.: AUDI KLUB POLSKA :.

Coś ten miesiąc mam wyjątkowo pechowy
Na początku miesiąca pisałem o stłuczce - dwa tygodnie potem bez autka.
Pod koniec miesiąca pisze o kradzieży kołpaków. Złodziei nic nie odstrasza, nawet teren monitorowany jak np. na miasteczku studenckim AGH, gdzie cała historia się rozegrała.
Samochód postawiony dosłownie przed wejściem do akademika, na terenie monitorowanym, kołpaki dodatkowo przypięte zaciskami ( jak do spinania wiązek kabli) a jednak pojawił się amator cudzej własności. Miałem jedynie "przyjemność" pooglądania nagrania z nocnej akcji. Od 3.30 do 3.50 kręcił się w pobliżu a o 3.55 uderzył. W sumie dość szybko wszystko poszło, wiec albo pourywał zaczepy albo miał jakieś obcążki, choć w to wątpię, bo zacisków nie było widać a po drugie były dość ciasno zaciśnięte. Jednak obraz z kamery na tyle słaby że tylko widać postać.
Wiec jeśli pojawią się kołpaki na allegro, lekko uszkodzone - 15”, perła, (chyba takie montowali do A4), w środku kołpaka szeroki srebrny pasek i centralnie znaczek OOOO, jeszcze ktoś z okolic Krakowa, to mogą być moje...

Współczuję, ale niestety takie jest życie... Jedni zarabiają uczciwie, inni żeby pozwolić sobie na godne życie i nowy dresik muszą kraść...

Tak na marginesie to te kamery nie są po to, aby zidentyfikować ewentualnych złodzieji, lecz po to, żeby stróż nie musiał łazić dookoła całą noc, chyba że za plus można uznać taką możliwość jaką dostałeś Ty, czyli obejrzenia kradzieży...

Chyba jedyna rada to te opaski przymocowac przez nawiercony kołpak. Wiem wiem oszpecony bedzie ale za to znaczny i moze sie odechce zlodziejowi

Jak za duży ten otwór nie będzie, to nawet nie bardzo oszpecony. A czy się złodziejowi odechce - kto to wie?
Jedyna rada w tym złodziejskim kraju, to chyba oryginalne kołpaki samemu sprzedać i za ćwierć ceny kupić kołpaki na giełdzie, lub w supermarkecie. Niektóre z nich nie są nawet takie brzydkie.

Wyrazy współczucia dla okradzionego.
M

ostatnio widziałem na ulicy kolesia który był tak zdesperowany że pomalował sobie kołpaki czerwonym sprayem(postawił takie kólka centralnie w miejscu znaczka, mógł to zrobić troche dokładniej bo wyglądało to fatalnie).
Ale swoja droga można by malowac te kołpaki od środka na jakiś kolor i napisac "z kradzieży" może choć niektórym dresikom nie będzie chciało bawić sie w malowanie ponowne kołpaka. A co do pasków to jest to tylko chwila. Ostatnio przecinałem kilka takich, podczas sprawdzania instalacji elektrycznej w autku i powiem ze taki wysówany nożyk stanleya radzi sobie za pierwszym razem z paskiem:)
Moze jak sie przyczepi ich kilka na kołpak to wydłuży robote ch..owi albo nawet zrezygnuje

siadaj do allegro i poszukaj
a co do sprayu wewnatrz ciekawy pomysl

wydaje wam sie, ze jak zlodziej zdejmnie kolpak i od wewnatrz zobaczy, ze jest oznaczony to zalozy go z powrotem i pojdzie?

albo z nerwów połamie

farbe można zmyć lepiej przejechać jakimś ostrym narzędziem od środka - wtedy nic z tym nie zrobi taki dresik A inna rada to alusy hehehe

Wiesz co to jest "zielona fala"?
Teraz po wejściu do uni nie ma granic towarowych,ale
za to jest pełno kontroli zaraz za granicami np u mnie

Ostatnio była własnie taka kontrol u mnie.
Uwierz mi trzepali wszystko w aucie nawet jak
nic nie masz na sumieniu i do ukrycia to wyraz
twarzy policji,urzędu celnego,straży granicznej
robi z ciebie trzęsoncego się kolesia

Przypierdajają się o wszystko sprawdzają każdą pierdołe
nawet czego nigdy nie widziałem spisywali z auta nr z szyby
czyli zankowanie.

To pomyś sobie,że ściągają ci kołpaki i czytają"KRADZIONE"
Wiem,że powiedział byś TO JA NAPISAŁEM.ale przez taki
incydent stoisz na poboczu przynajmniej godzine za nim oni
by otrzymali informacje,że nikt taki nie zgłośił takich kołpaków,że
mu ukradli

Ale pomyś sobie co by się działo jak by otrzymali takie info,że
Jan Kowalski z Wrocławia zgosił taka kradzież

Dalej juz ci nie musze mówic co by się działo

to wygraberuj na nim swoj PESEL i bedzie wiadomo czyj kołpak

Po miejscu skad piszesz, bardziej stawialbym na niedzielne Gliwice.
Ewentualnie Myslowice ale tam malo czesci jest wiec raczej G.

Neme

Summa summarum ...

Pasków było po dwa na kołpak, może mało, ale dojdzie człowiek do paranoi i będzie zabezpieczał wszystko co już jest zabezpieczone a i tak za...bią

Z tym pomalowaniem nie jest zły pomysł, albo z numer pesel, i tu niestety z ręką na sercu miałem coś na nich od wewnątrz naskrobać jednak liczyłem jeszcze naiwnie na ludzką uczciwość i się przeliczyłem....

Przypomniało mi się jeszcze coś .... może wyda wam się to śmieszne, ale ze dwa tygodnie wcześniej śniło mi się że próbowali mi dwukrotnie ukraś autko ( wiem, wiem paranoiczne sny ) za trzecim razem się tam komuś udało i nawet wiedziałem gdzie auto stoi lecz byłem bezsilny bo policja nie chciała tego sprawdzić ...
Analogia do snu => W sumie widziałem sprawce lecz i tak nie można mu nić zrobić bo nie widać twarzy z nagrania na kasecie.
Jednak kołpaki to mimo wszystko mniejsze zło niż cały samochód ..... J

Dopóki jednak mieszkamy w kraju gdzie jest taka mentalność jaka jest, chyba nie muszę pisać dokładnie o co mi chodzi, można walczyć ze złodziejami jak z wiatrakami... kolejnymi zabezpieczeniami, alarmami, blokadami itp. itd. ....

Może to nie dokładnie odnośnie kradzieży kołpaków ale też w temacie....Otóż ja juz jakiś czas temu znalazłem sposób na ładne stalówki bez kołpaków...trochę pracy i muszę powiedzieć że stalówki od B3 w wydaniu srebrnym prezentuja się całkiem ładnie...no i raczej nikt z nich lakieru sobie nie zeskrobie...więc pozdrawiam i polecam

ja na zime mam stalowki i stwierdziłem że będe jeździł bez kolpaków po co mi zszargane nermy że jakiś ch.j ukradł i sie cieszy ze zdobyczy felgi mam tez specyficzne z zewnątrz czarne a w środku żółte ( z czarnymi zaciekami ) po prostunie chciało mi sie malowac ale na dobra sprawe jak ktos je sobie pożyczy to własna roote poznam na miejscu ale w sprawie kołpaków to najlepszy pomysł to wydrapany pesel pod spodem i to najlepiej w kilku miejscach