.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Nie chwalić się autkami [złodzieje też lubią oglądać forum]
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=22175
Strona 1 z 2

Autor:  Mauzer [ 12.wrz.2005 19:50:16 ]
Tytuł:  Nie chwalić się autkami [złodzieje też lubią oglądać forum]

To przestroga! Tu jest polska a statystyki same mówią że Audi to jedne z najbardziej poszukiwanych aut przez złodzieji.

A ja daje sobie ręke odciąć że nasze forum jest wykorzystywane do tych niecnych celów.

POZDROWIENIA DLA ZŁODZIEJI :fuckyou2:

MYŚLEĆ!!! MYŚLEĆ!!! :

Autor:  jmm [ 12.wrz.2005 19:54:56 ]
Tytuł: 

Hmmm

Co ma piernik do wiatraka :D

Jak ktos bedzie chcial ukrasc twoja fure to mozesz ochroniarza przed garazem postawic a i tak znajda sposob ;)

Zreszta jak ktos pokazuje fotki autka w necie to przeciez nie pokazuje jego zabezpieczen ;)

Autor:  Krzysiek123 [ 12.wrz.2005 19:58:38 ]
Tytuł:  Re: Nie chwalić się autkami [złodzieje też lubią oglądać for

Mauzer napisał(a):
To przestroga! Tu jest polska a statystyki same mówią że Audi to jedne z najbardziej poszukiwanych aut przez złodzieji.

A ja daje sobie ręke odciąć że nasze forum jest wykorzystywane do tych niecnych celów.

POZDROWIENIA DLA ZŁODZIEJI :fuckyou2:

MYŚLEĆ!!! MYŚLEĆ!!! :


Masz troche racji, bo jak ktos bedzie sie chwalił b2-b3 to pewnie nic sie nie stanie (chyba, że na czesci pójdzie), bo po maja co jechac po auto którego wszedzie pełno.........ale juz po takie A6 2,5tdi z 2003 roku czemu nie????

Autor:  BiLu [ 12.wrz.2005 20:13:05 ]
Tytuł: 

nie umieszczac fotek, nie pisac w podpisie co sie ma, a najlepiej nie rejestrowac sie na forum tylko je przegladac jako uzytkownik niezarejestrowany :/
ps. nalezy kupic tez plandeke i przykrywac auto gdzie tylko sie da ;-)

Autor:  J@rek [ 12.wrz.2005 20:24:09 ]
Tytuł: 

Nie polerować felg, bo to bardziej uwagę złodziei przyciąga.

Autor:  Mauzer [ 12.wrz.2005 20:50:43 ]
Tytuł: 

Proszę o zamknięcie, bo jak zwykle ktoś sobie robi jaja z powaznych spraw.

Autor:  J@rek [ 12.wrz.2005 21:01:44 ]
Tytuł: 

No niestety żyjemy w takim a nie innym kraju.Na złodziei nie ma rady.Chyba każdy potrafi sobie zabezpieczyć auto.
Najlepszym rozwiązaniem, żeby nie stracić auta jest nieposiadanie go.

Autor:  darm [ 12.wrz.2005 21:36:03 ]
Tytuł: 

J@rek napisał(a):
No niestety żyjemy w takim a nie innym kraju.Na złodziei nie ma rady.Chyba każdy potrafi sobie zabezpieczyć auto.
Najlepszym rozwiązaniem, żeby nie stracić auta jest nieposiadanie go.


J@rek napisał chyba najmądrzejszy post w tym temacie, i nikt chyba lepszego tu nie napisze.

Ale jest jeszcze inny aspekt sprawy:
Moje auta mają po dwa zabezpieczenia, te wymagane przez ubezpieczycieli w tej klasie aut.
I są ubezpiecone na full max.
I teraz:
Porównajcie ceny z Eurotaxu, na podstawie których to ubezpieczyciele - śmierdziele wyceniają wartość auta w przypadku np. kradzieży (w przypadku ubezpieczenia full, nie powinni nic uszczknąć - ale na tą okoliczność też można się zabezpieczyć) , z cenami za które takie auto można realnie sprzedać.
Przed wejściem do UE ceny w Eurotaxie, były niższe niż kwota za jaką identyczne auto można było nabyć.
A teraz jest dokładnie odwrotnie.
A więc kto ma ubezpieczone, to nawet by się ucieszył z k. .. ....ży.
Więcej już niestety nie mogę napisać.
Ale jest to temat rzeka, do 1000-lecia AKP.
I dalej będziemy go wałkować.

Nawiasem mówiąc, najlepszym kąskiem dla złodzieja jest moim zdaniem pojazd na celnych blachach.

