chociaz nie badzmy tacy pewni, wkoncu polak potrafi. Chodzi o kolejne audi ktore opuscilo nasze drogi na wieki, bo po takim dzwonie to ciezko bedzie cos z tego zrobic. Najgorsze jest to ze byla to V8 ktorych i tak na naszych drogach nie jest zbyt wiele. Miejscem tragedii byla moja miedzymiastowa o dlugosci 16km, gosciu zawinal sie na drzewie (doslownie) a ratownicy z V8 zrobili cabrio zeby sie tam jeszcze dostac do tego auta. Po prostu dzwon totalny, w akcji bralo udzial jeszcze drugie auto ale mniej rozbite wiec jeszcze pewnie wroci na drogi. No coz byla czarna i czarno sie to skonczylo, niestety. 
