.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

CO Z TĄ POLSKĄ? czy zrobią z nas sztazi?
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=25543
Strona 1 z 2

Autor:  mar.zag [ 22.lis.2005 10:12:20 ]
Tytuł:  CO Z TĄ POLSKĄ? czy zrobią z nas sztazi?

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=687899

Czy juz mamy zacząć się bać?? :P

PiS szaleje i to ostro :(

Autor:  Leo [ 22.lis.2005 10:19:24 ]
Tytuł: 

całokształt się klaruje. Chcą zrobić państwo posłuszne i totalitarne.

Autor:  hermtos [ 22.lis.2005 10:54:46 ]
Tytuł: 

Wszystko zalezy od okoliczności.
Jeżeli warunki są sprzyjające i gość jedzie szybciej niż powinien to jest, to zwykłe kablowanie.
Ale z drugiej strony jak widzę wariata pomykającego 150 przez osiedle, gdzie bawią się dzieci przy drodze, to bez skrupułów dzwonię i podaje jego namiary.
To samo, kiedy widzę, że ktoś jedzie slalomem, siada pijany do auta, czy wiezie w bagażniku jakieś wystające rury bez oznkowania.

Uważam, że wszystkie sytuacje stwarzające zagrożenie dla bezpieczeństwa należy jakoś eliminować. A informowanie odpowiednich organów jest jedną z metod.

Niemniej wszystko zależy od człowieka i na pewno znajdzie się menda, która zadzwoni na policję widząc kogoś rozmawiającego przez komóre na skrzyżowaniu...

Autor:  Sonix [ 22.lis.2005 11:31:46 ]
Tytuł: 

Leo napisał(a):
Chcą zrobić państwo posłuszne i totalitarne.


bez przesady
wydaje mi sie że to nie ma iść w strone donoszenia o byle pierdołach
a co byś zrobił np. gdy widzisz że gość w aucie obok pociąga browara. nie wiadomo czy to pierwszy czy piąty. może wjedzie w jakiś przystanek i kokgoś zabije. myśle że lepiej żeby został wyeliminowany za wczasu

a tak w ogóle to pewnie każdy to oleje ;)

Autor:  sadki [ 22.lis.2005 11:38:38 ]
Tytuł: 

Ciekawe co będzie w przypadku, gdy czynu nie będzie można udowodnić? np ktoś Mnie widział, jak wyprzedzałem kolumnę samochodów na skrzyżowaniu i po drodze jeszcze ominąłem wysepkę lewą stroną, oraz jechałem zdecydowanie za szybko - co mi wtedy zrobią?
Teoretycznie nic.
Ale jeśli świadków się znajdzie 10? he he, będą mnie po sądach ciągać? :)

Autor:  krzysiek p [ 22.lis.2005 12:03:42 ]
Tytuł: 

Jeżeli chodzi o informowanie Policji o pijanych kierowcach to jak najbardziej - sam ostatnio zostałem z moim bratem i jego żoną potrącony na przejściu dla pieszych (na osiedlu) przez pijanego kierowcę, który na dodatek próbował uciec z miejsca wypadku. Na szczęście udało nam się go wyciągnąć z auta, powykrecać łapy (bo nadal próbował uciec) i czekać na Policję. Także jeżeli widzimy, że ktoś pod wpływem alkoholu wsiada do auta to od razu powinniśmy dzwonić na Policję.

Natomiast jeżeli chodzi o ten drugi przypadek, czyli nadmierna prędkość to uważam to za całkowitą bzdurę, ponieważ nawet zazdrosny sąsiad może zadzwonić złośliwie z takim donosem i będe musiał się wtedy niewinnie tłumaczyć - według mnie to totalna bzdura.
Niech postawią więcej patroli na drogach, a nie oczekują na uprzejmnie donoszących delikwentów.

hermtos napisał coś o wariatach osiedlowych - według mnie takiego problemu się chyba nigdy nie pozbędziemy bo bezmyślnych wariatów nigdy nie bedzie brakowało. Jedynie można na osiedlach założyć progi zwalniające (choć i tak widziałem jak koleś prawie przelatywał przez takie progi) lub co lepsze założyć antyradary. Nie wspone już o monitorowanych odpowiednio osiedlach.

Autor:  Sprinter [ 22.lis.2005 12:24:52 ]
Tytuł: 

krzysiek p napisał(a):
Jedynie można na osiedlach założyć progi zwalniające (choć i tak widziałem jak koleś prawie przelatywał przez takie progi) lub co lepsze założyć antyradary. Nie wspone już o monitorowanych odpowiednio osiedlach.


Co ty z tymi antyradarami :) Już przecież o tym mówiliśmy w innym wątku :): :): :):

Fotoradary Panie, fotoradary :diabel:

Autor:  krzysiek p [ 22.lis.2005 12:30:33 ]
Tytuł: 

Sprinter napisał(a):
krzysiek p napisał(a):
Jedynie można na osiedlach założyć progi zwalniające (choć i tak widziałem jak koleś prawie przelatywał przez takie progi) lub co lepsze założyć antyradary. Nie wspone już o monitorowanych odpowiednio osiedlach.


