.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

czyja by byla wina ?
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=26266
Strona 1 z 2

Autor:  blazej1901 [ 06.gru.2005 12:15:02 ]
Tytuł:  czyja by byla wina ?

Witam! mialem ostatnio taka sytuacje na drodze a nie ukrywam ze czekam az ktos mi wymusi bo chetnie bym skasowal niunie a nie bylem pewny czyja to by byla wina. Jade po waskiej drodze w miescie jakies 60km/h droga dosc sliska, noc, zero swiadkow, nagle jakies 50m przedemna z prostpodalego parkingu astraII wyjechala mi tylem na moj pas. nie zdazyl bym wyhamowac i po krotkim hamowaniu ucielem na drugi pas. i wiec czy jak ta astra w calosci byla juz na moim pasie a ja bym w dupe jej walnal to by byla moja wina ?? a kierwca tamtego samochopdu zrobil ten manerw bardzo szybko, praktycznie przed maske mi wyjechal.

Autor:  BiLu [ 06.gru.2005 12:19:22 ]
Tytuł: 

jezeli bedziesz mial na to swiadkow to nie bedzie twoja wina.
jesli swiadkow nie bedzie gosc powie ze wjechales mu normalnie w doope bo sie zagapiles a on wlasnie sie zatrzymal aby zaparkowac co oczywiscie sygnalizowal kierunkowskazem ;-)

Autor:  blazej1901 [ 06.gru.2005 12:56:42 ]
Tytuł: 

Bilu napisał(a):
jezeli bedziesz mial na to swiadkow to nie bedzie twoja wina.
jesli swiadkow nie bedzie gosc powie ze wjechales mu normalnie w doope bo sie zagapiles a on wlasnie sie zatrzymal aby zaparkowac co oczywiscie sygnalizowal kierunkowskazem ;-)



a nie bedzie sie mogl tlumaczyc ze on wyjechal normalnie, nie za szybko skorto zanim ja w niego walnalem to on caly juz stal na pasie ruchu a ja nie dostosowalem szybkosci do panujacych warunkow (a bylo slisko) ?

Autor:  BiLu [ 06.gru.2005 13:07:00 ]
Tytuł: 

blazej1901 napisał(a):
Bilu napisał(a):
jezeli bedziesz mial na to swiadkow to nie bedzie twoja wina.
jesli swiadkow nie bedzie gosc powie ze wjechales mu normalnie w doope bo sie zagapiles a on wlasnie sie zatrzymal aby zaparkowac co oczywiscie sygnalizowal kierunkowskazem ;-)



a nie bedzie sie mogl tlumaczyc ze on wyjechal normalnie, nie za szybko skorto zanim ja w niego walnalem to on caly juz stal na pasie ruchu a ja nie dostosowalem szybkosci do panujacych warunkow (a bylo slisko) ?

tez tak moze.
chodzi mi o to ze wcisnie bajke, w ktorej wina bedzie lezec po twojej stronie...

Autor:  blazej1901 [ 06.gru.2005 13:11:43 ]
Tytuł: 

oki dzieki bilu :D chyba sobie zamontuje kamere zeby miec dowod jak bede walil ze nie moja wina :diabel: bo mojego wraka juz nie sprzedam i chyba najelpiej bedzie na szkoda calkowita sie z nim pozegnac :/

Autor:  BiLu [ 06.gru.2005 13:15:38 ]
Tytuł: 

lepsza metoda jest jazda po drogach osiedlowych ;-)
mala predkosc wiec mozesz wycelowac w inne miejsce niz drzwi kierowcy ;-)
pozostaja cale: silnik, zderzaki, oswietlenie i cala prawa strona wiec bardziej sie oplaca :diabel:
ps. odpada koszt kamerki :P

Autor:  wordeck [ 06.gru.2005 13:16:31 ]
Tytuł: 

Oj, nieładnie... A jak zrobisz komuś (lub sobie) krzywdę? Wyobraź sobie, że w Astrze jest dziecko bez fotelika... Warto?

Autor:  yooo25 [ 06.gru.2005 13:17:32 ]
Tytuł:  Re: czyja by byla wina ?

blazej1901 napisał(a):
Witam! mialem ostatnio taka sytuacje na drodze a nie ukrywam ze czekam az ktos mi wymusi bo chetnie bym skasowal niunie .....
piękna polska rzeczywistość :< obyś na mnie nie trafił bo jak bym wyczuł że walnołem w Ciebie a Ty specjalnie się podtawiłes :< ...... nie chciałbym być w twojej skórze :/ Nie znosze hien :(:

Autor:  blazej1901 [ 06.gru.2005 13:23:52 ]
Tytuł: 

z duza predkoscia bym nie walnal bo komus albo sobie moge krzywde zrobic. a jezeli ktos wozi dziecko bez fotelika to sam jest debilem i nic na to nie poradze. a co ty bys mi yooo25 zrobil jak bys mi wymusil a ja w ciebie bym walnal ?? strach sie bac :diabel:

Autor:  jmm [ 06.gru.2005 13:31:54 ]
Tytuł: 

Błażej zapraszam do Włocławka na parking przy Realu :D

Bez problemu skasujesz auto :)

Naprawde nie wiem czemu ci wszyscy ludzie sa tak debilni i traktuja jedna droge jako glowna mimo ze przed wjazdem na parking jest znak ze wszystkie skrzyzowania sa rownorzedne :peace:

Autor:  Roster [ 06.gru.2005 14:37:04 ]
Tytuł: 

Tez mi kediys takie mysli po glowie chodzily, zeby komus przydzwonic odpowiednio. Jak juz w ogole, to staralbym sie wybrac jakies firmowe auto, zeby chociaz AC mialo. Najleiej te z kratka :)

Czasami mam po prostu ochote komus przywalic za to, ze debile po prostu jezdzic nie umieją i zajezdzaja ci droge jak gdyby cala szosa nalezala do nich... A ze jestem porywczy to czsami nie duzo trzeba.

Jednak im jestem starszy, tym niej o takich rzeczach mysle.
Moze i dobrze.

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze ten co ma uszkodzona dupe zawsze ma alibi i gdy brakuje bezstronnych swiadkow, to raczej nie udowodnisz, ze ci droge zajechal.

A propos rejestrowania przbiegu zdarzen na drodze to juz od dawna mi chodzi po glowie pomysl, zeby zainstalowac w aucie z 3-4 miniaturowe kamerki czarno biale, do tego jakis tani laptop plus karta video czy tuner oraz znalezc program, ktory by rejestrowal przykladowo 15 minutowe filmiki i automatycznie je kasowal.

Autor:  neoeinz [ 06.gru.2005 14:37:34 ]
Tytuł: 

lub jezdzic po rondach malo to okazji ze ktos ci skacze ze srodkowego pasa i ciachhhhhh w bok, lub ty komus bo nie zasygnalizowal zjazdu z ronda :>

Autor:  blazej1901 [ 06.gru.2005 16:21:10 ]
Tytuł: 

neoeinz napisał(a):
lub jezdzic po rondach malo to okazji ze ktos ci skacze ze srodkowego pasa i ciachhhhhh w bok, lub ty komus bo nie zasygnalizowal zjazdu z ronda :>


no wiem ze ronda sa swietne ale u mnie w "miescie" jest az jedno rondo z prawdziwego zdarzenia a nie bede smigal 100km do wawki zeby szukac okazji :D

i jeszcze jedno pytanie: czy swiadek jadacy ze mna w samochodzie, np czlonek mojej rodziny, jest rownie obiektywnym swiadkiem jak np kierowca innego samochopdu albo przypadkowy przechodzien ??

Autor:  cezar66 [ 06.gru.2005 19:29:12 ]
Tytuł: 

blazej1901 napisał(a):
neoeinz napisał(a):
lub jezdzic po rondach malo to okazji ze ktos ci skacze ze srodkowego pasa i ciachhhhhh w bok, lub ty komus bo nie zasygnalizowal zjazdu z ronda :>


no wiem ze ronda sa swietne ale u mnie w "miescie" jest az jedno rondo z prawdziwego zdarzenia a nie bede smigal 100km do wawki zeby szukac okazji :D

i jeszcze jedno pytanie: czy swiadek jadacy ze mna w samochodzie, np czlonek mojej rodziny, jest rownie obiektywnym swiadkiem jak np kierowca innego samochopdu albo przypadkowy przechodzien ??

:diabel: Każdy świadek ma w sądzie identyczny status !!!
A jak będzie się konsekwentnie trzymał swojej wersji, to nikt go nie ruszy !!! :diabel:
Uwierz mi - wiem, co mówię !!! ;)

Autor:  yooo25 [ 06.gru.2005 23:30:34 ]
Tytuł: 

blazej1901 napisał(a):
z duza predkoscia bym nie walnal bo komus albo sobie moge krzywde zrobic. a jezeli ktos wozi dziecko bez fotelika to sam jest debilem i nic na to nie poradze. a co ty bys mi yooo25 zrobil jak bys mi wymusil a ja w ciebie bym walnal ?? strach sie bac :diabel:
tu nie chodzi że Cię starsze tylko nie lubie jak jeden czycha na krzywde drugiej osoby.

Pamietaj że sam napewno jestes nieomylny i co wtedy :?: nsapewno nie będziesz zadowolony.

Nie szkoda ci bic auta :?:

.

Autor:  mseba [ 07.gru.2005 08:06:58 ]
Tytuł: 

A może lepiej umuwić sie z kimś na dzwona, plus jest taki że nie angażujesz osób trzecich, zdarzają sie goscie co chcą sie pozbyć starego fiaciura lub łady.

Autor:  maciekmpl [ 07.gru.2005 09:13:00 ]
Tytuł: 

mseba napisał(a):
A może lepiej umuwić sie z kimś na dzwona, plus jest taki że nie angażujesz osób trzecich, zdarzają sie goscie co chcą sie pozbyć starego fiaciura lub łady.


:D Chyba lepiej z operatorem jakiejś maszyny budowlanej (koparka :D ). "Wystarczy chwila nieuwagi" i po zahaczeniu przez takie ustrojstwo prawidłowo zaparkowanego samochodu możesz mieć szkodę całkowitą. Bez ryzyka, ze się komuś krzywda stanie.
Oczywiście to żart, nie namawianie do przestępstwa. :D
M

Autor:  wowo [ 09.gru.2005 10:43:32 ]
Tytuł: 

Też czycham :D tyle że zawsze odruchowo jest hebel i zmiana pasa ruchu :)

Autor:  blazej1901 [ 09.gru.2005 14:09:53 ]
Tytuł: 

mseba napisał(a):
A może lepiej umuwić sie z kimś na dzwona, plus jest taki że nie angażujesz osób trzecich, zdarzają sie goscie co chcą sie pozbyć starego fiaciura lub łady.


bal bym sie walic audica w fiata albo lade ;d u mnie duzo by sie nie pospulo a lady to by konserwa zostala pewnie. zreszta zawsze mozna pozniej poprawic jeszcze raz :diabel:


yooo25 napisał(a):
tu nie chodzi że Cię starsze tylko nie lubie jak jeden czycha na krzywde drugiej osoby.

Pamietaj że sam napewno jestes nieomylny i co wtedy :?: nsapewno nie będziesz zadowolony.

Nie szkoda ci bic auta :?:

.


nie jestem nieomylny, nie raz popelnilem bledy na drodze ktore sie skonczyli stluczka. jak komus wymusze i we mnie wiedzie to moge miec tylko do siebie pretensje a nie do kogos ze nie zdazyl wyhamowac czy ze spanikowl i nie uciekl na drugi pas. a audi mi nie szkoda bic bo i tak jest juz cala wyszpachlowana :diabel:

Autor:  Vanderlei [ 19.gru.2005 21:57:42 ]
Tytuł: 

blazej1901 napisał(a):
a jezeli ktos wozi dziecko bez fotelika to sam jest debilem i nic na to nie poradze.


Zawsze możesz nie kaleczyć niewinnego dziecka za to, że jego ojciec jest debilem.....

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/