.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam i o kolor pytam. Mam zamiar przemalować swoją b3 tylko rozwarzam 3 kolory: czerwony, czarny lub biały.Mam cheć na czarny tylko wczesniej jezdziła tym samochodem kobieta(nie ublizajac im) i jest z kazdej strony poobijany a ze bede sam malowal to nie mam checi az tak wyprowadzc jej bo na czarnym widać kazdą nierówność. Moze macie jakies inne propozycje?? w gre nie wchodza zadne cameleony itp. Mile widziane fotki. moja obecnie wyglada tak http://www.audiklub.org/modules/mx_smar ... er_id=3281

czerwony jeśli już

Z praktyki wiem że najmniej widać będzie na białym, ale jesli nie wyrównasz jej naprawdę dokładnie to żaden lakier nie będzie wyglądał naprawdę extra, spojrzysz z kąta i będzie widać nierówności. Myślę że lepiej jest trochę dłużej się pobawić, zrobić dokładnie i potem cieszyć się eleganckim efektem...

Pozdr

Ja myslalem ze czasy zmiany koloru zakończyły sie na erze duzych fiatów i maluchów, ale.... Zastanawiales sie jak znać bedzie każde obicie, ze musisz rozebrac nadwozie do golej blachy, wymontować silnik. Nie wiem czy wiesz że pójdzie ci conajmniej drugie tyle materiału??. A jak rozwiążesz temat uszczelek szyb i ościeży dzwiowej , przecież tam zawsze sie cos niedomaluje i bedzie paskudnie. Moim zdaniem lepiej pomalować go takim kolorem jak był ew mozna delikatnie ozywic odcień. Dodam tylko ze auto po takiej operacji cięzko sprzedać. No i przeraża mnie fakt ze bedziesz to robił sam??? Czy malowałeś kiedys jakis element samochowy??

Osobiście wybrałbym czarny lub grafitowy metalik (miałem taką). Ale zastanów się czy warto. To już nie będzie to co fabryczny lakier, a przy odsprzedaży lepiej mieć rysy na fabrycznym niż nowy rzemieślniczy - zaraz sa pytania "panie a co to się stało że pan malowałeś - tak mocno była walnięta czy się paliła " Pozdrawiam

Tak jak piszesz pobawic sie dłużej i efek bedzie zajefajny. Poswiece wiecej czasu postaram nawet wziasc brata do pomocy, ale w dalszym ciagu nie wiem jaki kolor. W planie mam przyciemnienie tylnych szyb i posadzenie jej troszke na glebe. zastanawiam sie tez czy nie pomalowac na ten sam kolor co mam, bo widziałem fotki audic w tym kolorze i całkiem niezle to wygląda.

Ja bym pomalował na taki,jaki był.Ale to już musi się tobie podobać,a nie innym.

Malowanie w ten sam kolor ma duży sens, dużo mniej pracy...

Ale jak masz czas i chęć rozpruć auto do żywego, to przy okazji zrobić kapitalny remont całego auta i śmigać parę lat... Czarny, ciemne szybki, gleba, duze fele i mafiowóz jak się patrzy...

Tylko ten sam kolor! Każdy inny to skarbonka bez dna i kolosalne pieniądze i czas włożony w autko za który nikt Ci nie zwróci kasy przy sprzedaży. Mały ma tutaj 100% racji.

P.S. Tylko proszę nie popsuj niuni jak ją będziesz lakierował i mam nadzieję, że to nie będzie spray tylko profesjonalny sprzęt...

Sam bede malowal bo juz malowaem pare autek i zadnego nie spartoliem, a przy okazji malowania chce z niej wsyzstko wypruc i zrobic odrazu konserwacje, naprawic szyber bo ciezko chodzi oraz wyprac wykladzine i podsofitke. I moze faktzcznie zostawie ten sam kolor bo widzialem juz pare w tym kolorku (zadbane) i calkiem niezle sie prezentuje.

To fakt ze nailepiej na ten sam

Jak ja bym przemalowywał auto to walną bym sobie kolor cynamonowy

Nawet ostatnio auto o takim koloze przewineło sie przez forum była to cupeta(do sprzedania) miała wszystkie plastiki kokpitu pomalowane na kremowo.

Wieś tańczy i śpiewa

To już lepiej zrób tak, jak pare dni temu widziałem na VW Vento (tu się to nazywa Jetta 3). Wszystkie kratki i gladkie plastikowe elementy kokpitu pomalowane na kolor rdzawy - taki jak miały farby podkladowe w czasach komunizmu. A na tylnej klapie ogromny spoiler "wyrezany" siekiera chyba i tez w tym samym kolorze. Cala reszta samochodu - zielony metalik.

M

Tylko ten sam kolor, nie nawidzę fuszery i bez urazy żeby zmienić kolor w
aucie i zrobić to dobrze trzeba być lakiernikiem i nie wystarczy pomalowac
kilka samochodów trzeba zrobić tego dziesiątki, a przede wszystkim trzeba mieć
gdzie to zrobić, myślę o komorze bo mam nadzieję że czas malowania samochodów w
garażu z podwieszoną folią na suficie i rozlaną wodą na podłodze już minął bezpowrotnie.
zmieniałem kiedyś kolor i bym jeszcze raz to zrobił ale na srebrny lub jakiś jasny
(nie biały) mam w tej chili czaną perłę w A4 i już mam dość wszystkie ryski widać a
czyste jest tylko 5 min. po myjni, jeszcze raz się zastanów bo możesz żałować

a ja bym nie kupil tak poobojanego samochodu, jest teraz taki wybor, ze nie ma potrzeby bawic sie w malowianie itp., no chyba ze cena jest tak atrakcyjna

Pisałem o wnetrzu zeby wszyscy skumali o którym aucie mówie. Była spora dyskusja na temat tego auta a dokładnie jego wnetrza .
A to prawda ze wnetrze z tymi pomalowanymi plastikami mi wsią zalatuje.

Kolorek cynamonowy pierwsza klasa

A TU TA COUPETA http://www.audi.oiko.pl/allegro/

Tylko nie czerwony..
1) Jak to wygląda??
2) Jak na to patrzeć????
3) Płowieje okrutnie szybko

Ten co masz jest jednym z dwu najlepszych. Drugi to srebrny.

Co do koloru to maluj w orginale
skoro porafisz sam malowac to maluj
w koncu to B3,a nie nowa A6

czarna perła

boski kolorek ale jak chcesz zeby to wyszlo jakos sensownie to maluj na ten sam co masz i nie bedziesz jej bebeszyl do golych blach

Maluj tylko na taki kolor jak miałeś, a jak to zrobisz dobrze to będzie wyglądało i tak zajebi..... Ze zmianą koloru wiąże się kupa roboty i duże koszty oraz problemy ze sprzedażą autka tak jak pisali koledzy powyżej

Kwestia indywidualnego gustu, mnie moja akurat się podoba, co prawda była malowana i delikatnie rozjaśniłem kolor <LY3D na 73L>.
Jak na to patrzeć hmmm, tak jak na każde OOOO Jest Piękne
Natomiast jeśli kolor Ci płowieje to nie jest wina koloru, tylko Ty albo ktoś załatwił lakier jakimś gów.. np. mycie auta szamponem z woskiem z hipermarketu, pastą i/lub woskiem dającym nieprawdopodobny "efekt". Wystarczyło 2, 3 razy i efekty wychodzą po czasie <uwierz mi wiem z doświadczenia >

Pozdrawiam