Jeszcze jedno chciałem zaznaczyć, że w moim mieście większość osób,
które się interesują wogóle motoryzacją, zna z widzenia moje auta, a i część wie gdzie najczęściej stoją zaparkowane, a złodzieje tym bardziej.
A moja mieścina ma ok. 200 tys. luda + poczta pantoflowa itd....
I napewno miej osób o nich się dowie przez AKP!
Jak złodziejaszek szpenio bedzie chciał je dmuchnąć, to chiński boże nie pomoże, a to już jest prawda oczywista.
Więc z powrotem wypada zacytować:
J@rek napisał(a):
Najlepszym rozwiązaniem, żeby nie stracić auta jest nieposiadanie go.


PS.
Zawsze wszystkie auta ubezpieczam na maxa, i stawiam je byle gdzie, nawet te obecne, a często nie chce mi się i żonie odprowadzać je, więc stoją całą noc przy ulicy, gdzie zdarzają się kradzieże (nawet w dzień),
a Ja nigdy w życiu nie miałem nawet próby kradzieży.
I jak to wytłumaczycie?????????????
A większość z moich aut które posiadałem to były Audi.
Aaaaaaaa, kiedyś, bardzo dawno temu miałem fiata i jego chcieli dmuchnąć.

Autor:  qubi 2.2T [ 12.wrz.2005 21:50:31 ]
Tytuł: 

jmm napisał(a):
Hmmm

Co ma piernik do wiatraka :D

Jak ktos bedzie chcial ukrasc twoja fure to mozesz ochroniarza przed garazem postawic a i tak znajda sposob ;)

Zreszta jak ktos pokazuje fotki autka w necie to przeciez nie pokazuje jego zabezpieczen ;)


To jest cała prawda w tym temacie, kumplowi z zamkniętego garażu, na zamkniętym placu wyprowadzili zamkniętego i zabezpieczonego (autoalarm i mult-i-lock) POLONEZA!!!! I jakoś im się musiało opłacac. Dodam że miezkańcy spali w domu więc ryzyko wieksze chyba niż z parkingu...

Autor:  BiLu [ 12.wrz.2005 22:10:16 ]
Tytuł: 

qubi 2.2T napisał(a):
jmm napisał(a):
Hmmm

Co ma piernik do wiatraka :D

Jak ktos bedzie chcial ukrasc twoja fure to mozesz ochroniarza przed garazem postawic a i tak znajda sposob ;)

Zreszta jak ktos pokazuje fotki autka w necie to przeciez nie pokazuje jego zabezpieczen ;)


To jest cała prawda w tym temacie, kumplowi z zamkniętego garażu, na zamkniętym placu wyprowadzili zamkniętego i zabezpieczonego (autoalarm i mult-i-lock) POLONEZA!!!! I jakoś im się musiało opłacac. Dodam że miezkańcy spali w domu więc ryzyko wieksze chyba niż z parkingu...

[joke]moze chwaili sie tym polonezem na forum poloneza? ;-) [/joke]
temat robi sie OT wiec nawiazujac do tematu - kazdy robi to co uwaza za stosowne wiec nie rozumiem po co Mauzer podnosisz takie larum.
popularnosc audi wsrod amatorow cudzej wlasnosci zawsze plasowala sie w czolowce (tym bardziej teraz kiedy obserwujemy masowy ich naplyw do kraju i na forum).
wydaje mi sie nawet ze auta rozpoznawane przez wieksza ilosc ludzi sa "bezpieczniejsze" bo wieksze jest prawdopodobienstwo ze ktos sie na nie natknie (albo na resztki po nim) wiec apelowanie o niechwalenie sie (ja bym to nazwal "autoprezentacja") mija sie z celem.
poza tym fajnie jest poogladac czasem auta kolegow - pogadac sobie o spojlerku ktory na nim jest zamontowany, o rozmiarze felg oraz zjechac za brudne opony ;-)

oby zlodzieje omijali nasz auta szerokim lukiem niezaleznie od tego czy ich wizerunek umieszczony jest w sieci czy nie...

pozdrawiam

Autor:  darm [ 12.wrz.2005 22:38:18 ]
Tytuł: 

Bilu napisał(a):
wydaje mi sie nawet ze auta rozpoznawane przez wieksza ilosc ludzi sa "bezpieczniejsze"


W ostatnią niedzielę z samego rana pojechałem na myjnię, przed Spotem w Olsztynie na który się wybierałem, poniewaz auto było po trasie i lekki z tym związany rozgardiasz był w środku, postanowiłem już po przyjeżdzie z myjni, jeszce je ogarnąć w środku.
A że byłem jeszce lekko zmęczony, to zostawiłem przez nieuwagę lekko uchylone tylne drzwi (gdzieś na 5-10cm), a oczywiście nie kliknęłem na przycisk na pilocie (co zdarzało mi się w przeszłości - ponieważ tylko mruga kierunkami, akustyka wyłączona), i poszedłem do domu.
Po jakimś krótkim czasie zaczęły się telefony od znajomych, typu znajomy znajomej,znajoma bratu, brat szwagrowi a on mi, że macie uchylone tylne drzwi w granatowym aucie.
Ja mówię do niej, a skąd ty to wiesz (ponieważ nie załapałem jeszcze tego wywodu jej o koligacjach) jak jesteś przecież w Niemczech.
A ona na to: jeszcze raz walnęła teks jak wyżej.
Chciałem dokończyć śniadanie, ale telefony zmusiły mnie do ruszenia tyłka natychmiast.

