.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

włamanie/post factum
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=39859
Strona 1 z 2

Autor:  rk07554 [ 19.maja.2006 23:12:55 ]
Tytuł:  włamanie/post factum

niniejszym chciałbym podziękować gnojkom, którzy dziś próbowali uprowadzić moją ukochaną, za to, że zostawili auto w należytym stanie

jeśli moźna to kilka pytań: po wizycie amatorów mojej własności zastałem wyciagnięte insttrumenty, prawdopodobnie uratował mnie ukryty pstryczek elektryczek

auto nie odpala tzn. efekt jest taki jak przy rozwalonym immo tzn auto odpala i po sekundzie gasnie - co z tym zrobić trzeba powiedzcie proszę,

zamek w drzwiach kierowcy jest zablokowany: nie da się włożyć kluczyka. jak sądzicie czy trzeba wymienić zamek? czy w takim wypadku trzeba coś robić z pozostałymi zamkami? niestety stacyjka teź działa inaczej, kluczyk cięźko się przekręca?

poradźcie co robić Koledzy
ps. autko stało na parkingu przy makro na jerozolimskich. mam świadka który widział zdarzenie, zapisał nr rejestracyjny auta domniemanych sprawców zobaczymy czy to coś da. naprawdę byłem zdziwiony nie ukradli nic - a mogli bo wyciągnęli zegary, parę złotych leźało na siedzeniu i jakies dokumenty. najgorsze jest to, źe w trakcie holowania ucierpiał zderzaczek s-line
:zly:

Autor:  draper3 [ 20.maja.2006 06:29:02 ]
Tytuł: 

No to współczucia :(: takich to na szubienice.......... A jesli chodzi o te numery rejestracyjne to mysle ze to raczej nic nie da... no jedynie ze to byli tacy bardzo bardzo bardzo amatorzy .... A z tymi zamkami to jesli tylko jeden nie działa to zawsze mozna pokusic sie o naprawe.... znajomy do BMW ostatnio dorabial zamek do klucza... nie źle go to kosztowało.. ale działa....

Autor:  Krzych-A8 [ 20.maja.2006 06:34:59 ]
Tytuł: 

takim gnojom poucinałbym ręce przy samych łokciach by nigdy już więcej nie przyszło im do głowy pokusić się na cudze mienie.....wkurza że mnie coś takiego!! Masz coś na co długo pracowałeś, dbasz o to a takie bezmózgi przychodzą i....$^&#*. Co do zamków będziesz musiał raczej wymienić cały komplet jeśli się nie da naprawić.. Napewno zamki są uszkodzone. W środku mają takie blaszki i będą one pkrzywione. Jeśli znasz jakiegoś fachowca od zamków to myśle że po rozebraniu bębenków mógłby spróbować je uratować. Ale jest to troche zabawy...

Autor:  maciekmpl [ 20.maja.2006 06:41:46 ]
Tytuł:  Re: włamanie/post factum

rk07554 napisał(a):

jeśli moźna to kilka pytań: po wizycie amatorów mojej własności zastałem wyciagnięte insttrumenty, prawdopodobnie uratował mnie ukryty pstryczek elektryczek

auto nie odpala tzn. efekt jest taki jak przy rozwalonym immo tzn auto odpala i po sekundzie gasnie - co z tym zrobić trzeba powiedzcie proszę,


:zly:


Wyrazy współczucia.
Chamy ukradli (jak mnie w październiku ubiegłego roku), albo uszkodzili sterownik immobilizera (jest za wskaźnikami) - koszt wymiany sterownika i naprawy zamka, z częściami ( u mnie to jeszcze był kawałek osłony plastikowej kierownicy) i zaprogramowania, razem 750 PLN.
Zamek, jeżeli nie jest bardzo rozwalony da się naprawić za około 70 PLN (wymiana blaszek-zapadek wewnątrz. Pozostałych zamków się nie rusza - zamek Ci ustawią pod stary klucz). Stacyjka - nie wiem, bo dali spokój, zanim ją ruszyli, zatrzymał ich multi-lock.

