.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

odwrotne podlaczenie akumulatora
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=28665
Strona 1 z 2

Autor:  kajoj [ 27.sty.2006 12:26:41 ]
Tytuł:  odwrotne podlaczenie akumulatora

Witam wszystkich, wiem ze to glupata ale jakims cudem podlaczlem odwrotnie akumulator i mi troszke nabroilo, moje pytanie czy przy sterowniku silnika sa jakies zabezpieczenia, jak narazie znalazlem 2 upalone bezpieczniki 1 na gazie i drugi w puszcze od strony kierowcy, wiem ze napewno nie daje iskry, rozrusznik kreci, czego szukac i gdzie ???
prosze o pomoc. z gory dzieki.

Autor:  Leo [ 27.sty.2006 12:36:44 ]
Tytuł: 

no cóż... ajm sory.

Autor:  Lukasik [ 27.sty.2006 12:36:44 ]
Tytuł: 

chyba bedziesz pierwszy z takim problemem. sam jestem ciekawy co sie ujarało. wszystkie przepalone korki wstawiles nowe?? nie palą się ponownie?? zegary sie swiecą itp?

Autor:  maciu [ 27.sty.2006 13:02:46 ]
Tytuł: 

kiedyś myślałem że mam taki problem i dzwoniłem po ludziach
żeby się dowiedzieć co mi grozi... generalnie nie ma na to reguły
znane były przypadki padnięcia tylko bezpiecznikow jak i kompletnego
zrunowania podzespołów...

mam nadzieję że szkody nie będą wielkie

acha tylko u mnie było podejrzenie odwrotnego podłączenia
przy odpalaniu samochodu...

Autor:  djtatra [ 27.sty.2006 13:59:32 ]
Tytuł: 

Obiło mi sie o uszy że komp ma zabezpieczone wejście zasilania diodami prostowniczymi podobno, ale tak tylko słyszałem.

A co do reszty to pojęcia nie mam, ale myśle mogły się skopcić jakieś cewki przekaźników, diody małej mocy,

Dlatego miernik METEX do łapy i lecisz przekaźniki, bezpieczniki, ale znając życie cos na pewno sie spalilo :/ :/

Pozdrawiam i oby to nie było coś poważnego

Autor:  Dzidzia [ 27.sty.2006 14:26:37 ]
Tytuł: 

mój szwagier kiedyś odstawił taki numer w 1.9 d.

Zjarały sie tylko diody w alternatorze, i zaczeła mrugać kontrolka oleju. silnik odpalał i pracował normalnie. Po wymianie alternatora na inny wszystko wróciło do normy.

Autor:  kajoj [ 27.sty.2006 17:35:34 ]
Tytuł: 

Dzieki wszystkim za podpowiedzi,
wlasnie bede sie zabieral za alternator, i saie zobaczy czy jakies diody padły,
a co do sterownika to jeszcze sam niewiem probowalem sie polaczyc z nim za pomoca komputera i nic - z ABS sie polaczylem, mam nadzieje ze byl jakos zabezpieczony jakimis przekaznikami czy bezpiecznikami - przynajmniej tak wynika ze schematow ktore posiadam.

Czekan na dalsze wskazowki,
pozdro dla wszyskich.

Autor:  ursus [ 27.sty.2006 20:04:00 ]
Tytuł: 

Koleś kiedyś taki numer zrobił w fiacie 125 i po wyjęciu kluczyka ze stacyjki paliła sie kontrolka od ładowania akumulatora.Okazało się,że spalił prostownik w alternatorze.

Autor:  kajoj [ 30.sty.2006 10:28:16 ]
Tytuł: 

Witam wszystkich.
Jak narazie okazalo sie ze jest walniety alternator - diady i przekaznik, co do reszty czyli komputera i cewki zaplonowej jeszcze niewiem.

pozdro dla wszystkich.

Autor:  kajoj [ 03.lut.2006 15:13:14 ]
Tytuł: 

Po dlugich oczekiwaniech zrobiłem swó samochodzik, elektryk stwierdzil ze poza ABS, alarmem i mobilaiser nic nie ocalało, poszły prawie wszystkie przekaźniki, przy poduszkach komputerze no i usmażył sią moduł zapłonowy, pozatym poszły bezpieczniki w zmieniarce i w radiu, samochodzik juz jeździ ale bilans starat wyszedł dosyć spory.

Autor:  Leo [ 03.lut.2006 15:17:30 ]
Tytuł: 

nieźle...

Autor:  maciu [ 03.lut.2006 15:20:39 ]
Tytuł: 

ECU ocalał?

a skad zdobyłes co bardziej oryginalne przekaźniki jak szybki elaktr, ABS,
lub moduł do świateł do checka?

Autor:  krzycho0110 [ 04.lut.2006 10:25:43 ]
Tytuł: 

mój brat podłączył aku na odwrót i padł alternator reszty sobie nie przy[pominam ale to była celica :D

Autor:  Tedi [ 05.lut.2006 10:52:28 ]
Tytuł: 

Żaden bezpiecznika nie zabezpiecza przed niewłaściwym podłączeniem tylko przed nadmiernym prądem ,jeśli elektronika nie ma zabezpieczenia typu dioda wejściowa która przepuszcza napięcie tylko w jedną stronę to po włączeniu wrządzenia i podaniu odwrotnego napięcia spali takie urządzenie .

Autor:  yooo25 [ 05.lut.2006 12:35:06 ]
Tytuł: 

jak czytalem ten post to myslałem że jestes jedyny ale widac kilka osób tak robilo :| dlatego jedna zasada nie znasz sie nie dotykaj :(

Autor:  szewek [ 05.lut.2006 13:11:59 ]
Tytuł: 

przygladam sie temu watkowi juz dłuzszy czas i tylko jedna rzecz mnie dziwi,
pomylic sie zawsze mozna rzecz ludzcka, ale ile trzeba determinacji zeby zasadzic minusowa kleme na plusowy czop ;-) :diabel: :diabel:

Autor:  djtatra [ 05.lut.2006 13:41:02 ]
Tytuł: 

Szewek powiem Ci szczerze też się nad tym zastanawiam bo troche inne te klemy są ale wiesz dla chcącego nic trudnego, no oczywiście zdaża się :]

Pozdros! Ważne że auto jest całe :]

Autor:  martab99 [ 05.lut.2006 14:40:43 ]
Tytuł: 

szewek napisał(a):
ile trzeba determinacji zeby zasadzic minusowa kleme na plusowy czop ;-) :diabel: :diabel:

A nie wystraczy dotknąc tylko? Jedno zacisnał, drugie przyłozyl tylko i po zawodach...

Autor:  Czarek_S [ 05.lut.2006 15:31:03 ]
Tytuł: 

ale zazwyczaj jest też tak żę jak wsdzisz odwrotnie aku na miejsce to przewód minusowy jest za krótki żeby go zapiąć - tak przynajmniej mam w swoim aucie więc nie ma opcji żeby podłączyć odwrotnie, chyba ze ktoś włoży akumulator z odwróconymi biegunami no ale to już trzeba niezłego majstra zeby wsadzić nie taki aku jak trzeba :)

Autor:  martab99 [ 05.lut.2006 15:49:43 ]
Tytuł: 

No to fakt.
Chyba ze kupisz akumulator, gdzie bieguny sa odwrotnie. To troche tak jak z jezdzeniem "na pamiec"... ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/