.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Lakierowanie obudowy lusterka - kilka pytań.
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=27509
Strona 1 z 1

Autor:  Silent Bob [ 07.sty.2006 10:19:28 ]
Tytuł:  Lakierowanie obudowy lusterka - kilka pytań.

Po tym jak ostatnio ukradli mi lusterko, kupiłem sobei drugie, niestety w kolorze czerwonym (u mnie jest czerń brylantowa A2 lub LY9B jak kto woli). Pomyślałem, że taki mały element polakieruję sobie sam, za pomocą farby w spray'u. Kupiłem lakier MOTIPa (oczywiście oiazało się, że jest kilak odcieni,a ten najbliższy który wybrałem jakoś tak mi w 100% nie pasuje, ale może toi kwestia padania światła), zmatowiłem papierem 500a stary lakier na obudowie, odtłuściłem i........zwątpiłem. Zamierzam je pomalować w poniedziałek, ale czy jestem to w stanie sam porządnie zrobić, czy po takich zabiegach farba będzie się dobrze trzymac i będzie to ładnie wyglądać ? U lakiernika wołają za malowanie 80 zł, ale z drugiej strony jaką mam pewność, że tak mi dobiorą kolor, że będzie dokładnie taki sam. Z resztą na czarnym samochodzie jak sam pomaluję i odcień będzie troszkę inny to i tak chyba nie będzuie widać. Poradźcie, bo już sam nie wiem. Aha w sumie jak kupiłem juz spray to pomyślałem, że tak czy tak sobie spróbuje i jak nie wyjdzie to najwyżej oddam do lakiernika, ale czy on mi wtedy będzie wstanie jeszcze to jakoś ładnie wyprowadzić jakbym na przykład porobił jakieś zacieki ?

Autor:  kubus [ 07.sty.2006 11:12:44 ]
Tytuł: 

sprobuj sam tylko dobrze odtłuść porządnie. Jak narobisz zacieków to na pewno jakis spec Ci to wypoleruje ;) (ja osobiscie bym sie w to nie bawił i oddał za 80pln do lakiernika - zasada -> "nie umiesz nie ruszaj")
Wybór nalezy do Ciebie

Autor:  ADAM 12 [ 07.sty.2006 11:36:58 ]
Tytuł: 

Jak już zmatowałeś i odtłuściłś to najpierw połóż podkład do plastiku zmatuj i dopiero maluj.
Pamiętaj że w miejscu w którym malujesz nie może być żadnych Brisów ,choinek zapachowych a ty nie możesz urzywać Old spice itp.
Inaczej spowoduje to że farba nie będzie się trzymać.
Teoretycznie tasz rade jak na plastyke chodziłes i słuchałeś nauczyciela.... :D
Ale zgadzam się z przedmówcą daj lakiernikowi i masz spokój.
A jak Ci źle dobierze lakier to złóż reklamacje.

Autor:  Silent Bob [ 07.sty.2006 11:47:16 ]
Tytuł: 

kubus napisał(a):
zasada -> "nie umiesz nie ruszaj"


z drugiej strony - stosując tą zasadę nigdy się w zyciu niczego nie nauczysz ;-)

Autor:  kubus [ 07.sty.2006 13:16:48 ]
Tytuł: 

Silent Bob napisał(a):
kubus napisał(a):
zasada -> "nie umiesz nie ruszaj"


z drugiej strony - stosując tą zasadę nigdy się w zyciu niczego nie nauczysz ;-)


chodzi o to ze najpierw ktoś musi mi pokazać jak co i gdzie sie w autku robi a potem dopiero zaczynam grzebac samemu.

Autor:  Timo [ 07.sty.2006 16:03:26 ]
Tytuł: 

Silent przesadzilem teraz. Oddaj bo i tak spierd$%^ robote i wydasz wecej :diabel:

Autor:  mały v8 [ 08.sty.2006 00:25:21 ]
Tytuł: 

Widze ze nawet podstaw lakiernictwa nie masz, ludzie wiele lat sie tego ucza i tez zdaza sie spier..popsuc.Daj zarobic lakiernikowi , bądz człowiekiem :diabel:

Autor:  rodzynek [ 08.sty.2006 01:11:12 ]
Tytuł: 

Panowie, po co straszyc?

To naprawdę da się zrobić. Ale mam kilka uwag:

1. Jeżeli lusterko już było malowane to nie trzeba go gruntować podkładem do plastików. On już jest.
2. Ziarnistość papieru pod lakier to 800, ew. 1000.
3. Sprajem maluje się cienkimi warstwami, płynnie ciągnąc rękę (nawroty najlepiej robić już za malowanym elementem), nie zaczynać psikania na elemencie a poza nim.
4. Malować powoli i cierpliwie, jak będzie tego 10 warstw z przerwami kilkuminutowymi to ostateczny efekt będzie bez zarzutu - bez zacieków i bez matu.

5. Lakiernik dobierze lakier idealnie (choć czasem i najlepszemu się nie uda...)

Ja bym malował (zresztą, nie jestem lakiernikiem a niemal wszystkie swoje auta sam robiłem), w końcu nic się nie zniszczy a można sie nauczyć i mieć w dodatku satysfakcję:)

Autor:  Fishbone [ 08.sty.2006 11:17:59 ]
Tytuł: 

Pryśnij je sam ,jak ci niewyjdzie to wtedy zaniesiesz do lakiernika cena i tak będzie ta sama więc stracisz tylko na sprej , a może być tak że odkryjesz w sobie lakiernicką żyłke :diabel: :peace:

Autor:  Silent Bob [ 08.sty.2006 16:26:27 ]
Tytuł: 

Fishbone napisał(a):
Pryśnij je sam ,jak ci niewyjdzie to wtedy zaniesiesz do lakiernika cena i tak będzie ta sama więc stracisz tylko na sprej , a może być tak że odkryjesz w sobie lakiernicką żyłke :diabel: :peace:


no własnie tylko, że jak coś spitolę, to później może być ciężko to wyprowadzić - jak narobię zacieków, albo moja farba się nie będzie trzymac to najpierw będzie chłop musiał to obskrobywac i więcej mnie będzie ta przyjemność pewnie kosztowała. Chyba jednak dam w końcu lakiernikowi - nie można być w końcu we wszystkim dobrym :D

Autor:  Fishbone [ 08.sty.2006 17:05:55 ]
Tytuł: 

Silent Bob napisał(a):
Fishbone napisał(a):
Pryśnij je sam ,jak ci niewyjdzie to wtedy zaniesiesz do lakiernika cena i tak będzie ta sama więc stracisz tylko na sprej , a może być tak że odkryjesz w sobie lakiernicką żyłke :diabel: :peace:


no własnie tylko, że jak coś spitolę, to później może być ciężko to wyprowadzić - jak narobię zacieków, albo moja farba się nie będzie trzymac to najpierw będzie chłop musiał to obskrobywac i więcej mnie będzie ta przyjemność pewnie kosztowała. Chyba jednak dam w końcu lakiernikowi - nie można być w końcu we wszystkim dobrym :D
jak narobisz zacieków lub bedzie odłazić lub cokolwiek ci się niespodoba to sam zeskrobiesz lakier przeszslifujesz papierkiem i zaniesiesz mu :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/