Acha, i jeszcze jedno. Ostrzegano mnie, że za pomocą ukradzionego sterownika da się wyprodukować "wytrych" i że złodzieje mogą wrócić, podłączyć swój (przeprogramowany) sterownik i odjechać bez uszkadzania stacyjki. Minęło pół roku i nic się nie stało.
Jeszcze raz współczuję.
M

Autor:  rk07554 [ 20.maja.2006 06:46:04 ]
Tytuł: 

dzięki maciekmpl

tego sie obawialem,

czy taką operację moźna wykonać w jakimś zakładzie zajmującym się alarmami czy tylko w ASO?

Autor:  maciekmpl [ 20.maja.2006 07:01:27 ]
Tytuł: 

rk07554 napisał(a):
dzięki maciekmpl

tego sie obawialem,

czy taką operację moźna wykonać w jakimś zakładzie zajmującym się alarmami czy tylko w ASO?


Mnie robili w Bosch Service, ale części sprowadzali z ASO. Immobilizer programuje się VAGiem. Zamek robił gość od zamków, ale nie chciał drzwi rozbierać, więc mu wymontowany bębenek zamka, a właściwie całą klamkę, zawiozłem, a potem przywiozłem z powrotem do Boscha.

W ogóle zacznij, od podpięcia VAGa i wtedy zobaczysz, czy moduł jest uszkodzony (a może jakieś kable), czy go w ogóle nie ma (u mnie pokazał się komunikat "Brak immobilizera") .
M

Autor:  atal [ 20.maja.2006 08:36:49 ]
Tytuł: 

rk07554 napisał(a):
dzięki maciekmpl

tego sie obawialem,

czy taką operację moźna wykonać w jakimś zakładzie zajmującym się alarmami czy tylko w ASO?

wyrazy wspolczucia :/ jak nie masz AC to lepiej ubezpiecz-bo prawda jest taka ze wracaja z tymi przeprogramowanymi sterownikami i wtedy odjezdzaja....

Autor:  Nudas [ 20.maja.2006 09:32:09 ]
Tytuł: 

rowinez wyrazy wspolczucia...

z tematem zamkow ci nie pomoge, ale jak nie masz multi-locka to goraco polecam zalozenie. Koszt ok 500- 600 pln, a w polaczeniu z ukrytym wylacznikiem w zasadzie takich amatorow ratuje chyba tylko laweta...
zawsze to lepiej stracic tylko zamki/ szybe, niz niunke

pzdr

Autor:  sebolec [ 20.maja.2006 09:45:41 ]
Tytuł: 

Wyrazy współczucia. Mnie rok temu ukradli radio, a po dziś dzień mam drzwi pogięte od uderzenia łamakiem czy czego tam używają. Wkładkę zamka naprawiłem sam - kupiłem dwie używane klamki z całymi bębenkami, oczywiście od B4, rozebrałem moją zniszczoną wkładkę, powyjmowałem blaszki, spisałem ich kolejność (są na nich wybite numery od 1 do 3, bo w b4 występują 3 rodzaje tych blaszek) wyszukałem takich samych nieuszkodzonych w tych wkladkach które kupiłem, poskladałem i zamek mam ok, spokojnie otwieram oryginalnym kluczykiem. Tylko przy składaniu bębenka zamka był problem z zabezpieczeniem, ponieważ po jego zdjęciu rozginało się i traciło właściwości, przez co bębenek słabo się trzymał kupy. Wybrałem najsolidniejsze (dobrze, że miałem 3 sztuki do wyboru) i całość trzyma się dobrze. Tak to wygląda w b4, może się przyda mój opis rozwiązania zagadnienia. :)

Autor:  Elberr [ 20.maja.2006 11:19:03 ]
Tytuł: 

Witaj mi tez kiedys probowali buchnac niunie rozwalili dwa zamki ale do srodka nie weszli :)
Zamki a raczej wkladki wymienilem na nowe w zakladzie zajmujacym
sie zamkami.
W Wawie na ul Chlodnej placilem 150 zł za nowa wkladke z ustawieniem pod moj kluczyk i zalozeniem.

