Jak zapewne niektórzy wiedzą mieszkam w anglii,a sprawa z kupnem samochodu wyglądała tak:
-(tu pomijam rozmowe z właścicielem,oględziny,jazde próbną i zapłatę gotówką)
-właściciel wypisuje ręcznie moje dane do LOGBOOK(polski dowód rejestracyjny,karta pojazdu czy co tam) po czym odrywa potwierdzenie dla mnie że to ja teraz jestem właścicielem a resztę odsyła do DVLA-transport czyco...
-dzwonię do ubezpieczalni i podaje dane swoje (samochodu to oni już mają ponieważ każdy samochód ma tu swoją jedyną rejestrację do końca żywota(chyba że ktoś ma widzimisie i chce np:JOKER
)-(jakie to proste co?)mój np K545 K znaczy rok 93, M 94-95 itd,odbywa się forma płatności i gościu z ubezpieczalni podaje mi numer ubezpieczenia na który już mogę jeździć
I wten sam dzień w którym kupiłem samochód legalnie jeżdzę
Za ok tydzień przysyłają mi nowy LOGBOOK z moimi danymi i z tą samą rejestracją
Żadnych próbnych rejestracji,opłat skarbowych i innych gów...
Kumpel zmienił w przeciągu 6 m-cy 6 aut bez żadnych problemów,aktualnie napatrzył się na oje audi i kupił taki sam tyle że 1,9 TDi
bo z ubezpieczeniem jest tak że można po sprzedaży starego przerzucićna nowy nabytek,no problem
Pozdrawiam krzysiek