Co ty z tymi antyradarami :) Już przecież o tym mówiliśmy w innym wątku :): :): :):

Fotoradary Panie, fotoradary :diabel:


Wiem bo sam zakładałem jeden wątek, ale uważam że osiedla to co innego :peace:
Tam faktycznie biegają dzieci i na osiedlach ruch powinien przebiegać wręcz idealnie.

Autor:  audik [ 22.lis.2005 12:33:10 ]
Tytuł: 

Spokojnie w Polsce to będzie miało i drugą stone. Jak mi sąsiad nie powie dzień dobry to zaraz zadzwonie że jechał swoim kaszlakiem po osiedlu 120km/h a co :!!: I do ciupy go :!!: :diabel: Jednym słowem bzdura :diabel:

Autor:  GumowyKurczak [ 22.lis.2005 12:33:46 ]
Tytuł: 

dlaczego zaraz donoszenie - policja po to jest by zapewniać bezpieczeństwo a to, że dzwonię i informuję ją o potencjalnym zagrożeniu to wcale nie jest donosicielstwo tylko troska o życie moje, mojego dziecka i innych uczestników ruchu.
Wielokrotnie dzwoniłem już na 112 z prośbą o interwencję a nie uważam się za donosiciela.

Autor:  ADAM 12 [ 22.lis.2005 14:24:45 ]
Tytuł: 

Powiem wam szczeże że po części jestem za takim prawem.Nie mówię tu o tym że gdy ktoś żle stoi na parkingu czy złamał jakiś zakaz trzeba go zaraz podpieprzyć.Nie tu wcale nie chodzi o takie zachowanie.
Na własnej skórze musiałem gryść się z zumieniem czy kolesia podkablować czy nie.No i musiałem.
Sytuacja była taka.Zatrzymałem się pod sklepem w pewnej miejscowości na wichurze.Przy drodze stał MAN z naczepą pełną drzewa.Po chwili ze sklepu wytoczył się koleś z "mózgotrzepem" pod pacha.Był na tyle zawiany że miał problem z utrzymaniem kierunku.Myślałem że to jakiś miejscowy rowerzysta kamikaze.Wchodząc do sklepu spojrzałem raz jeszcze w stronę tira.Ten sam kolo próbował wpakować sie do szoferki.Po chwilach trudu udało mu się odjechać.Zadzwoniłem na policję i dałem namiar na gościa.Złapali go 15 km dalej ,miał 1,8 promila.Co najgorsze były wakacje ,południe a on jechał przez wioskę w której mieszkam a wiem że tam o tej porze dużo dzieci bawi się na ulicy a między innymi bratanek mojej młodej.Generalnie dzieci od 4 do 15 lat.
Wydaje mi się że lepiej zapobiegać niż póżniej płakać i wspominać czyjeś życie z powodu naprawdę nieodpowiedzialnych ludzi.
Pozdrawiam

Autor:  GumowyKurczak [ 22.lis.2005 14:52:46 ]
Tytuł: 

ADAM 12 napisał(a):
Sytuacja była taka.Zatrzymałem się pod sklepem w pewnej miejscowości na wichurze.Przy drodze stał MAN z naczepą pełną drzewa.Po chwili ze sklepu wytoczył się koleś z "mózgotrzepem" pod pacha.Był na tyle zawiany że miał problem z utrzymaniem kierunku.Myślałem że to jakiś miejscowy rowerzysta kamikaze.Wchodząc do sklepu spojrzałem raz jeszcze w stronę tira.Ten sam kolo próbował wpakować sie do szoferki.Po chwilach trudu udało mu się odjechać.Zadzwoniłem na policję i dałem namiar na gościa.Złapali go 15 km dalej ,miał 1,8 promila.Co najgorsze były wakacje ,południe a on jechał przez wioskę w której mieszkam a wiem że tam o tej porze dużo dzieci bawi się na ulicy a między innymi bratanek mojej młodej.Generalnie dzieci od 4 do 15 lat.
Wydaje mi się że lepiej zapobiegać niż póżniej płakać i wspominać czyjeś życie z powodu naprawdę nieodpowiedzialnych ludzi.
Pozdrawiam

właśnie tak
i czy to jest donoszenie??
a tak wogóle to powiem tak z lekka innej beczki:
każdy radiowóz w US ma napis 'to serve and protect' i o to chodzi

Autor:  rk07554 [ 22.lis.2005 15:29:52 ]
Tytuł: 

pomysł bardzo dobry i oczywiście nie odnosi się do przekraczania prędkości bo tego nikomu nie da się udowonić a i policja nie będzie się fatygować tylko dlatego, że ktoś zadzwoni i poinformuje o źle zaparkowanym aucie albo przejechaniu na czerwonym świetle

