.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
bliskie spotkanie z omega https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=27158 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | marcin [ 31.gru.2005 19:22:32 ] |
Tytuł: | bliskie spotkanie z omega |
dzis rano postawilem auto pod firma i po chwili slysze huk. patrze a tu zaparowana omega kombi z mlodym furiatem za kierownica cofajac pezywalila mi w przod. efekt taki ze koles gdzie tam sie spoznil bo go spisalem dokladnie i stluczony kierunek,halogen wylamane zaczepy lampy, zarytsowany blotnik, powdniatany zderzak i uszkodzony spojler (tyle widac, reszta wyjdzie na ogledzinach) wszystkiego najlepszego w nowym roku |
Autor: | Damos [ 31.gru.2005 19:31:17 ] |
Tytuł: | Re: bliskie spotkanie z omega |
marcin napisał(a): efekt taki ze koles gdzie tam sie spoznil bo go spisalem dokladnie Ty spisales ? Nie policja ? To efekt jest taki, ze koles moze sie wszytskiego wyprzeć i nic mu nie zrobisz
|
Autor: | marcin [ 31.gru.2005 19:42:17 ] |
Tytuł: | |
raczej sie nie wyprze bo skserowalem wszystkie jego papiery:) |
Autor: | Damos [ 31.gru.2005 20:02:50 ] |
Tytuł: | |
I co z tego... Znam 2 przypadki, ze bylo nawet oswiadczenie sprawcy, ze przyznaje sie do spowodowania szkod itd itp. A potem wycofal sie z tego uzasadniajac, iz "byl w szoku" i dlatego podpisal papier a to nie on spowodowal kolizje. Ponadto tow. ubezpieczeniowe sprawcy tez znajdowalo rozne paragrafy na to, ze bez powiadomienia policji szkody nie ma. Wniosek z tego: zawsze wzywaj policje. |
Autor: | szwagier [ 31.gru.2005 20:48:23 ] |
Tytuł: | |
Ja miałem identyczny przypadek na parkingu auto stalo a gość rozpędzony pokazywal dupeczce wejscie bokiem w zakręt tak że zapiol mi w tylny blotnik . Zawsze wzywam policje ubezpieczalnie tego wymagaja np PZU bo tam akurat mial polise . Chyba że z gościem da sie dogadać i wyplaci sporo gotówki, jak ściemnia to odrazu dzwonie po policja robi protokół i niema problemów z kasą . |
Autor: | MarioBeer [ 01.sty.2006 10:33:12 ] |
Tytuł: | |
Jakoś w moim przypadku nie wzywałem policji i PZU bez problemów wypłaciło odszkodowanie na podstawie oświadczenia sprawcy. |
Autor: | Wolf_777 [ 01.sty.2006 10:41:10 ] |
Tytuł: | |
to macie troche inaczej niz my... u nas jk dojdzie do wypadku ale bez rannych to kierowca ma prawo sam zaprotokolowac taki wypadek ( w przypadku jezeli obydwaj kierowcy sie zgadzaja co do winy drugiego a ten ja przyznaje) potem obydwaj podpisujasie pod takim protokolem i jada na policje, zrobiono to po to aby nie czekac na patrol policji (ktory na wypadek jedzie od pol godz. do 2 godz.) i nie tamowac ruch dla innych uczestnikow ruchu, dodam ze takie protokoly mozna otrzymac na kazdej stacji benzynowej, kioskach z prasa itd.... wiec znajcie ze jezeli na Litwie dojdzie u was do (bron boze) wypadku a nasz kierowca zaproponuje spisac to na miejscu, to nie znaczy ze on bedzie chcial was oszukac, poprostu jest u nas takie prawo ( hociarz jako cudzoziemcom to chyba lepiej wywolac policje i potrzebowac tulumacza) |
Autor: | krzysiek p [ 01.sty.2006 17:14:17 ] |
Tytuł: | |
u mnie też na podstawie oświadczenia PZU wypłaciło mi odszkodowanie, ale co fakt to fakt, że Policyjna notatka jest napewno lepiej traktowana przez ubezpieczalnie niż jakieś oświadczenia czy kserokopie dokumentów. No i oczywiście w razie jakiegokolwiek krętactwa ze strony sprawcy po sporządzeniu notki policyjnej niczego już nie da się wyprzeć. |
Autor: | adamgt [ 02.sty.2006 09:36:21 ] |
Tytuł: | |
tyle że policja zazwyczaj wlepi mandat sprawcy, a tego żaden z nas by nie chciał jakby był na jego miejscu (z całym szacunkiem, ale chyba większości z nas zdarzyło się popisywać na ręcznym). Miałem 3 przypadki szkody z OC albo podobnej (raz gość zapłacił) i tylko raz się naciąłem i to co ciekawe na emeryta który zdecydowanie budził zaufanie. Okazało się, że nie miał ważnego OC, a ja tylko spisałem numer polisy z kwita który mi podał i nie sprawdziłem terminu ważności ubezpieczenia. |
Autor: | Baskecior [ 02.sty.2006 11:08:52 ] |
Tytuł: | |
Nigdy nie wzywałem Policji gdy ktos mi uszkodził auto i zawsze otrzymywałem odszkodowanie ... wszystko zalezy na kogo trafisz, jesli masz watpliwosci, lub gdy winny kolizji zaczyna kombinowac - wzywaj Policję i koniecznie szukaj świadka zdarzenia. |
Autor: | piotr [ 02.sty.2006 21:59:34 ] |
Tytuł: | |
A ja zawsze wzywam policję jak ktoś coś mi zrobi.... i nie mam pretensji jak ktoś wzywa jak ja coś zrobię. Po prostu za bardzo dbam o własne pieniądze żeby ryzykowac że ich nie dostanę. Sam nie miałem dzięki temu problemu, ale z racji kolegi z warsztatem blacharskim nasłuchałem się o tylu wałkach że pilnuję tego. PS. Pies który ostatnio mi zdemolował A6 też dostał mandat bo wezwałem policję. Całe 100 zł za brak smyczy i spowodowanie kolizji. |
Autor: | marcin [ 10.sty.2006 21:17:47 ] |
Tytuł: | |
no i dostalem wycene. bardzo dobrze wyceni w ciagu 2 tygodni do wyplatyl |
Autor: | mar1 [ 13.sty.2006 10:56:40 ] |
Tytuł: | |
Ja osobiscie nigdy nie wzywalem Policji bo dochodzilo do rozliczenia za szkody od reki w sumie byly to male kwoty ale przy czyms powazniejszym bez gadania zawewe niebieskich i Wam tez to radze |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |