.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
KJS -> reprezentacja AKP :) https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=34990 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | papaj [ 01.maja.2006 22:28:00 ] |
Tytuł: | KJS -> reprezentacja AKP :) |
Witam... od paru dni tata namawia mnie mocno żebym wziął udział w jakimś KJS'ie. Stwierdził że może sie tam wyszaleje i w okolicy będzie spokojniej Zastanawiam sie nad tym coraz poważniej. Ale jak patrze na puchary taty 'Zwycięstwo w rajdzie łódzkim' , 'I miejsce w rajdzie marzanny' to mam wielką ochotę. Auto też jest. Ale jest też obawa ... że przyjeźdzają tam ludziska smokami jak Subaru i inne i nie będe miał co tam robić (Tata startował groszkowym Golfem I ). Ile osób z klubu bawiło sie w ten sport? Jak drogo wychodzi taka impreza? Jak sie przygotować? Na co zwracać uwage. Poczytałem troche w internecie... ale licze że coś więcej doradzicie. Pozdrawiam |
Autor: | Fishbone [ 02.maja.2006 06:11:19 ] |
Tytuł: | |
na kręcioła moc to nie wszystko w większości są to ciasne pruby sprawnościowe gdzie małe fiaciki uzyskuja czasy takie same jak subarki , ogólnie to całkiem przyjemna i stosunkowo niedroga zabawa bo musisz mieć tylko ważny przeglad i kask a gdzie niegdzie to i kask ci wypożyczą , miłej zabawy |
Autor: | jmm [ 02.maja.2006 09:02:36 ] |
Tytuł: | |
Szkoda autka |
Autor: | mechitro [ 02.maja.2006 09:04:56 ] |
Tytuł: | |
Bogdan startował od wielu lat (nie wiem czy jeszcze jeździ) - z nim pogadaj |
Autor: | Murzyn [ 02.maja.2006 15:27:19 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Szkoda autka oj to kolega powiedział teraz bardzo niemądra rzecz!!!!!!! lepiej troche przytyrac autko na KJS niz zabic sie z glupoty na jakis drzewie!!
Do tej pory troche jezdzilem w KJS (chyba od kiedy mam prawko) i mysle ze jest to swiatna zabawa a przedewszystkim najlepsza nauka jazdy. Troche pojezdzisz, nauczysz sie jak zachowuje sie samochodzik w bardziej extremalnych sytuacjach i napewno zaczniesz byc coraz lepszym kierowca...po sobie tez widze ze jak tam sie wyszalejesz to na normalnych drogach troszke rozsadniej jezdzisz. Pozdrawiam i startuj. Koszty od 50pln -150pl + drobne na paliwko kask nawet nie musi miec homologacji wiec sam zakup tez jest tani apteczka 20pln |
Autor: | DeS [ 02.maja.2006 17:31:02 ] |
Tytuł: | |
Miałem startować w tym roku, ale niestety nie spiąłem się finansowo. Może za rok... Faktem jest, że dobrego, porobionego auta do KJS szkoda.. zwłaszcza jak chcesz coś osiągnąć to już trzeba sie spinać. Najlepsze jest wiekowe, styrane auto, którego nie szkoda puknąć czy oberwać zderzaka... no chyba, że ktoś ma budżet to wtedy EvoVII i dwa wozy serwisowe plus catering Czasy kręcenia się wokół "trzepaka" minęły równocześnie z erą małych fiatów. Koszty to poza samym wpisowym również opony, paliwo, przygotowanie auta bo badania kontrolne zwłaszcza te pierwsze są dość drobiazgowe. Co do umiejętności to napewno KJS daje ogromne. Pozdrawiam |
Autor: | Murzyn [ 02.maja.2006 19:02:33 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: przygotowanie auta bo badania kontrolne zwłaszcza te pierwsze są dość drobiazgowe. Nie przypominam sobie na zadnym KJS szczegolowego badania. Ciezko to wogole nazwac badaniem technicznym Cytuj: zwłaszcza jak chcesz coś osiągnąć to już trzeba sie spinać.