Autor:  rk07554 [ 20.maja.2006 12:35:50 ]
Tytuł: 

dzięki Panowie

sebolec szacuneczek za wkład pracy włożony w uratowanie zamka

auto już jeździ, jak się okazało chłopcy jedynie przeprogramowali kompa, powrót do punkty wyjścia i zakodowanie kluczyków kosztowało średnio

w każdym razie na pańskiej w warszawie są kolesie, towarzystwo szemrane, którzy rozwiązują takie problemy aha była tam też audi a3 z numerami zaczynającymi się na cz szara, odjechały nią dwa typy spod ciemnje gwiazy - piszę bo teraz wszystkiego się można spodziewać

bilans imprezy to koszt programowania, dwie kompletnie zniszczone linki holownicze :P , ułamany dolny fragment obudowy zderzaka i lekko porysowana kolumna kierownicy

zamek kierowcy nie działa ale nie wiem czy będę go naprawiał, po co ułatwiać zadanie kolejnej złodziejskiej ekipie

przy okazji nauczyłem się jak się wyciąga i wkłada spowrotem zegary ;-)

i jeszcze jedno pytanko-troche techniczne ale nie chce zacyznać wątku bo sprawa jest drobna: mianowicie w zegarach w c4 są takie maleńkie diodki albo źaróweczki które świecą kiedy np. pasy są niezapięte albo wywalony jest airbag. złodzieje urwali zatrzaski do tych lampek wyjąłem je źeby nie świeciły (airbag mi świeci) czy moźna tak jeździć?

Autor:  MARTiiii [ 20.maja.2006 17:42:48 ]
Tytuł: 

Trzeba zniechęcić poprostu. Najlepiej alarma, imobiliser, ukryty przycisk, blokada skrzyni jakąs i jeszcze na dokładkę blokada na pedały. Jak się postarają to i tak ukradną ale może ilość roboty ich zniechęci :peace:

Autor:  Simpson [ 20.maja.2006 17:49:05 ]
Tytuł: 

MARTiiii napisał(a):
Trzeba zniechęcić poprostu. Najlepiej alarma, imobiliser, ukryty przycisk, blokada skrzyni jakąs i jeszcze na dokładkę blokada na pedały. Jak się postarają to i tak ukradną ale może ilość roboty ich zniechęci :peace:

Albo po pierwszej blokacie sie wkurzą i zniszczą wnętrze tak, że do niczego sie nie będzie nadawać.
Bo skoro oni na tym nie skożystają to Ty też nie!

Autor:  MARTiiii [ 20.maja.2006 18:02:59 ]
Tytuł: 

:zly: Ale pesymista. Tak źle i tak nie dobrze. Najlepiej uciekać z tego kraju :D

Autor:  Simpson [ 20.maja.2006 18:06:35 ]
Tytuł: 

MARTiiii napisał(a):
:zly: Ale pesymista. Tak źle i tak nie dobrze. Najlepiej uciekać z tego kraju :D

Nie pesymista, tylko realista. Niestety w wielu przypadkach tak jest.
Przejrzyj forum i zauważysz że np jak komuś nie udało sie wyciągnąć halogenów czy innych rzeczy to je doszczętnie niszczyli :/

Autor:  rk07554 [ 20.maja.2006 18:43:06 ]
Tytuł: 

no u mnie nic nie zniszczono :|

mimo, że próbowali furę dźwignąć, znalezli jeden pstryczek dostali się do kompa itd. nie potrafili obejść kolejnych pstryczków :P

zostawili zegary na podłodze

zamknęli samochód i poszli

prawie jak w reklamie allianz

Autor:  MARTiiii [ 20.maja.2006 19:39:42 ]
Tytuł: 

To ile ty masz tych pstryczków?

Autor:  maciekmpl [ 20.maja.2006 21:33:17 ]
Tytuł: 

rk07554 napisał(a):
no u mnie nic nie zniszczono :|


Bo mieli zamówienie na cały samochód i nie chcieli sobie roboty dodawać.
M

Autor:  rk07554 [ 21.maja.2006 07:11:56 ]
Tytuł: 

pstryczków jest tyle ile trzeba :P

Autor:  michal95 [ 21.maja.2006 07:36:27 ]
Tytuł: 

Współczujemy. Dobrze, że i tak nic wielkiego się nie stało i nie udało im się ukraść auta.

Pozdrawiam!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/