1) Na D przy zapalonym. Właściwie to trzeba by było "przewajchować"przez wszystkie pozycje, trzymając np. 20sek na każdej - tam i nazad. Na R może trochę wypływać. Ważna jest temp - albo odczytasz ją np Vag-Com'em, albo przyjmiesz, że z zimnego (nie minus 20 oczywiście, tylko tzw. temp. otoczenia) po ok. 10 minutach (wystarczy mniej więcej na te zmiany pozycji biegów x 2 plus ok 2 min. pracy pomiędzy cyklami) temp. będzie ok. 35 - 40 C czyli teoretycznie właściwa.
IMO dwie osoby potrzebne - jedna przerzuca, druga w tym czasie kontroluje i dolewa. Wlewasz na nieruchomym do momentu przelewania się, zapalasz, zmieniasz położenie i już widzisz że wchodzi więcej bo olej jest wciągany ( ok. 2 ltr więcej? nie pamiętam dokładnie). Zakręcasz korek przed wyłączeniem.
2) Ciężko na odległość - zależy jakie duże to szarpnięcie. Jakieś zawsze będzie, ale zbyt duże wskazuje na luzy w przekładni albo w przegubach wału (raczej przednim - taki strzał
). Jeżeli zdejmiesz wydech i osłony term. przy wyjściu ze skrzyni, to będziesz mógł pokręcić wałem i przynajmniej zobaczyć czy luzy są w przegubie.
Powodzenia.