.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Po wizycie u mechanika wlamania do auta ?
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=41358
Strona 1 z 3

Autor:  TOMEQ [ 16.cze.2006 11:31:50 ]
Tytuł:  Po wizycie u mechanika wlamania do auta ?

Hey wszystkim.

Ostatnio kolega z Wroclawia byl u mechanika i tego samego dnia w nocy probowali mu sie wlamac do auta. Wszli do niego bez problemu ale nie poradzili sobie ze stacyjka (rozwalona doszczetnie).

Nie pisalbym o tym gdyby to nie byl pierwszy przypadek z ktorym sie spotykam...

Czy zdazyl sie Wam kiedys taki przypadek?

Tak sie zastanawiam czy to moze mechanicy zdradzaja jakie sa zabezpieczenia w aucie czy poprostu zlodzieje czuwaja przy zakladach obserwujac autka.

Pozdrawiam
Tomek

Autor:  K@mil [ 16.cze.2006 13:01:53 ]
Tytuł: 

Ja bym więcej do takiego mechanika nie pojechal,a u następnego nie zostawial auta bez mojej obecności.Ostrożności nigdy nie za wiele.To jest Polska.Złodzieje to bardzo dobrzy mechanicy,elektronicy.Na ogół to oni pilnuja nas a nie my ich.

Autor:  TOMEQ [ 16.cze.2006 13:34:34 ]
Tytuł: 

Tak, zgadzam sie.
Najgorsze to ze znane mi przypadki nie dotycza tego samego mechanika :(

Autor:  draper3 [ 16.cze.2006 13:51:00 ]
Tytuł: 

No niestety macie racje.. Miałem podobny problem z Passatem.. tez nie udało im sie ukrasz za pierwszym razem... Aby zrobic stacyjke i jakies jeszcze jedno zabezpieczenie dałem go znowu do tego mechanika bo przeciesz nikt go niepodejrzewał :< no i zrobił takie cudowne ze za drugim razem udało im sie prez dosłownie 5 minut w biały dzien spod bramy mojego domu...a najgorsze jest to ze ten mechanik sie nie wypierał...... :< ................. zajeba....... takich :< :< :< :< :< :<

Autor:  radekmc [ 16.cze.2006 14:36:50 ]
Tytuł: 

nie sądzę że to mechanik. Zbieg okoliczności. A kolega co ma inny kluczyk do zamka a inny do stacyjki czy jeden do wszystkiego :?:

Autor:  draper3 [ 16.cze.2006 14:47:03 ]
Tytuł: 

jesli chodzi o mnie to bankowo mechanik.... bo nie kazdy mechanik obiecuje powrót skradzionego auta za 4000zł... :<

Autor:  .Martin. [ 16.cze.2006 15:42:11 ]
Tytuł: 

a co to za warsztat ten z Wrocławia? (na przyszłość chciałbym wiedzieć gdzie w razie czego nie jechac...) Pzdr

Autor:  TOMEQ [ 16.cze.2006 18:51:46 ]
Tytuł: 

Hey.
Jutro bede sie widzial z kolega i sie go spytam.

Autor:  Combi [ 17.cze.2006 02:15:22 ]
Tytuł: 

Kradzieże aut po wizytach w warsztatach to standard. Wielu ludzi zostawia kluczyki, jedzie do roboty albo do domu i wraca po zakończonej naprawie, a później się dziwi dlaczego mu auto po tygodniu zniknęło (następny dzień od wizyty w warsztacie to już perfidia :) ). U mnie w rodzinie zdarzyła sie taka sytuacja, dlatego ja po pierwsze zawsze przygotowuję auto do wizyty w warsztacie (odblokowanie wszystkich zabezpieczeń itd.), robię autko tylko w sprawdzonym miejscu (zaufani ludzie) i zawsze jestem przy aucie (chyba, że naprawa trwa dłużej). Cóż, nie stać mnie na utratę auta. :)

Autor:  szycha [ 17.cze.2006 08:03:18 ]
Tytuł: 

Znajomy miał taki przypadek, gdy kupił autko z komisu w zeszłym roku na szczeście sąsiad tego samego dnia zbił mu lusterko, w którym jakoś dziwnie znalazł sie kluczyk zapasowy od tego samochodu.

Autor:  martab99 [ 17.cze.2006 08:19:21 ]
Tytuł: 

Combi napisał(a):
Kradzieże aut po wizytach w warsztatach to standard. Wielu ludzi zostawia kluczyki, jedzie do roboty albo do domu i wraca po zakończonej naprawie, a później się dziwi dlaczego mu auto po tygodniu zniknęło


Tak robi sie na całym cywilizowanym świecie- mało kto może sobie pozwolić na spędzenie kilku godzin w warsztacie patrzac na rece mechanikom.

Mnie w kilkadziesiat sekund ( dokładnie 48 :diabel: ) odjechało z pod domu roczne auto, zabezpieczone alarmem i fabrycznym immo. Tydzien wczesniej stało w ASO na przeglądzie. Zdarzenie zostało nagrane przez kamere z budynku obok- weszli jak do swojego auta i tak tez odjechali- wnioski nasuwaja sie same...

Trzenba miec jakies patentowe zabezbieczenie, nie pokazywac go/wylaczac na czas serwisu i wiecej i tak nie mozna zrobic

Autor:  draper3 [ 17.cze.2006 08:21:28 ]
Tytuł: 

szycha napisał(a):
Znajomy miał taki przypadek, gdy kupił autko z komisu w zeszłym roku na szczeście sąsiad tego samego dnia zbił mu lusterko, w którym jakoś dziwnie znalazł sie kluczyk zapasowy od tego samochodu.
a to ciekawe ... jedno trzeba przyznac złodzieją... Maja pomysły :/ no ten gość to chyba bedzie teraz zawsze pierwsze co to zbijal lusterka :P a tak serio... to tez sie spotkałem ze komisy krecą.... Ta cal a rozmowa wynika z tego... ze cokolwiek sie z autem robi i skad sie je ma to trezba miec oczy szeroko otwarte... i kij pod reka :<

Autor:  mały v8 [ 17.cze.2006 08:32:25 ]
Tytuł: 

szycha napisał(a):
Znajomy miał taki przypadek, gdy kupił autko z komisu w zeszłym roku na szczeście sąsiad tego samego dnia zbił mu lusterko, w którym jakoś dziwnie znalazł sie kluczyk zapasowy od tego samochodu.
No ja rozbierajac auta często znajduje kluczyki , pod nadkolami zderzakami itd, to nie komisant tylko własciciel sobie schował awaryjny kluczyk na wypadek zagubienia właściwego klucza gdzies w trasie. A co do zostawiania auta u mechanika....panowie odrobine zaufania, jezeli naprawa trwała by dwa dni to byście nocowali w warsztacie?

Autor:  K@mil [ 17.cze.2006 08:43:06 ]
Tytuł: 

A więc czasami to jest ryzyk-fizyk.Trzeba tylko uważać komu ufać,a najlepiej nikomu, a więc pozostaje czytać forum i samemu naprawiać. :D

Autor:  Mauzer [ 17.cze.2006 09:16:56 ]
Tytuł: 

chętnie bym się zabawił z takim mechanikiem w kotka i myszke :>

Autor:  emcior [ 17.cze.2006 17:14:18 ]
Tytuł: 

Kumpel kupil Passata w komisie, zalozyl sobie gazik , kupil komplet nowych opon i ... auto odjechalo z pod bloku , panowie zazadali za zwrot 3 tysiaki ... auto wrocilo do wlasciciela z nieuszkodzonymi zamkami i stacyjka :| Po prostu wsiedli i pojechali :/

Autor:  K@mil [ 17.cze.2006 18:21:00 ]
Tytuł: 

emte napisał(a):
Kumpel kupil Passata w komisie, zalozyl sobie gazik , kupil komplet nowych opon i ... auto odjechalo z pod bloku , panowie zazadali za zwrot 3 tysiaki ... auto wrocilo do wlasciciela z nieuszkodzonymi zamkami i stacyjka :| Po prostu wsiedli i pojechali :/

No to jeszcze w komisach złodzieje siedzą ?Matko i córko...

Autor:  Combi [ 17.cze.2006 20:55:24 ]
Tytuł: 

martab99 napisał(a):
Tak robi sie na całym cywilizowanym świecie- mało kto może sobie pozwolić na spędzenie kilku godzin w warsztacie patrzac na rece mechanikom.


Jeśli nie może sobie na to pozwolić, a jego jedynym zabezpieczeniem w aucie jest ... kluczyk, który zostawia mechanikom to niech później nie marudzi, że mu auto ukradli.

Autor:  sebolec [ 17.cze.2006 21:39:57 ]
Tytuł: 

Combi napisał(a):
Jeśli nie może sobie na to pozwolić, a jego jedynym zabezpieczeniem w aucie jest ... kluczyk, który zostawia mechanikom to niech później nie marudzi, że mu auto ukradli.


Są sytuacje na które się nie ma wpływu. Auto czasem trzeba zostawić, bo przecież nikt nie będzie nocował w warsztacie jak mu będą skrzynię biegów zdejmować. Absurdalne jest rozumowanie, że ktoś jest sam sobie winien, jeżeli nie zrobił z auta fortecy i w dodatku zostawia je na 2 doby na naprawę, a potem mu je ukradną. Zresztą nawet najwymyślniejsze zabezpieczenia nie dają 100% gwarancji bezpieczeństwa.

Autor:  Combi [ 17.cze.2006 21:53:41 ]
Tytuł: 

sebolec napisał(a):
Combi napisał(a):
Jeśli nie może sobie na to pozwolić, a jego jedynym zabezpieczeniem w aucie jest ... kluczyk, który zostawia mechanikom to niech później nie marudzi, że mu auto ukradli.


Są sytuacje na które się nie ma wpływu. Auto czasem trzeba zostawić, bo przecież nikt nie będzie nocował w warsztacie jak mu będą skrzynię biegów zdejmować. Absurdalne jest rozumowanie, że ktoś jest sam sobie winien, jeżeli nie zrobił z auta fortecy i w dodatku zostawia je na 2 doby na naprawę, a potem mu je ukradną. Zresztą nawet najwymyślniejsze zabezpieczenia nie dają 100% gwarancji bezpieczeństwa.


Nie piszę, żeby każdy nocował w warsztacie. Nie popadajmy w paranoje, nie za każdym rogiem czai się złodziej. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że nie każdy mechanik jest aniołkiem i jeśli podamy mu na tacy nasze autko to skorzysta z okazji. A to co kto zrobi, żeby mu samochód nazajutrz po wizycie w warsztacie nie zniknął to jego sprawa. Jeśli nic to niech później się nie żali, takie jest moje zdanie.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/