Siema
Tak jak mowiłem woz jest od handlarza, sprowadzony ze szwajcarii dwa miesiące temu.
Ogólnie ładnie wygląda. Ślady użytkowania na wózku są takie jak na każdym innym ośmioletnim samochodzie. Wyposażony jest w klimatronik (trzeba nabić klime), nagłośnienie bose, zmieniarka,szyber, telefon (cos tam trzeba zrobić zeby działało, mówił mi własciciel ale zapomniałem), gaz sekwencyjny nowy, skóry (mi się podobają, ładny kontrast z ciemnym kolorem samochodu).
Właściciel mowił ze wozek jest pewny bo robił dla siebie. Troche w tym prawdy jest bo wstawił gaz i ma dwie butle (na 140 litrow, na daleki trasy), zamontowane cb radio. Był szykowany na ciąganie lawety. Ma nowy hak, jeszcze farba nie zeszła dobrze z główki. Jeżdziłem nim, nic nie stuka, nie puka (jeżdziłem po wyboistej drodze), nie sciąga. Ładnie się prowadzi. Wymieniał z przodu dolny wachacz i gorny z prawej strony (pokazywał mi strae częsci). Moze tą stroną był jednak walniety, bo mi sie nie podoba troche jakby nie spasowana maskaz błotnikiem (prawa strona).
Co do bicia to był walnięty przodem, wymieniony zderzak chłodnica (pokazywał mi rozwalone czesci), malowana była maska, nie widac zeby jakies czesci były demontowane( błotniki, drzwi)( chyba ze dobrze zrobione), rok na szybach się zgadza, jedynie tylne boczne są z 96 (nie wiem dlaczego) a reszta 97.
Mówił ze ma ksiązkę serwisową. Silnik ładnie cicho pracuje.
Wiecej nie pamietam
jak sobie jeszcze cos przypomne to dopisze, ale jeszcze dzis przejade do niego, bo mnie jeszcze kilka rzeczy nurtuje.
A jezeli jacys inni koledzy będą w poblizu garwolina to mogą obejrzec, moze cos zauwazą czego ja nie zauwazyłem.