czyli tej dyskusji
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=26390
Poczytalem sobie. Temat ten zawsze wywoluje duze emocje
Jedni chca podatkami blokowac sprowadzanie zlomow, innych stac tylko na auta 10 czy 15 letnie i czuja sie pokrzywdzeni.
Chcialbym wyrazic swoje zdanie na ten temat oraz poczynic jedno male spostrzezenie o ktorym wszyscy zapomnieli.
Moje zdanie - im mniej komplikacji, podatkow, oplat, akcyz, sratatata tym bardziej jest rynek uwolniony (a nie sterowany) i tym lepiej dla wszystkich - panstwa, gospodarki, etc. To chyba jest fakt oczywiscy i nie ma co sie tu dluzej rozwodzic.
Natomiast jest jedno ale - problem ze zlomami, mielonkami, czterosladami prostej nie jest efektem zlego prawa, zbyt niskich akcyz, etc. To efekt nieudolnosci panstwa - nie czarujmy sie, by zrobic przeglad (dop. do ruchu) auta bez jechania nim na stacje diagnostyczna potrzeba raptem 100-150 zlotych wiecej. I tu jest najwiekszy problem, bo ktos te auta dopuszcza do ruchu i zadnymi podatkami sie tego nie zatrzyma - jak nie zlomy z zachodu to nasze sie rozklekocza i efekt bedzie ten sam. Musi byc rygorystyczna kontrola stanu technicznego (to dlatego auta z niemiec sa w lepszym stanie), musi byc rygorystyczna policja, by nie bylo wstydem jechac zgodnie z przepisami. Ech, "o naprawy Rzeczypospolitej" - temat rzeka ;/
tyle