Autor:  hermtos [ 22.lis.2005 16:23:52 ]
Tytuł: 

rk07554 napisał(a):
pomysł bardzo dobry i oczywiście nie odnosi się do przekraczania prędkości bo tego nikomu nie da się udowonić a i policja nie będzie się fatygować tylko dlatego, że ktoś zadzwoni i poinformuje o źle zaparkowanym aucie albo przejechaniu na czerwonym świetle

audik napisał(a):
Spokojnie w Polsce to będzie miało i drugą stone. Jak mi sąsiad nie powie dzień dobry to zaraz zadzwonie że jechał swoim kaszlakiem po osiedlu 120km/h a co I do ciupy go Jednym słowem bzdura


Wszystko sprowadza się do podejścia. Czy kablujemy ze złośliwości (niejaki prokurator ZSRR o pięknie brzmiącym nazwisku - Wyszyński, powiedział: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie), czy świadomie uczestniczymy w "życiu na drodzę". I nie mam na myśli bezwzględnego przestrzegania przepisów, tylko bezpieczeństwo.
A bezpieczniej będzie na drodzę, jak zakabluje na sąsiada, że pijany chce jechać samochodem... Wyrzuty sumienia i tak będę miał...

Autor:  hawiera [ 22.lis.2005 16:48:42 ]
Tytuł: 

Malutki przykład z autopsji.
Jechałem do Irlandii przez Holandię bo musiałem zabrać kumpla z Amsterdamu.
Jak już wziołem kolesia to stwierdziliśmy ,że mamy cienko z czasem do promu,a tu jak na złość holendrzy 110km/h i ani grosza więcej(bardzo zachowawczo jeżdżą)
Postanowiliśmy przyspieszyć trochę i pomrugałem dziebko by żółwie poszły na środkowy pas.Nie ujechałem nawet 5-ciu kilometrów.Mrugający lizaczek i zjazd na pobliski parking.Panowie z drogówki uświadomili nas że kierowcy się skarżyli na jadących za szybko.Bolało -300 EUR.
Ale na prom zdążyliśmy.
Za wszelką cenę będę omijał Holandię kierowcy tam doprowadzają mnie do szewskiej pasji.

Autor:  rk07554 [ 22.lis.2005 18:30:14 ]
Tytuł: 

no to wiesz teraz co robić jak zobaczysz auto ze znaczniem NL

;-)

Autor:  mar.zag [ 22.lis.2005 19:27:34 ]
Tytuł: 

sadki napisał(a):
Ciekawe co będzie w przypadku, gdy czynu nie będzie można udowodnić? np ktoś Mnie widział, jak wyprzedzałem kolumnę samochodów na skrzyżowaniu i po drodze jeszcze ominąłem wysepkę lewą stroną, oraz jechałem zdecydowanie za szybko - co mi wtedy zrobią?
Teoretycznie nic.
Ale jeśli świadków się znajdzie 10? he he, będą mnie po sądach ciągać? :)


Dziś jest tak,że jeżeli Ja powiem,ż ewidziałem ciebie
jak kręciłes się odok mojego auta i wsiadałes do niego :D
A auto zgineło to jeżeli nie bedziesz miał solidnego alibi
to wyłapujesz do wyjasnienia 3 miesiące.Mimo tego np
że wcale cię tam nie było :D poprostu powiedziałem tak
bo cię nie lubie ;-) A jak by jeszcze zeznało kilka osób
to juz masz pozamiatane :P
To się dziś nazywa pomówienie,a to dziś wystarczy
do tego żeby kogoś wsadzic do paki lub o coś oskarżyć :|

smutne,ale prawdziwe

Autor:  flavios [ 22.lis.2005 20:21:59 ]
Tytuł: 

Jak będe widział DEBILA na drodze to SAM ZADZWONIE :<
Ps po drugie to dzwonić z donoszeniem można i ludzie dzwonią od przynajmniej 50 lat.
TO JEST TAKIE SZUKANIE TANIEJ SENSACJI bo jakiś Frajerek z Interii się chciał wykazać.
A jak ktoś zarządzi patrole policji na cmentarzach to zaraz napiszą, że ZIOBRO chce kontrolować kto kiedy na cmentarz przychodzi i ile świeczek zapala.
ALE BZDURY

Autor:  hawiera [ 22.lis.2005 20:24:21 ]
Tytuł: 

rk07554 napisał(a):
no to wiesz teraz co robić jak zobaczysz auto ze znaczniem NL

;-)
Najchętniej bym strzelał ale spory RKM zeszpecił by audiczkę.:/
Zastanawiam się tylko dlaczego niektóre nacje żyjące tak blisko siebie tak się różnią .
Przepisy -to jedyne co ich tłumaczy bo już na niemieckiej autostradzie musiałem zjachać holendrowi mimo że jechałem 190km/h.
Myślę ,że kapowanie właśnie holendrom najlepiej wychodzi(bezjajowcy):/

Autor:  Leo [ 22.lis.2005 20:54:55 ]
Tytuł: 

Holendrzy nie umieją jeździć. Z opowiadań znajomego, który jeździł średnio dwa razy w tygodniu do Holandii w interesach wiem, że tam jak zaczyna być w okolicy +5 stopni i gdzieś tam na horyzoncie moooooże byłoby przy 0 stopniach, to już piaskarki jeżdżą i sypią te chemikalia... Holendrzy nie umieją jeździć.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/