na poczatek polecałbym zabawe i trening, a punkty przeciez prawie kazdy dostaje wiec licencje zrobisz w rok bez problemu ....zabawa w duza kase i powazna rywalizacje zaczyna sie poziom wyzej |
Autor: | MICH. [ 02.maja.2006 20:01:14 ] |
Tytuł: | |
moj brat jezdzi (a wlasciwie jest wozony) jako pilot w takich rajdach... non stop znosi do domu jakies puchary, dyplomy, medale... swietna zabawa, ale niestety nie tania, startuja Astra gsi (byl ostatnio o niej artykul w Auto tuning swiat) odchudzona do granic mozliwosci z przerobionym silniczkiem... z tego co widze to nawet niezle im idzie za moich czasow scigalo sie polonezami z silnikiem fiata 132, maluchami z dopalaczem zrobionym z odkurzacza lub innymi cudami minionej epoki... niezle jaja byly chodzi mi po glowie jakies stare audi coupe Q z mocnym silniczkiem... poscigal bym sie znowu... tak dla samej przyjemnosci scigania pozdrawiam |
Autor: | DeS [ 02.maja.2006 20:23:48 ] |
Tytuł: | |
baldie napisał(a): Cytuj: przygotowanie auta bo badania kontrolne zwłaszcza te pierwsze są dość drobiazgowe. Nie przypominam sobie na zadnym KJS szczegolowego badania. Ciezko to wogole nazwac badaniem technicznym Na Mazowszu się spinąją... |
Autor: | Bogdan [ 02.maja.2006 21:08:36 ] |
Tytuł: | |
To ja coś teraż powiem na temat KJS-ów swego czasu jezdziłem w nich i to często teraz jeżdze czasem i traktuje to jako dobrą zabawe. Uważam że jak nie jezdziłeś warto sprubować (grunt to dobry ręczny).Jak zamierzasz startować swoim Audi quattro to nie zapinaj przypadkiem blokad na odcinkach bo pourywasz poduchy -taka moja rada (no chyba ze w zime i na ślislim to jeszcze ujdze ) |
Autor: | Murzyn [ 03.maja.2006 00:02:47 ] |
Tytuł: | |
a co to dokladniej znaczy Cytuj: Na Mazowszu się spinąją...
to nie jest tak: -masz gasnice:mam -apteczke:mam -a jakas turbine pod maska?? :mam 3 (hahaha) -twoje:moje -przeglad:jest wszystko na slowo i jazda startowalem poldonem 2.0, sierra RS, seicento i 206 1.6 juz ostro pod pucharowke zrobionym i zawsze tak wygladalo sprawdzanie auta przed KJS |
Autor: | Fishbone [ 03.maja.2006 03:41:19 ] |
Tytuł: | |
baldie napisał(a): Cytuj: przygotowanie auta bo badania kontrolne zwłaszcza te pierwsze są dość drobiazgowe. ....zabawa w duza kase i powazna rywalizacje zaczyna sie poziom wyzej |
Autor: | papaj [ 03.maja.2006 08:57:05 ] |
Tytuł: | |
Przeepraszam ale nie rozumiem. Jak wygląda struktura organizacyjna KJS'ów? W jednym miejscu piszecie że najlepiej sobie radzą maluchy a w innym że są tam 'wyczynowo' przygotowane wózki. Chciałem startować na swoim samochodzie. I odpowiedając na pytania... nie szkoda mi auta... po prostu chce sie czegoś wiecej nauczyć. Do tej pory w nocy jeździlem po popiołach (lasy na przedmieściach Łodzi) ale już przestaje być bezpiecznie dlatego chciałem spróbować gdzieś gdzie będzie można pojeździć. Po prostu jeździc uczył mnie tata. Zanim zdałem prawko (zdawałem zimą) już uczył mnie po okolicy bokami śmigać... potem nie miałem czym jeździć. Teraz mam quattro przy którym już chyba wszystko zrobiłem (w tym tygodniu zawieszenie z tyłu robie)... i postanowiłem spróbować. nie licze na żadne wygrane... tylko na poleprzenie umiejętności PS. tylko gaśnicy mi brakuje... bo na mojej sie okres ważności skończył... w 1988 r Dzięki i pozdrawiam |
Autor: | Bogdan [ 03.maja.2006 10:29:02 ] |
Tytuł: | |
Nikt za ciebie tu nie podejmie decyzji ,czy masz wystartować czy nie- tą decyzje musisz podjąć sam ,wzgledem mnie początek możesz potraktować jak zabawe,przeglądem nie masz sie co przejmować bo to jest tak jak koledzy pisali,nikt ci nie bedzie sprawdzał ważności gasnicy:) ,najwyżej sprawdzą swiatła i kaski i to też dużo.(Waznie ubezpieczenie i przegląd - podstawa) Przydałby sie w miare kumaty pilot i system opisu odcinka wokók pachołków (żeby nie załapać limitu -taryfy)- i to byłoby wszystko |
Autor: | Lochus [ 04.maja.2006 08:40:21 ] |
Tytuł: | |
Hahahaha No to niezłe te przeglądy, zresztą na niektórych stacjach diagnostycznych jest podobnie hehe |
Autor: | Tuner-TCS [ 04.maja.2006 13:53:50 ] |
Tytuł: | |
No mi sie zdarzyło 3 razy wystartować w zeszłym sezonie i nie żałuje mimo że na podium nie udało sie wskoczyć. KJS to próby sprawnościowe, ćwiczenie techniki a nie prędkości maxymalnej samochódu, wiele razy sie zdarza że rajdowe sejcento jest szybsze niż np corrado 2.9 VR6 Ja startowałem na CC900 i raz Hondą Civic i jestem zadowolony, bo pzrecież liczy sie podnoszenie umiejętności i bezpieczna zabawa no nie...? W Polsce praktycznie nie ma miejsc, torów gdzie można by było sie wyszaleći niestety często widać pajaców ruszających z piskiem opon i zapieprzających po mieście w godzinach szczytu, zazwyczaj autkiem tatusia Smiać mi sie chce z tego... Moim zdaniem KJS'y to ciekawa propozycja Polecam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |