Witam!
Niedawno mialem niestety stluczke i jako poszkodowany naprawiam auto z ubezp. sprawcy. Zaklad ubezpieczen to Uniqa. Glownie zalezy mi na tym, zeby auto jak najlepiej naprawic, a nie na tym zeby zarobic. Dlatego chcialbym wstawic auto do dobrego serwisu i niech mi tam wymieniaja na nowe czesci. Agent z Z.U. powiedzial, ze 35% wartosci nowych czesci bede pokrywal z wlasnej kieszeni. Auto jest 8 letnie. To prawda, czy tylko tak mowi, zebym wzial zaproponowany $ i spadal? Byl ktos w podobnej sytuacji? Nie bardzo sie w tym orientuje, to moja pierwsza kolizja i do tego nie z mojej winy ehh
Pozdrawiam