Nigdy wcześniej, takiego czegoś nie doświadczyłem, więc byłem lekko zaskoczony taką reakcją.

No, a póżniej był Splot.....

Autor:  Luke55 [ 12.wrz.2005 22:45:15 ]
Tytuł: 

Cytuj:
PS.
Zawsze wszystkie auta ubezpieczam na maxa, i stawiam je byle gdzie, nawet te obecne, a często nie chce mi się i żonie odprowadzać je, więc stoją całą noc przy ulicy, gdzie zdarzają się kradzieże (nawet w dzień),
a Ja nigdy w życiu nie miałem nawet próby kradzieży.
I jak to wytłumaczycie?????????????


to proste ... A8 na lawete nie wejdzie bo za szerokie, wiec zlodzieje czekaja az zalozysz LPG bo przy obecnych cenach benzyny nie stac ich co by autko gdzies wywiesc :peace:
jak juz sobie tak zartuje z tego smutnego tematu to zamieszcze jeszcze filmik jaki kiedys dostalem od znajomego z Niemiec.

http://s23.yousendit.com/d.aspx?id=0O28 ... 2MMS7TYY54

Pozdrawiam

Autor:  sadki [ 12.wrz.2005 23:29:33 ]
Tytuł: 

Luke55 napisał(a):
Cytuj:
PS.
Zawsze wszystkie auta ubezpieczam na maxa, i stawiam je byle gdzie, nawet te obecne, a często nie chce mi się i żonie odprowadzać je, więc stoją całą noc przy ulicy, gdzie zdarzają się kradzieże (nawet w dzień),
a Ja nigdy w życiu nie miałem nawet próby kradzieży.
I jak to wytłumaczycie?????????????


to proste ... A8 na lawete nie wejdzie bo za szerokie, wiec zlodzieje czekaja az zalozysz LPG bo przy obecnych cenach benzyny nie stac ich co by autko gdzies wywiesc :peace:
jak juz sobie tak zartuje z tego smutnego tematu to zamieszcze jeszcze filmik jaki kiedys dostalem od znajomego z Niemiec.

http://s23.yousendit.com/d.aspx?id=0O28 ... 2MMS7TYY54

Pozdrawiam


e-e
Często w tym bandyckim kraju grupy przestępcze są powiązane z grupami przestę.... znaczy ubezpieczycielami. Znikają głównie auta nieubezpieczone (lub ubezpieczone u konkurencji).

Autor:  mecenas [ 13.wrz.2005 01:48:15 ]
Tytuł: 

Niestety panowie tak to sie dzieje w tej Polsce ze czasami wkaldamy ogrom funduszy w nasze slicznotki a tu ktoregos ranka......k...nie ma naszego autka.
Pozostaje jedynie ...spac w autku...hihi
Pozdrawiam

Autor:  BBart [ 13.wrz.2005 21:57:00 ]
Tytuł: 

Najbardziej beszczelna kradzież: złodzieje kopią w samochód, uruchamia się alarm, właściciel schodzi na dół aby go wyłączyć i zobaczyć co się stało a pod klatką czekają goście i z pretensjami pytają czy długo k**** mają jeszcze czekać na te kluczyki.

W naszym kraju problemem jest znieczulica społeczna (być może wynukająca z naszej narodowej zawiści) oraz prężna policja. Kiedyś w nocy moja żona zauważyła jak jakieś podejrzane typy kręcą się po osiedlu i oglądają auta. Zadzwoniła po policję poraz pierwszy zgłaszając, żeby prewencyjnie wysłali patrol. Policja oczywiście nie zjawiła się. Po 15 minutach złodzieje przystąpili do akcji - żona zadzwoniła poraz drugi, że okradają auto na jej oczach. Nic. Złodzieje przez dobre trzy minuty wymontowywali jakąś część spod samochodu po czym odjechali z efektownym piskiem opon. Kaśka zadzwoniła poraz trzeci mówiąc, że już nie trzeba się fatygować i dziękując, że może liczyć na pomoc polskiej policji. Ot taka historyja. Smutne nie?

Autor:  papaj [ 13.wrz.2005 22:13:58 ]
Tytuł: 

Ja uwazam ze nikt z drugiego końca Polski po auto nie przyjedzie nawet gdyby to było A8 czy inne cacko. Po czym trafią? Po IP namierzą? Predzej zobaczą gdzieś na mieście ... przypilnują... i w nocy... :(
Apropo dzwonienia po policje. W zeszłym roku tata zadzwonił po policje jak widział że chodzi człowiek nad rzeką Z BRONIĄ i strzela do kaczek. Byli za 2 minuty :!!:
Teraz juz wiem że jak by co to trzeba troche przybajerować opowiadanie dla policjantów :diabel:

Autor:  Vanderlei [ 13.wrz.2005 23:10:24 ]
Tytuł: 

Darm mądrze gada, polejcie mu :peace:
Oby więcej takich osób w naszym kraju, a użytkownicy mieliby przewagę nad złodziejami ;) - fakt jest taki: budowałem chatkę (puchatka ;) ) - budowali też sąsiedzi. I KAŻDEGO op...lili - mnie nie. Jaki szczegół wyróżniający ? Nie miałem w czasie budowy drzwi wejściowych, ani drewnianych na kłódkę, tylko samą folię, od wewnątrz w zwyczajny sposób rozpartą listwami - a w domu było coraz to więcej wyposażenia - a sąsiedzi drzwi, rolety, drzwi tymczasowe z kłódkami - i to właśnie przyciągało złodziejaszków - a kompletny brak drzwi wywoływał widocznie u nich brak podejrzeń, że coś jest w środku, i nie warto zaglądać.
Podobnie z otwartymi autami na ulicy - nikt ich nie 'buchnie', bo mysli, że jeśli otwarte, to na pewno właścicielem jest jedna z przebywających na widoku osób - sam nieraz tego doświadczyłem. (oj skleroza ;) )
Najjaśniej jest bez światła, najciemniej pod latarnią ;)

Autor:  sadki [ 14.wrz.2005 18:03:14 ]
Tytuł: 

I tak, i nie, Vanderlei. Różnie z tym bywa.

A co do dzwonienia na policję - w takim wypadku trzeba "uprzejmie" zapytać o stopień i nazwisko funkcjonariusza, z którym prowadzi się konwersację. Jeśli faktycznie buchną auto, a barany nawet się nie pofatygują, idzie się ze sprawą gdzieś wyżej, wyżej.. a jak nie pomoże - do mediów.

Autor:  Mauzer [ 14.wrz.2005 18:40:57 ]
Tytuł: 

proceder jest taki:

1. Ktoś pokazuje autko np. na forum, opisuje że oryginalne, mały przebieg pełna opcja itp, itd... w podpisie ma swoje miejsce zamieszkania, niech to będą np. Katowice, i odtąd wkraczają tzw. płotki, informatorzy którzy jeżdzą po Katowicach dotąd aż znajdą autko odpowiadające opisowi, dają cynk wyżej, po jakimś czasie auto ginie, zostają przebite numery na te z jakimi przyjechał rozbitek za 100E z zachodniej granicy (z którego części widzimy na a. złomach) i autko legalnie wyjezdża na wschód.

to prosty przykład.

I wiedzcie że złodziej to zawód, goście siedzą w nowościach po uszy, wiedzą wszystko o autach, a zabezpieczenia to oni noszą w kondonierkach ;-)

Tytuł topica jest może a surowy, może troche źle się wyraziłem z tym chwaleniem, oczywiście Bilu że autoprezentacja jak najbardziej ale chłopaki często podają bardzo dużo szczegółów dot. auta i wyposażenia.
A co do tego że autko należy do klubu, to nie oszukujmy się że dopiero po fakcie ta przynależność do AKP, w takich wypadkach się przydaje, (stąd na wielu forach stworzono podforum "Skradzione, poszukiwane"- może i u nas by się przydało).

Jak kolega wcześniej napisał temat rzeka i nadaje się raczej do prywatnych dyskusji, o co tutaj mi akurat nie specjalnie chodziło w tym topicu, a raczej o to by ostudzić trochę klubowiczów z "nadszczegółową autoprezentacją" swoich autek którą najlepiej uprawiać na spotach :peace:

Autor:  szwagier [ 15.wrz.2005 20:42:32 ]
Tytuł: 

Mauzer bez urazy ale ty chyba jesteś przewrażliwiony, jak mają mi fure dzwignąć to i tak ją sprzątną a tak wogule to jak jade do sklepu typu Real z żoną to zostawiam uchyloną tylnią szybe moja idzie do sklepu a ja siadam na ławce i patrze kogo parzy mój wózek, dodam że w aucie siedzi niespodzianka mój piesek AMSTAFF nie jeden już wisiał na aucie z płaczem jak pies go atakuje. Ludzie co to jest za widok .

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/