Wszyscy się chwalą jakie mają piękne autka, a ja moge ze łzami w oczach powiedzieć, że straciłem swoją B2kę. 2 dni temu pękł mi przegub na zakręcie, autko wyleciało z asfaltu trzymając się pobocza zaczeło tańczyć. Zatrzymałem się czołowo na drzewie. To było w sobote, a w poniedziałek byłem umówiony z majstrem, by spojrzał co to za stukanie w prawym przednim kole. Nie musiałem jechać szybko wystarczyło 50km/h. Wiek 23 lat dla samochodu to duuużo. Co było widać po tym jak wyglądała blacha. Papier. Silnik w dalszym ciągu na chodzie. Nadal klekocze seksownie jak na diesla. Paliła mi 4,5 ropy na 100km i k..wa nie chciała spalić więcej. Mogła stać kilka dni na dworze w najgorszej pogodzie, a i tak odpalała na dotyk. Jeśli jest ktoś zainteresowany czymś z tego autka, to proszę pytać. Mój mail:
marbarton@tlen.pl