.: AUDI KLUB POLSKA :.

quattro ma tylko jedna "wade" trzeba umiec nim jezdzic aby je docenic

Liczyłem się z tym, że zaraz skoczycie mi do gardeł w sprawie quatrro Powiem tak. Jeździłem już różnymi autami z napędem 4x4 i bez niego. Oczywiście jest to pomocne, auto staje się bezpieczniejsze przy skrajnie niebezpiecznych warunkach, lepiej się też manewruje autami z nadmiarem mocy. Z resztą zalety sami dobrze zapewne znacie. Jednak nie jest to coś co powinno spędzać sen z powiek posiadaczom "ośki" wywołując strach przed wejściem za kółko.

Moja rada jest taka. Jeśli klient będzie miał do wyboru w podobnym stanie auto z quatrro i bez niego niech bierze to pierwsze. Ale nie popadajmy w jakieś skrajnie emocje. Quattro tak, ale nie za wszelką cenę. A z wielu wypowiedzi wynika, że jest ono niezbędne, a tak nie jest. Stąd staje się przereklamowane.

Jest niezbędne. Bo tak

Christo , a moze Ty nigdy nie jezdziłes quattro w zimie ???

Witam jedni mówią tak inni tak a ja powiem tak .Miałem 90 Quattro 2.3 a obnecnie mam zwykłe C4 2.8 .Po asfalcie czyli w lato nie jest to potrzebne ale w zime jeżdzi sie super z napedem na cztery łapy .Według mnie Quattro to jest super sprawa bardzo pomocna

to może ja
jako długoletni traktorzysta już wiem że następnym autkiem będzie audi quattro z silnikiem najlepiej R5 E (dlaczego już ich nie robią )

a co do 20v to mnie wystarczy, a widze że niektórym apetyt wzrasta w miarę jeżdżenia (s2, hehe) prawda Mq i Martab więc niesłuchaj i kupuj albo 10v albo 20 i na początek nie ważne czy q czy nie, byle coupe R5.

a jak kupisz ośkę i w zimie wyprzedzi cię jakaś audiola to wspomnisz że quattro w zimie to nie dodatek jak klima czy szyberek.

A jak już zimą wyprzedzisz te inne Audi z myślą, że istnieje małe prawdopodobieństwo, że wpadniesz w poślizg to wspomnisz, że quattro to tylko dodatek wychodząc z wraku.

Christo .... prosze , nie plec takich rzeczy bo albo nie umiesz jezdzic , albo nie jezdziles Audi quattro ... ot cala geneza Twojego biadolenia .... postaw mi quattro i oske to Ci pokaze taka roznice miedzy oska i quattro ze bedziesz sie wszystkim chwalil jaka to roznica i bedziesz pierwszy ktory bedzie chwalil quattro

Czekałem aż odezwie się Hans - największy zwolennik quattro na tym Forum no i proszę, wytoczył armaty Zwolennik mitów o nadmiernie boksujących kołach w ośce i powalającej na kolana przyczepności w każdych warunkach quattro.

Naprawdę życzę wszystkim sukcesów za kółkiem, ale jednocześnie przestrzegam przed takim tokiem myślenia. Nie neguję quattro, bo to fajna sprawa, miałem, wiem, polecam, w przyszłości też postaram sie kupić z takim napędem, ale ja pisałem o czymś zupełnie innym - o jego PRZEREKLAMOWANIU na tym Forum.

A tak na marginesie Hans przyjedź do mnie, a pokażę Ci zalety posiadania klimatyzacji i jej brak, braku ABS-u i jego obecności, a nawet elektrycznych szyb czy czerwonego koloru auta! Wyjedziesz z myślą, że wszystko to dodatki, bez których też można jeździć, tak jak bez quattro.

masz racje ... jak ktos robi 5000 rocznie po miescie to mu quattro nie jest potrzebne ...w zasadzie to nikomu ni jest quattro potrzebne ... ale skoro mozna miec cos co znacznie poprawia bezpiecze4nstwo czynne oraz daje frajde z jazdy zima to czemu tego nie miec ? ... wbrew pozorom jezdzilem kiedys oska i roznica jest kolosalna ... nawet na suchej nawierzchni auto z quattro prowadzi sie inaczej z racji niezaleznego zawieszenia z tylu i to jest glowna przewaga nad oska na suchej nawierzchni ... smiem powiedziec ze jezeli chcesz kupic oske to kup BMW bo przedni naped w Audi to porazka ... ciezki przod , lekki tyl , przedni naped to preludium to klopotow w zakrecie jak przesadzimy z predkoscia ... ale to oczywiscie moje zdanie ... jak sie kiedys naucze jezdzic to moze i bedzie mi sie Tico dobrze jezdzilo

quattro się nie da przereklamować.

