.: AUDI KLUB POLSKA :.

wyjezdzam z pracy cofajac z waskiej uliczki, na ulicy na ktora wjezdzalem stala ciezarowka skutecznie ograniczajac mi widocznosc, wyjezdzam powoli, z lewej nic nie jedzie wiec lekko puszczam sprzegielko(zupelnie w ciemno wyjezdzalem) i nagle katem oka widze samochod i grrrrghhhhhszszrsz.....zdazylem tylko heble wcisnac, ale juz bylo po wszystkim pogniotlem i przerysowalem bok jakiejs babce w toyocie.....no ladnie....sobie mysle....a babka schowala lep za kierownice i uciekla az sie kurzylo, ..hihi w takim razie ja zapialem 1ke i ogien, odjechalem kawalek, wysiadam, na zdezaku jedna niewielka ryska i nic wiecej......
....heh moja wina ale skoro poszkodowany uciekl wiec niebede sie przejmowal....
no ciekawe czy zglosila fakt na policje....

Pozdr!

uciekla bo pewnie myslala ze jej wina..... :P:D:D

Pewnie blondynka audi to jednak twarda sztuka