
Oglądałem w tym tygodniu 4 auta 2 golfy i 2 Audi z allegro i już chyba mam dość na zdjęciu wszystko jajko opis super a w realu zonk.
Piszą że bezwypadkowe a jak się pojedzie oglądać to takie rzeźby że głowa mała.

Liczę na waszą pomoc

A komu wysłać fotki żeby w tym wątku to jakoś wklejił (są tylko trzy)

Autor:  Hugo [ 11.sie.2005 17:36:49 ]
Tytuł: 

Andrzej1974 napisał(a):
I do kogo trzeba uderzyć żeby temat był "przyklejony" bo zależy mi na tym żeby coś dobrego kupić i zostać w KLUBIE AUDI :)



Uderzyć możesz do mnie , ale niestety nie podkleję bo ten temat nie nadaje się do podklejenia ;-)

A klubowicze na pewno pomogą :peace:

Autor:  Johny [ 11.sie.2005 18:47:24 ]
Tytuł: 

Moim zdaniem cena jest spora bo ostatnio widzialem taki woz 1.9TDI AFN ale sedan-cena 4000E ale nic nie walone. Wiec 3500 za palniete auto sie nie oplaca. Do tego jak bedziesz chcial kiedys sprzedac to auto i kupujacy sie kapnie ze walone bylo moze byc ciezko sie Go pozbyc.

Autor:  Kameel [ 11.sie.2005 19:20:34 ]
Tytuł: 

A tak przy okazji, to ja tez mam pytanie.
Jak chcę sprowadzić auto od razu na sprzedaż, to mam np. spisać normalną umowe, wtedy przyjade nim na tych czerwonych niemieckich tablicach, a tutaj chciał bym je od razu sprzedać ( sprzedają takie na zcerwonych) to musze płacić jakąś akcyze itp., czy po prostu sprzedaje w Polsce tak jak stoi ? Tylko jaką wtedy spisać umowe, skoro on nie jest jeszcze na mnie zarejestrowany ?
Mam nadzieje że w miare jasno to opisałem :-)

Autor:  666 [ 11.sie.2005 19:46:34 ]
Tytuł: 

Nie oplaca sie bo to auto jest "bite".
Potem takiej nie sprzedasz. i po co ci taki wrak?
Dobrze radze.Gdyz zajmuje sie tym zawodowo.

Autor:  kubus [ 11.sie.2005 19:51:07 ]
Tytuł: 

Kameel napisał(a):
A tak przy okazji, to ja tez mam pytanie.
Jak chcę sprowadzić auto od razu na sprzedaż, to mam np. spisać normalną umowe, wtedy przyjade nim na tych czerwonych niemieckich tablicach, a tutaj chciał bym je od razu sprzedać ( sprzedają takie na zcerwonych) to musze płacić jakąś akcyze itp., czy po prostu sprzedaje w Polsce tak jak stoi ? Tylko jaką wtedy spisać umowe, skoro on nie jest jeszcze na mnie zarejestrowany ?
Mam nadzieje że w miare jasno to opisałem :-)


Sprzedać mozesz spisująć umowe miedzy niem. a nowym kupujacym - ale co raz mniej jest takich amatorów ciepłych bułek bo prawo sie zmieniło. Jak Ci udowodnią ze zanizona jest cena to szybciutko dobiorą Ci sie do dupska.
Ja bym nie ryzykował - chyba ze jestes desperat.. :peace:

Autor:  Kameel [ 11.sie.2005 19:56:55 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja bym nie ryzykował - chyba ze jestes desperat..

raczej nie :diabel:
To jak to najlepiej zrobić :?:
Auto będe kupował od znajomego mojego brata, wiec teoretycznie ( mogę sie z nim dogadać ) mogę nawet przyjechać na niemiecki blachach normalnie, spisać umowe pomiędzy nowym kupującym a tym niemcem ( tak jak by on kupił w niemczech )i odesłać mu jego (tego niemca) blachy, tylko ze nie chciałbym za bardzo kombinować, a z drugiej strony bez sensu było by, gdybym miał rejestrowac najpierw na siebie ( duzo załatwiania i wszystkie koszta typu tłumaczenie, OC, akcyza itp.) a potem odsprzedać, bo to trochę bez sensu.
Ale chyba inaczej się nie da ?
musze sie jeszcze popytać tych co sprowadzają auta na handel...

Autor:  Andrzej1974 [ 12.sie.2005 05:30:27 ]
Tytuł: 

666 wysłałem tobie fotki na maila :diabel:
To nie jest mocno uderzone(tak mysle)
A czy z francji opłaca się sprowadzać auta czy są tanszę i czy nie są zajezdzone przez zabojadów.

Autor:  spanky [ 12.sie.2005 07:49:40 ]
Tytuł: 

Andrzej1974 napisał(a):
666 wysłałem tobie fotki na maila :diabel:
To nie jest mocno uderzone(tak mysle)
A czy z francji opłaca się sprowadzać auta czy są tanszę i czy nie są zajezdzone przez zabojadów.

z tego co slyszalem to francuzi nie dbaja o samochody......

Autor:  martab99 [ 12.sie.2005 08:01:43 ]
Tytuł: 

spanky napisał(a):
z tego co slyszalem to francuzi nie dbaja o samochody......

Dokladnie tak jest... :/ Wiadomo ze nie mozna generalizowac, ale francuzi jezdza i jezdza az sie cos zespsuje, wtedy dopiero jada na serwis. I we Francji nie ma czegos takiego jak nienaprawiane blacharsko i lakierniczo auto, szczegolnie sztuki z duzych miast.
Kiedys bylem chwilke w Paryzu i jezdzilem autem znajomej. Z zewnatrz kibel na maxa- poobijany, podrapany, powgniatany, w srodku super: skora, klima (Clio Baccara). Jak spytalem czy nie przeszkadza jej ze z zewnatrz jest dramat to powiedziala, ze i ma sensu naprawiac bo i tak zaraz bedzie to samo. Juz pomijajac regule zostawiania zaparkowanego auta na luzie... ;-)

Autor:  Pablo200 [ 12.sie.2005 08:23:16 ]
Tytuł: 

666 napisał(a):
Nie oplaca sie bo to auto jest "bite".
Potem takiej nie sprzedasz. i po co ci taki wrak?
Dobrze radze.Gdyz zajmuje sie tym zawodowo.


Podczas zakupu samochodi np. od obywarela Niemiec nie wpisujesz daty na umowie , jak skonczy ci sie ubezpieczenie czasowe wpisujesz date i jedziesz do urzedu celenego
Tak jest najlepiej - moim zdaniem

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/