Czego się dowiedziałem a co warto wiedzieć:
stłuczka i wypłata z OC nie musi oznaczać utraty zniżek tylko np. redukcję zniżki o 10% np. zamiast 60% w następnym roku dostałbym 50% i straciłbym 5% za kontynuację. Jak bym spowodował więcej wypadków to też z tego co mi tłumaczył agent nie kasują się zniżki do zera tylko jakoś tam są ustalone limity np. do 3 razy w roku i o ileś tam mniejsze zniżki. Dużo zależy od samego agenta i tego jak podejdzie do klienta –jeśli od razu mówi że inaczej nie da rady i trzeba płacić nie wiadomo ile, to trzeba iść do kogo innego, bo oni czasem mają sporą swobodę.
UWAGA –jeśli ktoś ma przyczepkę zarejestrowaną albo jakąś motorynkę w szopie i opłaca za nią OC w firmie A natomiast na samochód ma oddzielne OC w firmie B, to
w przypadku spowodowania kraksy samochodem może legalnie tak zakombinować że
nie straci zniżek: idzie po zaświadczenie do A i prosi o zaświadczenie o bezszkodowości za ostatnie 15 lat. Następnie idzie do trzeciej firmy C albo zostaje w A i tam kupuje OC na samochód z pełnymi zniżkami. Wszystko legalnie, bo ubezpieczyciel ma prawo Cię spytać czy spowodowałeś jakiś wypadek ale Ty nie musisz odpowiadać o przebiegu ubezpieczenia w innych firmach
–musisz tylko powiedzieć jak było w tej akurat firmie w której zamierzasz wykupić OC.
zastrzeżenie –tak wynika z konsultacji z agentem ubezpieczeniowym, no i to jest stan na chwilę obecną czyli na 16.02.2006 a co będzie za pół roku trudno przewidzieć.