Chłopie prosty przykład jeśli masz do wyboru zabawę z dwiem blondynkami a z czterema to wybierasz cztery, proste

aaa, może trochę zły przykład, ale coś w tym stylu

Christo albo wytrzezwiej albo zmień olej w głowie na full syntetyk bo bredzisz jak potłuczony, jedynym minusem napedu Q jest wieksze zużycie paliwa to moja trzecia "kłatrówka" i uwazam ze jeżali audi to musi byc Q..

Wyluzuj chłopie, bo przeginasz. Jeśli masz inne zdanie od mojego to przedstaw to w możliwie kulturalny i konstruktywny sposób w końcu jeździmy najlepszymi autami, a to zobowiązuje.


Hans - BMW też mają napęd 4x4 w dodatku nie wiem jak się ustosunkowac do Twojej wypowiedzi, bo mój znajomy ma BMW 3 Touring i narzeka, że mu tyłek ucieka na zakrętach chwaląc właśnie przedni napęd w moim Audi...

powiem Ci tylko tyle .... ale nie obraz sie .... to sie nazywa brak umiejetnosci poslugiwania sie autem ... i Ciebie tez to sie tyczy ... auto z tylnim napeedem jest bardzo dobre ... na suchym i w miare przyczepnym ... ma lepsze lwasciwosci trakcyjne od przednionapedowego auta ... ale nie kaz mi tego dokladnie tlumaczyc bo nocy nie starczy .... powiem tylko tyle , reasumujac i albo mi uwierzysz albo rob co chcesz ...
w takiej kolejnosci mozna ocenic rodzaje napedow pod katem przydatnosci i efektow na drodze :
1.quattro ( nie mylc z napedem na 4 kola w innych autach bo to sie nie umywa )
2.naped tylni
3.naped przedni

co do quattro oczywiscie nie mowie ze to najlepszy naped do wsyzstkiego ale na codzien jest to najwytrzymalszy ze wszystkich napedow 4x4 w osobowkach oraz najbardziej "user friendly"
a jak juz piszesz o BMW iX to daruj sobie ... nawet fani BMW sie z tego smieja

Śmieją się czy nie śmieją można samemu ocenić ( www.bmw-klub.pl ) , ale to nieistotne, ważne że jest tam coś takiego.

A tak na marginesie, co uważasz za brak umiejetności posługiwania się autem? Nie chcem się przechwalać, ale nie sądzę, abym prowadził gorzej od Ciebie, a Ty jakoś specjalnie lepiej od całej reszty. Wszystko jest kwestią doświadczenia i wyczucia sprzętu, ale przede wszystkim świadomości niebezpieczeństwa, bo jeśli słyszę, że quattro przylepia auto do asfaltu albo można szybko i bezpiecznie jeździć zimą to zaczynam znajdować przyczyny dlaczego jest wciąż tyle wypadków.

quattro 100% lepiej trzyma się asfaltu od ośki - doświadczyłem na sobie, i gdyby nie quattro to 2 tygodnie temu mielibyście smutną okazję na spotkanie się.
a w zimie - wiele razy powiedziano tutaj - quattro w zimie dużo lepiej przyspiesza ale hamuje jak zwykłe auto. i tu jest cały sęk.

jasne ... mozna jezdzic i sie nie wychylac i byc dobrym kierowca .... ja mam na mysli doskonalenie techniki jazdy ... ile razy wpadles w poslig ? . ile razy uczestniczyles w kursie doskonalenia techniki jazdy ? jezdzac prosto i dodajac tyle gazu ile trzeba zeby spalanie nie wyszlo za duze to nigdy quattro nie przyda Ci sie ...

Hansie drogi o czym Ty do mnie rozmawiasz? Wysnułeś dość odważny wniosek, że nie potrafię jeździć na podstawie tego, że twardo stoję na stanowisku, iż quattro to dodatek. Co ma piernik do wiatraka nieistotne, zapewne wniosek ten powstał metodą tajemniczej dedukcji

Tak na marginesie najlepszym kursem techniki jazdy jest ...sama jazda. Różne spotkania w towarzystwie instruktorów mają nam w tym pomóc, ale chyba sam nie wierzysz w ich skuteczność. Zestaw teoretycznych wskazówek popartych minimalna praktyką może nam jedynie uświadomić brak umiejętności oraz pomóc w nabraniu szacunku do auta.

Żeby jeździć bezpiecznie nie trzeba poruszać sie po lini prostej z minimalną prędkością Wszystko jest kwestią świadomości niebezpieczeństwa i jazdy nie przekraczajacej naszych możliwości opanowania ewentualnego zagrożenia. Bo to czy masz ABS, quattro czy inne wynalazki traci znaczenie kiedy zapomnisz o fizyce.

Co do autora - cieszę się, że mogliśmy pomóc.

masz racje ... rodzina jest wazniejsza niz quattro ... i tym optymistycznym akcentem koczymy ta dyskusje bo ja Ci o jednym a Ty mi o czym innym ... jak sie naumiales dobrze oska latac to przelatasz takiego niedouczonego co wsiadl w quattro a i tak quattro daje wieksze mozliwosci i tego juz nie podwazysz , dobranoc